Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Czcigodni Ojcowie Pasjoniści, Drodzy bracia w Chrystusowym kapłaństwie, Wielebne Siostry Zakonne, Kochani czciciele Maryi, Niepokalanie Poczętej!
1. Poeta, Ryszard Sziler, w jednym ze swoich wierszy zatytułowanym „Litania” tak pisze:
„(...) Słów naszych mierzwy racz wysłuchać,
W kołysce wartości swoich nas ukołysz
Bośmy dzieciństwa spragnieni i Słowa.
Daj właściwy żagiel i natchnienie
Naszym tułaczym snom,
Bo się rozbijamy o siebie samych
W mrokach naszego rozumu
I błogosław niepewnym gołębiom
Naszych uśmiechów,
Które uwalniamy, by powróciły
Chociaż z gałązką serca.
Matko Światła zza horyzontów
Naszych wyobrażeń,
Płaszczem swoim od trwogi wszelkiej
Nas osłoń.
Słowa nasze z czynami naszymi pojednaj,
Synowi swojemu nas poleć,
A w rozpaczy naszej przewodź nam
Gwiazdą Jego krzyża”.
2. Siostry i Bracia w Chrystusie! O kim pisze poeta? Kogo dotyczą jego słowa i ku czyjej czci napisana została ta Litania?
- Ukołysz nas w kołysce swoich wartości;
- Błogosław naszym uśmiechom, by powróciły z gałązką serca;
- Od trwogi wszelkiej nas osłaniaj;
- Synowi swojemu nas polecaj;
- A w rozpaczy naszej przewodź nam Gwiazdą Jego krzyża…
Kochani moi, tylko jedna osoba może odpowiedzieć na te błagania! A jest nią Ta, która zgromadziła nas dzisiaj w tym przasnyskim Sanktuarium: Niepokalanie Poczęta Bogarodzica Dziewica – Maryja, Matka, Opiekunka, Powierniczka… Ta, która w swoim domu w Nazarecie, z ust Bożego posłańca usłyszała słowa: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. (Łk 1,31-33)
3. Od tego momentu, Maryja całe swoje życie podporządkowała sprawie Jezusa – swojego Syna. To On był dla niej najważniejszy: w chwili cudownego poczęcia, w godzinie narodzenia, podczas wędrówki po drogach Palestyny, w momencie odchodzenia z tego świata... Jezus stał się sensem i treścią życia Maryi. Dlatego, kiedy wpatrujemy się w cudowny wizerunek Przasnyskiej Pani, widzimy ją z Synem na ramieniu: nie ma na nim samej tylko Maryi, ale jest Matka z Dzieciątkiem na ręku. Jej twarz jest młoda i pełna słodyczy, oczy patrzą z wielkim spokojem, a usta zdają się lekko uśmiechać. Dłonie Maryi są splecione w geście modlitwy - jak gdyby Bogu samemu chciała powiedzieć słowo: dziękuję, za to, żeś Mnie wybrał na Matkę swego Syna i zachował od wszelkiej zmazy grzechu. Dzieciątko siedzące na lewym ręku Matki Najświętszej w geście błogosławienia unosi prawą rękę, lewą zaś podtrzymuje kulę, symbol władzy nad światem.
Matka świadoma tej Królewskiej władzy swego Syna, wstawia się u Niego za ludźmi, którzy do Niej przychodzą po pomoc. Od wieków już ten Przasnyski dom Boży, rozbrzmiewa pochwalnymi śpiewami ku czci Matki Najświętszej i prośbami zanoszonymi do Boga za Jej wstawiennictwem.
4. Do Jej wizerunku przychodzili i przychodzą ludzie strapieni, zagubieni na drogach życia, przygnieceni ciężarem codziennych trosk... Przychodzą tak, jak w 1625 r. Jan Podoski, senator Królestwa Polskiego, który pozbawiony pomocy ludzkiej znalazł się w niebezpieczeństwie utraty życia. Prosił więc Maryję o pomoc, wzywał Jej wstawiennictwa i złożył obietnicę, że w Przasnyszu wypełni swoje ślubowanie. Po tym uroczystym przyrzeczeniu wyzdrowiał, a na znak doznanej łaski zawiesił przy obrazie srebrną tabliczkę.
I dzisiaj także przychodzą tutaj ci, którzy potrzebują pomocy, którzy cierpią na ciele i na duszy. Przychodzą i proszą, aby Niepokalana ukołysała ich w kołysce swoich wartości; błogosławiła uśmiechom, by powróciły z gałązką serca; osłaniała od wszelkiej trwogi i Synowi swojemu polecała.
A Ona, najczulsza z Matek, wsłuchuje się w głos tysięcy pielgrzymich serc. I patrzy, jak ci, którzy tutaj przybywają, po przekroczeniu progów klasztornego kościoła i oddaniu czci Chrystusowi w Najświętszym Sakramencie, przychodzą do jej kaplicy prosić o pomoc i opiekę. Niepokalana słucha i przedstawia wszystkie prośby Temu, którego na Przasnyskim obrazie trzyma na swoim ramieniu. A Jezus - Boży Syn, wsłuchany w głos Matki, obdarza Jej czcicieli swoimi łaskami, czego dowodem są liczne wota umieszczone obok czcigodnego wizerunku.
Jezus wsłuchany w głos Matki... A w rozpaczy naszej przewodź nam Gwiazdą Jego krzyża... Jezusowego Krzyża.
5. Umiłowani Bracia i Siostry!Niepokalana z Przasnyskiego wizerunku nie tylko wstawia się za nami u swojego Syna, ale jednocześnie uczy, że to On powinien być w centrum naszego życia - tak samo, jak był w centrum życia młodej, wybranej przez Boga, dziewczyny z Nazaretu.
Pamiętając o tym, możemy zwracać się do Jezusa przez Jej wstawiennictwo w każdej trudnej sprawie - nawet wtedy... a może zwłaszcza wtedy, gdy po ludzku patrząc, nie ma już żadnej nadziei, bo przecież, jak mówi Ewangelia: Dla Boga nie ma nic niemożliwego(Łk 1,37).
Maryjo, Niepokalana Pani:
- Od trwogi wszelkiej nas osłaniaj;
- Synowi swojemu nas polecaj;
- A w rozpaczy naszej przewodź nam Gwiazdą Jego krzyża. Amen