1. Siedemnasty marca 1815 roku. Cztery dziewczęta: Assunta Vitali, Maria Baroni, Luisa Tolini oraz Margherita Baccherini, w prostym obrzędzie obłóczyn stają się, jak podają źródła historyczne: "Służebniczkami Męki Pańskiej, które pozostawiwszy świat, modliły się i otaczały opieką pewną liczbę dziewcząt narażonych na niebezpieczeństwo, aby sprowadzić je na drogę przyzwoitości i zbawienia”.
Czcigodny Ks. Prałacie Andrzeju, Drodzy Kapłani, Kochane Siostry Pasjonistki, Drodzy Goście jubileuszowi, umiłowani uczniowie naszego Pana Jezusa Chrystusa!
W ten właśnie sposób powstało Zgromadzenie Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża - Zgromadzenie, którego jubileusz zgromadził nas dzisiaj w tej Przasnyskiej Farze.
2. Czcigodne Siostry! Lepiej ode mnie znacie zapewne historię swojego zgromadzenia. Dobrze wiecie, że u jego początków stoi, oddana całym sercem Bogu i Kościołowi, Maria Magdalena Frescobaldi Capponi, świecka kobieta, żona i matka rodziny, która w Ukrzyżowanym Chrystusie odnalazła najpełniejszy wyraz Bożej Miłości, a w Matce Bożej Bolesnej - przykład ofiarnego i heroicznego macierzyństwa.
Magdalena przeżywając ból utraty swoich córek, bardzo mocno zbliżyła się do Chrystusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Bolesnej. Chcąc poświęcać się dla innych, zaczęła służyć chorym kobietom w jednym z florenckich szpitali. Zauważyła wówczas, że wiele z nich, oprócz dolegliwości fizycznych, przeżywa ból utraty własnej godności i upadku w grzech prostytucji.
3. Maria Magdalena zrozumiała, że to nie choroba fizyczna, lecz grzech, który rani ludzką duszę, stanowi największe zagrożenie dla człowieka. Otwarta na Bożą łaskę otworzyła dom, do którego przyjmowała dziewczęta - prostytutki, pragnące zmienić życie. Kochała je sercem matki i prowadziła do Chrystusa. Wierzyła głęboko, że tylko Jezus może wypełnić pustkę ludzkiego serca i tylko On może uzdrowić to, co sam człowiek w sobie zatracił - własną godność.
Niektóre z jej podopiecznych, przeżywszy głębokie nawrócenie, zapragnęły poświęcić się Jezusowi i Jego Matce. I tak zrodziła się idea zmiany charakteru wspólnoty ze świeckiego, choć od początku głęboko religijnego, na zakonny. Maria Magdalena Frescobaldi Capponi zmarła 8 kwietnia 1839 roku. Ale dzieło przez nią zapoczątkowane nieustannie trwa i przynosi:
- życie tam, gdzie wcześniej panowała śmierć;
- zdrowie tam, gdzie szalała choroba;
- nadzieję tam, gdzie była pustka;
- światłość tam, gdzie zwyciężał mrok...
4. Umiłowani! Chrystus przypomniał nam dzisiaj, że "Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron".
A jakie owoce wydaje drzewo, którym stało się Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża?
Siostry Pasjonistki, zawsze wrażliwe na sytuację historyczną i moralną danej epoki, poświęcały i nadal poświęcają się wychowaniu dzieci i młodzieży. Szczególną troską otaczają dziewczęta zagubione, wykorzystane bądź też zagrożone taką sytuacją. Siostry, tak samo, jak przed dwustu laty Maria Magdalena Capponi, pomagają tym dziewczętom odnaleźć godność dziecka Bożego i odkryć miłość Chrystusa względem każdej z nich. Pomagają także dokonywać mądrych, życiowych wyborów.
5. Swoją działalność Siostry prowadzą na wszystkich kontynentach w prawie trzydziestu krajach świata, m. in. we Włoszech, w Brazylii, Kongo, Indiach, Indonezji, Kolumbii, Korei, Bułgarii... Od 1990 roku także w naszej ojczyźnie – w Polsce. W naszym kraju prowadzą przedszkola, szkołę podstawową, modlitewne oraz muzyczne grupy dziecięce i młodzieżowe, pracują w świetlicach terapeutycznych, przy parafiach, uczą katechezy we wszystkich typach szkół…
Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo…
Bóg wam zapłać Czcigodne Siostry, za te piękne owoce, jakie od dwustu już lat wydaje wasze zgromadzenie.
Bóg zapłać za ćwierć wieku waszej obecności w naszym kraju.
Bóg zapłać za wszelkie dobre dzieła, jakie podejmujecie także w naszej – Płockiej diecezji.
W swojej pokornej, ale jakże owocnej służbie, rzeczywiście przypominacie człowieka, który zbudował dom na Skale - na Jezusie. Wasza praca pokazuje, że nie tylko słuchacie słów Chrystusa, ale wypełniacie je wiernie. To dlatego różnego rodzaju "powodzie historii" i "wezbrane potoki naszych dziejów", choć zapewne uderzały w ten Wasz dom, to nie zdołały go naruszyć.
Niech ten dom - Wasze Zgromadzenie ciągle trwa! A przez Waszą służbę, cytując św. Pawła, Królowi wieków nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Bogu samemu - niech będzie cześć i chwała po wszystkie wieki! Amen.