W Domu Seniora „Leonianum – Piękne życie” w Sikorzu koło Płocka, prowadzonym przez Katolickie Centrum Formacji jak co roku modlono się wspólnie z okazji Światowego Dnia Chorego. Mszy św. z udziałem mieszkańców, pracowników i dyrekcji przewodniczył biskup pomocniczy Mirosław Milewski.
W homilii przyznał, że cierpienie, choroby, dolegliwości związane ze starością trudno przyjąć i zaakceptować. Nie ma w nich nic radosnego. Dla wielu osób „cierpienie jest wręcz bezsensowne i trzeba go unikać za wszelką cenę”.
- My chrześcijanie widzimy sens w cierpieniu, starości i chorobie, ponieważ sam Jezus cierpiał i umarł za nas, aby wybawić nas od grzechu i śmierci. On odkupił świat i nadał sens wszystkiemu, co nas spotyka. To właśnie wiara w Jezusa, zaufanie Mu, dają nam wewnętrzną siłę, by mierzyć się z doświadczeniami, które na nas spadają. Nieszczęścia nie muszą odbierać nam radości, lecz paradoksalnie mogą stać się drogą do ostatecznej, niekończącej się radości w Bogu – uważał bp Milewski.
Zaznaczył, że jest wielu ludzi, którzy w tej perspektywie szli przez całe życie, aż do końca. Św. Jan Paweł II na kilka miesięcy przed swoją śmiercią odwiedził Lourdes. Przedłożył Bogu swoje modlitwy i nadzieje, powierzając macierzyńskiej miłości Maryi, prosząc, by wybłagała błogosławieństwo i pocieszenie Jej Syna Jezusa: - To było niezwykle przejmujące modlitewne spotkanie cierpiącego papieża z ludźmi chorymi – podkreślił kaznodzieja, przypominając procesję różańcową, podczas której papież przyznał, że „dotarł do kresu swej pielgrzymki”.
Bp Milewski przypomniał też postać św. Faustyny, która uczy „jak przeżywać lęk związany z chorobą i cierpieniem”. Mając zaledwie 22 lata przeżywała mroczne doświadczenia, które kazały jej wołać o miłosierdzie Boże”. Wiele razy popadała w przekonanie, że Bóg zostawił ją samą, odrzuca i nie chce jej, jednak „przeszła przez to doświadczenie zwycięsko”. W takich sytuacjach modliła się do Jezusa „wbrew wszelkiej nadziei”.
Duchowny zaakcentował również, że Bóg jest dobrym, miłosiernym, kochającym Ojcem. Należy Mu ufać i skoro to dopuszcza, to „jest w tym jakaś Jego mądrość, jakaś Jego miłość, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć”.
Bp Milewski miał też okazję do rozmowy z mieszkańcami „Leonianum” podczas wspólnego obiadu.
Dom Seniora „Leonianum – Piękne życie” prowadzi Katolickie Centrum Formacji. Przebywa w nim około 90 podopiecznych, a pracuje ponad 60 osób. Dyrektorem placówki jest ks. kan. Łukasz Nowak, a wicedyrektorem Katarzyna Łykowska.
Nazwa domu pochodzi od imienia patrona, którym jest bp Leon Wetmański - błogosławiony męczennik II wojny światowej, który zmarł w niemieckim obozie koncentracyjnym w Działdowie, prawdopodobnie 10 października 1941 r., w wieku 55 lat. Bp Wetmański znalazł się w gronie 108 męczenników II wojny światowej, beatyfikowanych przez Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. w Warszawie (na ich czele stanął biskup płocki abp Antoni J. Nowowiejski). Pasją życia biskupa sufragana była praca charytatywna i rekolekcyjna. Uczył jak „pięknie żyć”.