Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Czcigodni Księża koncelebrujący tę Eucharystię oraz Czcigodni Kapłani przebywający w tym Domu – Księże Sylwestrze i Hieronimie, Drogie Siostry Szarytki, Drodzy lekarze i pracownicy Domu Pomocy Społecznej oraz Zakładu Opieki Leczniczej w Przasnyszu, kochani chorzy i mieszkańcy tego domu!
Witam was wszystkich bardzo serdecznie i pozdrawiam.
1. Sprawujemy dziś Eucharystię w sto pięćdziesiątą siódmą rocznicę objawień Matki Bożej w Lourdes. W Ewangelii wsłuchujemy się w opis pierwszego cudu Chrystusa, jaki miał miejsce w czasie wesela w Kanie Galilejskiej. To wymowne, że cud ten dokonał się za pośrednictwem Jego Matki Maryi. Ona pierwsza zauważyła potrzebę nowożeńców i zgłosiła ją do swego Syna: ,,Nie mają już wina”. Do sług zaś rzekła: ,,Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Wiedziała bowiem, że Jezus pomaga tam, gdzie się Mu wierzy i gdzie wypełnia się Jego wolę. Słudzy wykonali polecenie Jezusa. Napełnili stągwie wodą aż po brzegi. Jezus dokonał cudu zamiany wody w wino. Dokonał tego w obecności i na życzenie Maryi. Przez to jakby zapowiedział, że i następne cuda będą się dziać w obecności i na prośbę Maryi. I tak jest do dziś. Zauważamy, że najwięcej cudownych wydarzeń w ostatnich wiekach dokonuje się w sanktuariach maryjnych.
2. Naszą myślą podążamy dziś szczególnie do sanktuarium maryjnego w Lourdes, we Francji, do którego od dziesiątków lat przybywają chorzy z różnych stron świata. Ociec Święty Benedykt w Orędziu na Światowy Dzień Chorego w roku 2008 napisał: ,,Obecność w Lourdes licznych pielgrzymujących chorych oraz wolontariuszy, którzy im towarzyszą skłania do refleksji nad czułą macierzyńską troską, z jaką Najświętsza Maryja Panna pochyla się nad bólem i cierpieniem człowieka. Zjednoczona z ofiarą Chrystusa, Maryja, Mater Dolorosa, stoi u stóp krzyża i cierpi ze swoim boskim Synem. Jest Ona szczególnie bliska cierpiącym członkom Kościoła, którzy noszą znaki Męki Pańskiej”.
3. Drodzy chorzy! Maryja jest z chorymi nie tylko w Lourdes, ale wszędzie tam, gdzie oni są. Jest także z nami w tej kaplicy, w której czcimy Ją pod tytułem Uzdrowienia Chorych. Do was dzisiaj kieruję na tej liturgii słowa pozdrowień, nadziei i pocieszenia.
Ojciec Święty Jan Paweł II przekazał chorym wiele ważnych myśli. W czerwcu 1979 roku tak mówił w Krakowie do chorych: ,,Zawsze miałem głębokie odczucie tej prawdy, że Chrystus jest w szczególny sposób obecny w ludziach cierpiących... Jeżeli z punktu widzenia ludzkiego wasza sytuacja życiowa jest bardzo przykra, bolesna, czasem wręcz upokarzająca, to z ewangelicznego, nadprzyrodzonego punktu widzenia można nawet powiedzieć, że wasza sytuacja jest uprzywilejowana. Wy macie większe niejako prawo do Chrystusa. Niech to będzie dla was pociechą....”.
Papież Polak wskazał na jeszcze jeden ważny walor ludzi chorych. Powiedział: ,,wy, słabi fizycznie, poddani cierpieniom, jesteście równocześnie - w każdym razie możecie być - źródłem mocy dla innych, dla zdrowych, czasem dla tych, którzy swoje zdrowie źle wykorzystują, którzy obrażają Boga. Wy, chorzy, cierpiący, jesteście dla nich nie tylko wyrzutem, ale także i nawróceniem. Nawrócenie grzeszników idzie poprzez wasze cierpienie”.
4. Kochani Moi! Przyjmijcie te myśli naszego Świętego Rodaka. On sam pod koniec życia był do was bardzo podobny w swojej niemocy fizycznej, w swojej chorobie. Pamiętamy, że swoją ostatnią podróż apostolską poza Włochy - swoją 104. pielgrzymkę - Jan Paweł odbył właśnie do Lourdes. Złożony już wtedy ciężką chorobą, a było kilka miesięcy przed śmiercią - Papież ukląkł w miejscu objawień w Grocie Massabielskiej i wypowiedział znamienne słowa: ,,Klękając tutaj, przy Grocie Massabielskiej, ze wzruszeniem odczuwam, że dotarłem do kresu mej pielgrzymki”. Nie przyjechał - jak chcieli niektórzy - aby doznać cudownego uzdrowienia. Przybył, by oddać Bogu przez ręce Maryi swój ból i niemoc, swoje kończące się życie.
Tam, gdzie ludzie cierpią, gdzie chorują, potrzebne są miejsca modlitwy. Dlatego Kościół zabiega u władz szpitalnych, by w każdym szpitalu, hospicjum, zakładzie opieki leczniczej była kaplica, by można było sprawować Eucharystię i przychodzić na modlitwę.
5. I jeszcze słowo do Sióstr Szarytek, do pielęgniarek oraz opiekunów chorych i cierpiących fizycznie i duchowo.
W czasie spotkania z ludźmi w podeszłym wieku, chorymi i niepełnosprawnymi we Wiedniu w 1983 roku Jan Paweł 11 powiedział: ,,W każdym przypadku choroba i cierpienia są ciężką próbą. Ale świat bez ludzi chorych - choć zabrzmi to może paradoksalnie - byłby światem uboższym, uboższym o przeżycie ludzkiego współczucia, uboższym o doświadczenie bezinteresownej, niekiedy wręcz heroicznej miłości”.
Drogie Siostry Szarytki, drodzy lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci – dziękuję serdecznie za waszą codzienną pracę tu w tym domu na rzecz ludzi chorych. Wyrażam moją wdzięczność księżom z Fary za samarytańską służbę przy łóżku chorego bliźniego. Bóg wam zapłać! I proszę - ceńcie sobie wasze powołanie. Bądźcie nadal przyjaciółmi ludzi chorych i cierpiących. Stawajcie się przez tę służbę lepsi. Niech ta służba przynosi wam wiele radości i szczęścia. Amen.