/foto: Gość Płocki/
W kazaniu podkreślił, że obrzęd poświęcenia ołtarza ma głębokie znaczenie, a swoją symboliką może przypominać wiernym sakrament chrztu. – Woda święcona, paschał - to wszystko przypomina nam, że zostaliśmy oddani Bogu. Zanurzeni w zbawczej śmierci Chrystusa, otrzymaliśmy godność dzieci Bożych i powołanie do służby – powiedział.
Nawiązując do sceny z Księgi Rodzaju, w której Bóg objawił Jakubowi we śnie, że miejsce, w którym przebywa, jest przez Niego wybrane, biskup wskazał na duchowe znaczenie ołtarza. – Możemy sobie wyobrazić, że tutaj jest drabina Jakubowa. Most łączący niebo i ziemię. Bóg namaścił to miejsce, bo na nim uobecnia się bezkrwawa ofiara Chrystusa. Tu jest Krzyż, jak na Golgocie, i tutaj jest uczta. Obyśmy zawsze pragnęli być tam, gdzie Bóg zstępuje i daje nam siebie – tłumaczył bp Stułkowski, dodając, że „im bliżej jesteśmy ołtarza, tym głębiej możemy zrozumieć perspektywę zmartwychwstania i nią żyć”.
Podkreślił, że nowo konsekrowany ołtarz to także stół, przy którym każdy ma swoje miejsce. – Jeżeli nasze serce ma być napełnione miłością, musimy zasiadać przy stole Jezusa i karmić się tym, co nam daje. A On daje nam siebie – Jego Najświętsze Ciało staje się komunią między nami. On nas tym pokarmem przemienia i jednoczy – powiedział.
Poświęcenie ołtarza było zwieńczeniem prac remontowych prezbiterium, przeprowadzonych w ubiegłym roku. Nowe elementy – ołtarz, ambona i nastawa tabernakulum – powstały w pracowni Drapikowski Studio z Gdańska. Odrestaurowano również zabytkową posadzkę.
W mensie ołtarza, w specjalnym relikwiarzu, umieszczono sprowadzone z Wawelu doczesne szczątki św. Stanisława BM, patrona parafii. – Patrząc na ten relikwiarz, będziemy ubogacać się obecnością św. Stanisława i prosić o jego wstawiennictwo – podkreślił proboszcz ks. Sławomir Krasiński.
Centralnym punktem ołtarza jest wyjątkowa płaskorzeźba inspirowana ryciną przywiezioną z Francji przez ks. prof. Ryszarda Knapińskiego, rodem z Mławy. Przedstawia Chrystusa dźwigającego grzechy świata, a umieszczona na niej inskrypcja z Księgi Izajasza głosi: „On dźwigał nasze boleści”. Tło stanowią białe krzyże z wypisanymi ludzkimi przewinieniami, a całość zamyka korona cierniowa.
Ks. Krasiński zwrócił uwagę na jej wyjątkowy kontekst pasyjny i historyczny. Nawiązuje ona do nabożeństwa Gorzkich Żali, których autor, ks. Wawrzyniec Benik, przeszło 300 lat temu był proboszczem mławskiej parafii. – Odbudowywał ten kościół z ruiny. To stąd rozeszła się ta piękna modlitwa pasyjna. Płaskorzeźba przedstawiająca Chrystusa dźwigającego krzyże naszych grzechów odwołuje się do myśli, które ks. Benik zawarł w Gorzkich żalach – wyjaśnił proboszcz.
W nowej nastawie pod tabernakulum umieszczono płaskorzeźbę pelikana – starochrześcijański znak Chrystusa Odkupiciela. – To symbol ofiary, przypominający, że Jezus oddaje się nam w Eucharystii, w swoim Ciele i Krwi. Obie płaskorzeźby pełnią rolę katechezy, ukazując Jego bezgraniczną miłość i gotowość do dźwigania ludzkich grzechów – zaznaczył ks. Krasiński.
Nowe prezbiterium, choć utrzymane w duchu współczesnej sztuki sakralnej, harmonijnie współgra z wnętrzem świątyni. Jak podkreślają twórcy projektu, każdy element został starannie przemyślany i przemodlony. – Każda realizacja to świadectwo naszej wiary i wielka odpowiedzialność, bo przestrzeń prezbiterium ma nie tylko zachwycać, ale przede wszystkim pomagać w modlitwie – powiedział Kamil Drapikowski, twórca nowego wyposażenia kościoła w Mławie.
Tekst: Ilona Krawczyk-Krajczyńska/ ekai