1. «Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość» (Rz 4, 3). Słowa Apostoła Pawła, odczytane przed chwilą, wprowadzają nas w samo serce dzisiejszej liturgii, otwierającej rok akademicki 2015/2016.
Bardzo serdecznie witam miłych i dostojnych Gości przybyłych na dzisiejszą uroczystość, na czele z Ks. Dziekanem Wydziału Teologicznego UKSW i Ks. Prodziekanem tejże uczelni. Witam i pozdrawiam naszych parlamentarzystów.
Szczególnie serdecznie witam Ks. Rektora płockiego Wyższego Seminarium Duchownego, wychowawców, wykładowców i alumnów – od najmłodszych do najstarszych - którzy uczestniczą w tej podniosłej liturgii eucharystycznej. Witam Siostry Zakonne i pracowników naszego Seminarium. Wszystkim życzę owocnej pracy w nowym roku akademickim. Będzie to rok szczególny, ponieważ zbiega się on z trwającym Nawiedzeniem Ikony Czarnej Madonny, Jubileuszem 940-lecia Diecezji Płockiej, z rozpoczęciem niebawem Roku Miłosierdzia i uroczystym zamknięciem prac 43 Synodu naszej Diecezji. Niech ten radosny czas stanie się dla was sprzyjającą sposobnością nie tylko do pogłębienia wiedzy teologicznej, ale przede wszystkim do wzrastania we wierze w Jezusa Chrystusa.
2. O tej właśnie wierze pisze Paweł Apostoł w czytanym w tych dniach przez Kościół Liście do Rzymian, wskazując na przykład Abrahama, ojca wszystkich wierzących. Wyjaśnia przy tym zasadniczy element swojego nauczania apostolskiego: kwestię wiary jako podstawy usprawiedliwienia. Człowiek zostaje usprawiedliwiony w oczach Boga przez wiarę. Sprawiedliwość, która zbawia człowieka, nie pochodzi z wypełniania czynów nakazanych przez prawo mojżeszowe, ale z wiary. To znaczy z postawy całkowitego otwarcia się i pełnej akceptacji łaski Bożej, która przemienia człowieka i czyni go nowym stworzeniem.
Akt wiary nie jest jedynie przyjęciem przez rozum prawd objawionych przez Boga, ale nie jest też wyłącznie poddaniem się działaniu Bożemu. Jest raczej syntezą obydwu tych elementów. Obejmuje bowiem zarówno sferę intelektualną, jak i uczuciową, a więc jawi się jako integralny akt ludzkiej osoby.
Wnioski płynące z tej refleksji nad naturą wiary wpływają – Moi Drodzy - bezpośrednio na sposób uprawiania, nauczania i studiowania teologii. Jeśli bowiem akt wiary prowadzący do usprawiedliwienia człowieka angażuje całą osobę, to również ref1eksja teologiczna nad Bożym Objawieniem i ludzką odpowiedzią na nie, musi brać pod uwagę wielorakie aspekty - intelektualny, uczuciowy, moralny i duchowy składające się na relację komunii między Bogiem a człowiekiem wierzącym.
3. «Rzekłem: Wyznaję mą nieprawość Panu» (Ps 32 [31], 5). Dzisiejszy psalm responsoryjny, psalm 32, wyraża świadomość, że nie możemy dotrzeć do Boga o własnych siłach i że jesteśmy grzeszni. Właśnie od chwili uświadomienia sobie swego oddalenia od Boga człowiek zaczyna dążyć do spotkania z Nim i poddaje się działaniu łaski.
Przez wiarę człowiek przyjmuje zbawienie, ofiarowane mu przez Ojca w Jezusie Chrystusie. Prawdziwie szczęśliwy jest człowiek, którego Pan obdarza zbawieniem. Serce człowieka żyjącego w pokoju z Bogiem jest przepełnione radością: «Cieszcie się i weselcie w Panu, sprawiedliwi, radośnie śpiewajcie wszyscy prawego serca» (Ps 32, 31], 11) - woła Psalmista.
Właśnie o szczerym wyznaniu grzechów i o konieczności otwarcia się na Boże działanie mówi pierwsza część dzisiejszej Ewangelii. Uporczywe nieuznawanie własnych przewin i nieumiejętność przyjęcia daru Bożego zostają nazwane przez Jezusa «kwasem faryzeuszów»: «Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów» (Łk 12, 1). Tymi słowami Jezus nie tylko piętnuje postawę zakłamania i grę pozorów, ale także przeświadczenie faryzeuszów, że są sprawiedliwi sami z siebie. Wyklucza to wszelką możliwość prawdziwego nawrócenia i wiary w Boga.
Akt wiary, rozpatrywany jako integralna całość, musi się wyrazić w konkretnych postawach i decyzjach. Dzięki temu można przezwyciężyć pozorne przeciwstawienie między wiarą a uczynkami. Wiara głęboka w pełnym tego słowa znaczeniu nie jest czymś abstrakcyjnym, oderwanym od codziennego życia, ale ogarnia wszystkie wymiary osoby, w tym także wszystkie obszary jego życia i aspekty jego doświadczenia.
Kochani Moi! Wymownym przykładem tej syntezy wiary i uczynków, kontemplacji i działania, jest karmelitanka św. Teresa z Avili, Doktor Kościoła, której święto obchodzimy właśnie dzisiaj. Osiągnęła ona szczyt mistycznego zjednoczenia z Bogiem, a zarazem prowadziła aktywne apostolstwo i była bardzo konkretna w działaniu. Jej doświadczenie mistyczne ukazuje wyraźnie, podobnie zresztą jak doświadczenie wszystkich świętych, że w człowieku szukającym Boga wszystko prowadzi do jedynego wspólnego celu: do integralnej odpowiedzi Bogu, który udziela samego siebie. Także teologia, wierna swojej naturze, która czyni z niej mądrościową refleksję nad prawdami wiary, znajduje naturalną kontynuację w sferze moralności i duchowości.
4. W tekście św. Łukasza, którego przed chwilą wysłuchaliśmy, czytamy dalej: «Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw» (Łk 12, 2). Słowa te oznaczają nie tylko to, że Bóg przenika serce każdego człowieka. To, co jest ukryte i co ma zostać ujawnione, oznacza rzeczywistość daleko rozleglejszą, o zasięgu uniwersalnym: oznacza ewangeliczne orędzie, które zostało zasiane w głębi ludzkiej świadomości i powinno być głoszone aż po najdalsze krańce ziemi.
Te słowa Jezusa - Moi Drodzy - dodają ważny element do naszej refleksji nad aktem wiary. Mówią mianowicie o przejściu ze sfery osobistej do sfery wspólnotowej i misyjnej. Wiara, jeśli jest pełna i dojrzała, musi pobudzać człowieka do przekazywania jej, dzielenia się nią.
5. Drodzy Moi! Głoszenie Ewangelii łączy się nierzadko z ryzykiem. Historia Kościoła, także naszego Płockiego Kościoła, bogata jest w przykłady heroicznej wierności Ewangelii. Spoglądają na nas w tej kaplicy płoccy biskupi Męczennicy. Również w naszych czasach liczni nasi bracia i siostry w wierze płacili i płacą najwyższą cenę za wierność Bogu, krzyżowi, Ewangelii. Składają ofiarę z własnego życia za swe pełne przylgnięcie do Chrystusa i służbę dla Królestwa Bożego. Już niebawem zostaną beatyfikowani dwaj młodzi franciszkanie polscy, którzy zabici zostali w latach dziewięćdziesiątych minionego wieku w Peru przez lewackich partyzantów z „Sentiero Luminoso”.
Gdy stajemy przed perspektywą wyrzeczenia czy ofiary, która może prowadzić nawet do męczeństwa, znajdujemy pociechę w słowach Jezusa: «Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą» (Łk 12, 4). Moce zła próbują stanąć na drodze Ewangelii, próbują udaremnić dzieło
Na początku nowego roku akademickiego umacnia nas zatem i napełnia otuchą słowo Jezusa: «Nie bójcie się» (Łk 12, 7). Moi drodzy, nie lękajmy się otworzyć drzwi naszych serc na wiarę, doświadczać jej w pełni w naszym życiu i głosić ją nieustannie naszym braciom na polskiej, mazowieckiej ziemi. Ale i dalej w Peru, Zambii, Brazylii, Kazachstanie, Anglii, Norwegii czy Islandii.
Najświętsza Maryja Panna, wzór wierności i stolica Bożej Mądrości, niech uczyni nas wiernymi uczniami swojego Syna Jezusa i ofiarnymi głosicielami Jego słowa. Amen!