W homilii bp Stułkowski podzielił się osobistymi przemyśleniami i duchowymi „spotkaniami” z Ojcem Świętym. – Niekoniecznie osobistymi, choć i takie miały miejsce, ale bardziej tymi, które dokonywały się w sercu i myśleniu o Kościele – zaznaczył. Wskazał pięć wątków, które jego zdaniem szczególnie charakteryzują pontyfikat Franciszka: wołanie o otwarcie drzwi Chrystusowi, by wyszedł z Kościoła do świata, wezwanie do nawrócenia duszpasterskiego, stawanie się uczniami-misjonarzami, idea synodalności i pokora słuchania drugiego człowieka. – Franciszek, jak Piotr w Dziejach Apostolskich, chciał obudzić Kościół z duchowego paraliżu. Był prorokiem, który nie bał się trudnych tematów, ale zawsze czynił to z troską o człowieka i wiarą w Ewangelię – podkreślił bp Szymon.
Do wspólnej modlitwy włączyli się również duchowni z płockich wspólnot: ks. mitrat Eliasz Tarasiewicz, proboszcz parafii prawosławnej w Płocku oraz ks. Szymon Czembor, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Płocku. Obaj zaznaczyli, że chcieli uczestniczyć w modlitwie za papieża Franciszka w geście solidarności i duchowej jedności w czasie żałoby.
– Papież był człowiekiem pokoju, pokory i niezłomnej wiary. Jego głos był światłem nadziei dla wszystkich ludzi dobrej woli – powiedział duchowny prawosławny.
Ks. Czembor mówił o Franciszku jako „ekumeniście”, który potrafił być blisko ludzi bez względu na ich przynależność wyznaniową. Podkreślił także jego troskę o ubogich, migrantów i całe stworzenie.
Podczas Mszy św. zanoszono modlitwy za duszę Papieża oraz za wspólnotę Kościoła, aby potrafiła żyć Ewangelią miłosierdzia, pokoju i nadziei, które głosił Ojciec Święty.
W przeddzień pogrzebu papieża Franciszka, w piątek 25 kwietnia, w bazylice katedralnej w Płocku sprawowana była Msza św. w jego intencji. Liturgii przewodniczył bp Szymon Stułkowski, a koncelebrowali ją biskupi Piotr Libera i Roman Marcinkowski oraz duchowieństwo diecezji. Była to modlitwa pełna wdzięczności, wspomnień i refleksji nad dziedzictwem zmarłego Następcy Świętego Piotra.
Tekst: Ilona Krawczyk-Krajczyńska