Uczestnicy pielgrzymki tradycyjnie rozpoczęli ją zawiązaniem wspólnoty, które poprowadził oraz opowiedział o sanktuarium ks. Rafał Michalak, proboszcz parafii Dziektarzewo. Potem konferencję o „Modlitwie różańcowej i misji rozkrzewienia wiary” wygłosił ks. dr Jarosław Tomaszewski, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła.
Gość z Warszawy przywiózł ze sobą relikwie bł. Pauliny Jaricot (1799-1862), założycielki Związku Lyońskiego, który stanowił podstawy dzisiejszych Papieskich Dzieł Misyjnych. Podczas pielgrzymki wierni przyjęli błogosławieństwo tymi relikwiami.
Mszy św. koncelebrowanej (z udziałem około 40 księży) przewodniczył biskup płocki Szymon Stułkowski: - Jesteście wielką armią, największą zorganizowaną grupą w Kościele w Polsce, modlącą się na różańcu. Bardzo wam dziękuję za ten apostolat – zwrócił się do pielgrzymów.
Przypomniał, że różaniec „wymyśliła” bł. Paulina Jaricot. Chciała, żeby to była modlitwa za misje, za misjonarzy, za powołania misyjne. W odmawianie różańca włącza się jakby cały człowiek: przesuwa paciorki, czyli modlą się jego ręce, mówi słowa, czyli modlą się jego usta, a także myśli, czyli modli się jego głowa.
Dodał, że w zaangażowaniu misyjnym chodzi o to, aby potrafić złączyć ręce, pomagając Bogu i drugiemu człowiekowi. Bogu pomaga się poprzez modlitwę i styl życia. Człowiekowi pomaga się, gdy podaje mu się rękę na zgodę, żeby go podnieść po grzechu, gdy dzieli się z nim tym co się samemu ma. Biskup bywa świadkiem takich sytuacji podczas wizytacji parafii. Ostatnio w jednej z nich zobaczył zbiórkę produktów rolnych, które miały zostać zawiezione rolnikom na tereny popowodziowe.
Bp Stułkowski przekazał, że „ręce mają się zmęczyć w dziele ewangelizacji”. Wyraził wdzięczność za „zmęczenie rąk w różny sposób i w różnych dziełach”, podejmowanych w parafiach, rodzinach, wspólnotach.
- Modląc się na różańcu mamy otwierać usta, żeby mówić o Panu Bogu. Wy to czynicie, bo przekazaliście wiarę swoim dzieciom, swoim wnukom. Niech wasze usta będą pełne Boga. Zmysł mowy jest po to żebyśmy Go chwalili. Opowiadajcie innym o tym, co przeżyliście z Panem Bogiem – zwrócił się duchowny do kobiet i mężczyzn z Kół Żywego Różańca.
Ponadto zaakcentował, że w różańcu najważniejsze jest to, by myśleć o rozważanej tajemnicy: - Różaniec to trudna modlitwa myślna. Niech nasze ręce, usta i myśli będą ewangelizacyjne - poprosił.
W programie pielgrzymki nie zabrakło modlitwy różańcowej. Tajemnice radosne poprowadzili ks. Jarosław Tomaszewski, siostry Misjonarki Krwi Chrystusa i wolontariuszka świecka, która pracowała misyjnie w wielu krajach. Misyjny charakter tej modlitwy oddało odmawianie różańca w obcych językach: gruzińskim, rumuńskim, hiszpańskim. Poza tym członkowie Kół Żywego Różańca tego dnia mieli możliwość zakupu wielu ciekawych materiałów misyjnych.
W IX Diecezjalnej Pielgrzymce Kół Żywego Różańca do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Smardzewie wzięło udział około 1600 osób świeckich, a towarzyszyło im 60 księży. Po raz kolejny gościł ich ks. kan. Henryk Tadeusz Dymek, diecezjalny duszpasterz Kół Żywego Różańca, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej oraz proboszcz parafii pw. św. Stanisława Kostki w Smardzewie koło Płońska.
Poprzednio reprezentanci Kół Żywego Różańca spotkali się w sierpniu br. w Czerwińsku nad Wisłą, w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, podczas dnia skupienia dla zelatorek i zelatorów.