Homilia z okazji XXIII Światowego Dnia Chorego – Przasnysz kaplica Domu Pomocy Społecznej prowadzonego przez SS. Szarytki

[czytania z 11 lutego t. VI – Ewangelia: wesele w Kanie Galilelskiej]

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Czcigodni Księża koncelebrujący tę Eucharystię oraz Czcigodni Kapłani przebywający w tym Domu – Księże Sylwestrze i Hieronimie, Drogie Siostry Szarytki, Drodzy lekarze i pracownicy Domu Pomocy Społecznej oraz Zakładu Opieki Leczniczej w Przasnyszu, kochani chorzy i mieszkańcy tego domu!

Witam was wszystkich bardzo serdecznie i pozdrawiam.

1. Sprawujemy dziś Eucharystię w sto pięćdziesiątą siódmą roczni­cę objawień Matki Bożej w Lourdes. W Ewangelii wsłuchu­jemy się w opis pierwszego cudu Chrystusa, jaki miał miej­sce w czasie wesela w Kanie Galilejskiej. To wymowne, że cud ten dokonał się za pośrednictwem Jego Matki Maryi. Ona pierw­sza zauważyła potrzebę nowożeńców i zgłosiła ją do swego Syna: ,,Nie mają już wina”. Do sług zaś rzekła: ,,Zrób­cie wszystko, cokolwiek wam powie”. Wiedziała bo­wiem, że Jezus pomaga tam, gdzie się Mu wierzy i gdzie wypełnia się Jego wolę. Słudzy wykonali polecenie Jezusa. Napełnili stągwie wodą aż po brzegi. Je­zus dokonał cudu zamiany wody w wino. Dokonał tego w obecności i na życzenie Maryi. Przez to jakby zapowie­dział, że i następne cuda będą się dziać w obecności i na prośbę Maryi. I tak jest do dziś. Zauważamy, że najwięcej cudownych wydarzeń w ostatnich wiekach dokonuje się w sanktuariach maryjnych.

2. Naszą myślą podążamy dziś szczególnie do sanktuarium maryjnego w Lourdes, we Francji, do którego od dziesiątków lat przybywają chorzy z różnych stron świata. Ociec Święty Benedykt w Orędziu na Światowy Dzień Chorego w roku 2008 napisał: ,,Obecność w Lourdes licz­nych pielgrzymujących chorych oraz wolontariuszy, którzy im towarzyszą skłania do refleksji nad czułą macierzyńską troską, z jaką Najświętsza Maryja Panna pochyla się nad bólem i cierpieniem człowieka. Zjednoczona z ofiarą Chrystusa, Maryja, Mater Dolorosa, stoi u stóp krzyża i cierpi ze swoim boskim Synem. Jest Ona szczególnie bliska cierpiącym członkom Kościoła, którzy noszą znaki Męki Pańskiej”.

3. Drodzy chorzy! Maryja jest z chorymi nie tylko w Lourdes, ale wszędzie tam, gdzie oni są. Jest także z nami w tej kaplicy, w której czcimy Ją pod tytułem Uzdrowienia Chorych. Do was dzisiaj kieruję na tej li­turgii słowa pozdrowień, nadziei i pocieszenia.

         Ojciec Święty Jan Paweł II przekazał chorym wiele waż­nych myśli. W czerwcu 1979 roku tak mówił w Krakowie do chorych: ,,Zawsze miałem głębokie odczucie tej prawdy, że Chrystus jest w szczególny sposób obecny w ludziach cierpiących... Jeżeli z punktu widzenia ludzkiego wasza sytuacja życiowa jest bardzo przykra, bolesna, czasem wręcz upokarzająca, to z ewangelicznego, nadprzyrodzonego punktu widzenia można nawet powiedzieć, że wasza sytuacja jest uprzywile­jowana. Wy macie większe niejako prawo do Chrystusa. Niech to będzie dla was pociechą....”.

         Papież Polak wskazał na jeszcze jeden ważny walor ludzi chorych. Powiedział: ,,wy, słabi fizycznie, poddani cierpieniom, jesteście równocześnie - w każdym razie możecie być - źró­dłem mocy dla innych, dla zdrowych, czasem dla tych, któ­rzy swoje zdrowie źle wykorzystują, którzy obrażają Boga. Wy, cho­rzy, cierpiący, jesteście dla nich nie tylko wyrzutem, ale tak­że i nawróceniem. Nawrócenie grzeszników idzie poprzez wasze cierpienie”.

4. Kochani Moi! Przyjmijcie te myśli naszego Świętego Rodaka. On sam pod koniec życia był do was bardzo po­dobny w swojej niemocy fizycznej, w swojej chorobie. Pamiętamy, że swoją ostatnią podróż apostolską poza Włochy - swoją 104. pielgrzymkę - Jan Paweł odbył właśnie do Lourdes. Złożony już wtedy ciężką chorobą, a było kilka miesięcy przed śmiercią - Papież ukląkł w miejscu objawień w Grocie Massabielskiej i wypowiedział znamienne słowa: ,,Klękając tutaj, przy Grocie Massabielskiej, ze wzru­szeniem odczuwam, że dotarłem do kresu mej pielgrzym­ki”. Nie przyjechał - jak chcieli niektórzy - aby doznać cu­downego uzdrowienia. Przybył, by oddać Bogu przez ręce Maryi swój ból i niemoc, swoje kończące się życie.

         Tam, gdzie ludzie cierpią, gdzie chorują, potrzebne są miejsca modlitwy. Dlatego Kościół zabiega u władz szpitalnych, by w każdym szpitalu, hospicjum, zakładzie opieki leczniczej była kaplica, by można było sprawować Eucharystię i przychodzić na modlitwę.

5. I jeszcze słowo do Sióstr Szarytek, do pielęgniarek oraz opiekunów chorych i cierpiących fizycznie i duchowo.

         W czasie spotkania z ludźmi w podeszłym wieku, chorymi i niepełno­sprawnymi we Wiedniu w 1983 roku Jan Paweł 11 powiedział: ,,W każdym przypadku choroba i cierpienia są ciężką próbą. Ale świat bez ludzi chorych - choć zabrzmi to może paradoksalnie - byłby światem uboższym, uboższym o przeżycie ludzkiego współczucia, uboższym o doświadcze­nie bezinteresownej, niekiedy wręcz heroicznej miłości”.

         Drogie Siostry Szarytki, drodzy lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci – dziękuję serdecznie za waszą codzienną pracę tu w tym domu na rzecz ludzi chorych. Wyrażam moją wdzięczność księżom z Fary za samarytańską służbę przy łóżku chorego bliźniego. Bóg wam zapłać! I proszę - ceńcie sobie wasze powołanie. Bądźcie nadal przyjaciółmi ludzi chorych i cierpiących. Stawajcie się przez tę służbę lepsi. Niech ta służba przynosi wam wiele radości i szczęścia. Amen.