List Biskupów Płockich do Prezbiterów na obchody Wielkiego Tygodnia i Paschy 2020 roku

Z powodu strasznej epidemii, która szerzy się w tych dniach i tygodniach w naszej Ojczyźnie i na całym świecie, nie jest nam dane spotkać się z Wami na Mszy Świętej Krzyżma, wspólnie jej sprawować, razem odnawiać nasze kapłańskie przyrzeczenia. To dlatego w tym czasie, który wszystkich szafarzy sakramentów, stających przy ołtarzu i patrzących na puste ławki świątyń, napełnia bólem i troską,w duchu głębokiego braterstwa postanowiliśmy skierować do Was to słowo pokrzepienia i nadziei. „Gorąco bowiem – powtarzamy za św. Pawłem Apostołem - pragniemy [...] wam użyczyć nieco daru duchowego dla waszego umocnienia, to jest abyśmy się nawzajem pokrzepili wspólną wiarą – naszą i waszą” (por. Rz 1, 11-12).

Kochani Bracia Kapłani!

Z powodu strasznej epidemii, która szerzy się w tych dniach i tygodniach w naszej Ojczyźnie i na całym świecie, nie jest nam dane spotkać się z Wami na Mszy Świętej Krzyżma, wspólnie jej sprawować, razem odnawiać nasze kapłańskie przyrzeczenia. To dlatego w tym czasie, który wszystkich szafarzy sakramentów, stających przy ołtarzu i patrzących na puste ławki świątyń, napełnia bólem i troską, w duchu głębokiego braterstwa postanowiliśmy skierować do Was to słowo pokrzepienia i nadziei. „Gorąco bowiem – powtarzamy za św. Pawłem Apostołem - pragniemy [...] wam użyczyć nieco daru duchowego dla waszego umocnienia, to jest abyśmy się nawzajem pokrzepili wspólną wiarą – naszą i waszą” (por. Rz 1, 11-12).

Może się nam niekiedy wydawać, że wchodzimy w noc Męki i Śmierci naszego Pana, a brzask wielkanocnego poranka został jakby przyćmiony. Tymczasem obecne dni, jak nigdy dotąd, nabierają szczególnego charakteru. Pandemia wirusa nie jest w stanie przesłonić blasku prawdy i dobra, które biją z tajemnicy Misterium Paschalnego.

Podobnie jak Wy ze smutkiem w sercach myślimy o liturgii tegorocznego Wielkiego Tygodnia, Świętego Triduum Paschalnego i Oktawy Zmartwychwstania. Jak Wy jesteśmy przejęci koniecznością ich celebrowania bez udziału wiernych i tęsknimy za widokiem Bazyliki Katedralnej, pełnej radosnych twarzy. I Wam, i nam może się wydawać, że siedzimy jak Izraelici nad brzegami Babilonu, z zawieszonymi głowami i odłożonymi harfami (por. Ps 137,1–2). Zastanawiamy się, jak w tej godzinie ciemności zwiastować Orędzie Paschalne, śpiewać Hosanna i „Alleluja” na cześć Baranka. Oczyma duszy biegniemy do przeżytych przez nas w przeszłości Wielkich Tygodni, czujemy zapach kwiatów przy Grobie Pańskim, woń wosku paschału i słyszymy bicie dzwonów podczas procesji rezurekcyjnej. Pan przyzwolił jednak, aby właśnie w tym pokoleniu, pokoleniu ludzi pewnych swego, przekonanych o mocy świata techniki, odkryć naukowych i medycznych, wydarzyły się takie Święta Paschalne. W naszych sercach przebiegają różne myśli – od żalu i zdenerwowania, przez zniecierpliwienie, aż po zatroskanie o niepewne jutro w różnych jego wymiarach: duchowym, społecznym i materialnym. Stajemy przed pytaniami o nowy sposób posługiwania w tygodniach, które przed nami.

W strugach deszczu uderzającego o kamienie pustego Placu św. Piotra w Rzymie Papież Franciszek zapewnił nas, że nie jest to czas sądu Bożego, ale „naszego osądzenia: czas wyboru tego, co się liczy, a co przemija, oddzielenia tego, co konieczne od tego, co nim nie jest”. Uświadomił nam, jak bardzo „byliśmy niewzruszeni, myśląc, że zawsze będziemy zdrowi w chorym świecie” (27 marca 2020 r.). Dziękując Ojcu Świętemu za te słowa, zapewniamy Was, Kochani Bracia, o naszej bliskości i modlitwie w tych dniach. Jesteśmy przekonani, że nam wszystkim potrzeba zwrócenia się do Chrystusa, Lekarza dusz i ciał, który w Bożej aptece swojego Kościoła w każdym czasie, także teraz, rozdziela lekarstwa: mocną wiarę, niewzruszoną nadzieję i gorącą miłość.

Kochani Kapłani! Spróbujmy na miarę naszych ludzkich możliwości głęboko i pięknie przeżyć wszystkie celebracje tych świętych dni. Mogą one być dla nas, pasterzy, niezwykłą okazją do odkrycia ducha liturgii, zwrócenia oczu na Tego, który jest Alfą i Omegą. Będą poniekąd doświadczeniem opuszczenia i samotności, które były udziałem Jezusa zawieszonego na drzewie krzyża między niebem i ziemią. Jak wiemy, były to chwile po ludzku najtragiczniejsze, ale po Bożemu najbardziej owocne w Jego działalności. Zatroszczmy się jeszcze lepiej o nasze kapłańskie dusze i serca. Pan chce także nas „wywieść z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20,2).

Pamiętajmy o uprzątnięciu izdebki własnego serca, żeby usłyszeć najczulszy i najdelikatniejszy głos kapłańskiego sumienia, które potrzebuje oczyszczenia, rewizji, pojednania z Bogiem i drugim człowiekiem. Serdecznie prosimy i zachęcamy Was, Kochani Bracia, do podjęcia w tym okresie wielkiej krucjaty modlitwy Liturgią godzin i poświęcenia wielu chwil na adoracji eucharystycznej. Przykład daje nam wspólnota naszego płockiego Seminarium Duchownego, która od trzech tygodni nieustannie, dzień i noc, adoruje Boga ukrytego w Sakramencie Ołtarza. Do nas szczególnie woła Ozeasz: „Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń” (Oz 6,6). Wykorzystajmy te chwile na lekturę Biblii, dobrych książek i przygotowanie jeszcze lepszych homilii na kolejne niedziele.

Nade wszystko pragniemy podziękować Wam, Kochani Księża Proboszczowie, Wikariusze i wszyscy pracujący na różnych odcinkach życia diecezji, za Wasz tegoroczny trud wielkopostny, by domy Boże były wypełnione modlitwą, adoracją, sprawowaniem sakramentu pokuty i Waszą cichą obecnością. Dziękujemy Wam za trud poszukiwania możliwości dotarcia do parafian przez środki społecznego przekazu, za podtrzymywanie kontaktu z nimi przez rozmowy telefoniczne, pomoc charytatywną dla seniorów i najbardziej potrzebujących, wsparcie w chwilach żałoby i rozstania. Dziękujemy za Waszą współpracę z różnymi służbami dla dobra chorych w szpitalach i odosobnionych na kwarantannie.

W tych dniach przemawia do nas szczególnie porównanie Kościoła do księżyca, którego używali Ojcowie Kościoła, choćby św. Ambroży z Mediolanu (por. Hexaemeron, IV, 8, 32). Księżyc nie świeci swoim światłem, lecz czerpie je od słońca, odbija jego blask. Podobnie Kościół, nie świeci swoim blaskiem, ale blaskiem swego Pana, „Słońca, które nie zna zachodu” (por. Exsultet). Kościół jak księżyc rozświetla mrok obecnego, trudnego czasu, ale jednocześnie zapowiada poranek zmartwychwstania. Kościół umiera i rodzi się stale na nowo, bo w jego wnętrzu żyje Zmartwychwstały, Ten, który pozostał z nami aż do skończenia świata.

Drodzy Bracia Prezbiterzy! Na czas Wielkiego Tygodnia i Triduum Paschalnego, modlimy się dla Was o cierpliwość i nadzieję, byśmy w cieniu krzyża i grobu naszego Pana odkryli nadzieję i blask poranka Zmartwychwstania. Jesteśmy przekonani, że „niewielkie utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku” (2 Kor 4, 17). Niech to światło triumfuje w naszym Kościele, w rodzinach, w parafiach i na plebaniach, a przede wszystkim w naszych sercach. Bądźmy jako kapłani świadkami tego światła. Z Chrystusem Zmartwychwstałym jesteśmy zawsze po najlepszej stronie! Błogosławionych świąt paschalnych!

Przesyłamy Wam nasze serdeczne pozdrowienia i pasterskie błogosławieństwo: w imię † Ojca † i Syna, † i Ducha Świętego.


Płock, dn. 2 kwietnia 2020 roku
W 15. rocznicę przejścia św. Jana Pawła II do Domu Ojca


† Piotr Libera
Biskup Płocki

† Roman Adam Marcinkowski                                                                      † Mirosław Milewski
           Biskup Senior                                                                                   Biskup Pomocniczy