Homilia Płock św. Jan Chrzciciel – katecheci - 27 VIII 2014 r.

[czytania ze środy 21 tygodnia zwykłego – rok II]

         1. „Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa z wami wszystkimi”.  

          Słowami św. Pawła Apostola z Listu do Tesaloniczan pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich zgromadzonych na Eucharystii w świętojańskim kościele. Cieszę się, że mogę modlić się z uczestnikami katechetycznych „spotkań sierpniowych”. Co roku rozpoczyna je Msza Święta, podczas której dziękujemy Bogu za to, co od Niego otrzymaliśmy i prosimy Go o moc Ducha Świętego dla katechetów Diecezji Płockiej w nowym roku szkolnym. Wsłuchujemy się w słowo Boże, które niczym kompas wskazuje kierunek drogi, pozwala odczytać znaki czasu i lepiej rozumieć chwilę obecną.

         2. Kościół czyta w tych dniach 23 rozdział Ewangelii św. Mateusza w którym rozlega się siedem razy Chrystusowe „biada wam”. W odczytanej perykopie słyszeliśmy ostatnie dwa z siedmiu „biada” skierowane przez Jezusa do uczonych w Piśmie i faryzeuszy. Podkreślają one istniejącą sprzeczność pomiędzy tym, co wewnętrzne, a tym, co zewnętrzne. „Obłudnicy” – w tekście greckim „hipokritai - hipokryci” – są porównani do „grobów pobielanych”. Na zewnątrz są zadbane i pięknie wyglądają, jednak wewnątrz pełne są „trupich kości i wszelkiego plugastwa” zwiastującego śmierć. To „biada” przywołuje jeszcze inne „biada”, które słyszmy wcześniej w ustach Jezusa: „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić na szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego przychodzi zgorszenie” -  Ewangelia  wg św. Mateusza 18, 6-7. Ostrzeżenie przed grzechem względem „maluczkich” i „kamieniu młyńskim” zawieszonym u szyi znajdujemy także w Ewangelii Marka i Łukasza. Zamieszczają je wszyscy synoptycy.

         3. Drodzy Moi! Proklamowane dziś słowo Boże jest dobrym punktem wyjścia do refleksji nad głównym tematem tegorocznych spotkań katechetycznych. Zależało mi bowiem, by katecheci Diecezji Płockiej zapoznali się z problemem rozumienia i odpowiadania na wykorzystywanie seksualne małoletnich w Kościele. Jak pamiętacie, na początku marca br. odbyły się w Płocku spotkania dla księży, osób zakonnych oraz świeckich pracujących w instytucjach centralnych diecezji poświęcone przeciwdziałaniu i właściwemu reagowaniu na przypadki pedofilii. Spotkania prowadzili członkowie powołanego przeze mnie w ubiegłym roku Zespołu Wsparcia „Ku uzdrowieniu i odnowie”. Dziś w Płocku, jutro w Ciechanowie a pojutrze w Pułtusku, ci sami specjaliści będą prowadzili zajęcia profilaktyczne z wami – z księżmi proboszczami i wszystkimi czynnymi katechetami. Na zakończenie zajęć warsztatowych będzie przedłożona lista obecności. Osoby na niej zapisane otrzymają zaświadczenie o udziale w szkoleniu.

         4. Oddajmy jeszcze raz głos Ewangelii, ty razem wg św. Łukasza: „Jezus rzekł znowu do swoich uczniów: Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia, lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu dla jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!!” (17, 1-2).

         Czcigodni księża, drodzy katecheci i katechetki! W ostatnich latach seksualne wykorzystywanie osób nieletnich przez członków Kościoła wywołało skandal, którego skutki odczuwają boleśnie nie tylko duszpasterze, lecz również katolicy świeccy. „Siła rażenia pedofilii w Kościele polega na tym, że to zło spenetrowało wewnętrzny świat wiary” (Benedykt XVI). O wielkiej krzywdzie wyrządzonej przez osoby duchowne dzieciom i nieletnim pisał Benedykt XVI w Liście do katolików w Irlandii, przyznając, że „popełniono poważne błędy w ocenie sytuacji i kierownictwie”. Kryzys wywołany ujawnieniem tych nadużyć powinien zrodzić w nas szczere pragnienie uczciwej oceny swojego postępowania, a także konkretnego zaangażowania się w realizację programu odnowy w wymiarze wspólnotowym i indywidualnym. Chodzi zatem – kochani Moi - o konkret! Trzeba o nim mówić jasno i dobitnie, tak jak robi to papież Franciszek, który jednoznacznie stwierdza: „Kiedy duchowny wykorzystuje dziecko, odrzuca i zdradza Boga. Zadaniem księdza jest prowadzenie dziecka do świętości, a ono mu ufa. To bardzo poważna sprawa, gdy zamiast tego, ksiądz wykorzystuje dziecko.  To jest jak uczestnictwo w czarnej mszy (…) Wyrządzona krzywda pozostaje z dzieckiem na całe życie”.  

         5. Czasem słyszę w diecezji głosy niektórych księży: „Dlaczego tylko księżom i Kościołowi zarzuca się zło pedofilii. Niech inne środowiska też uderzą się w piersi, bo i w innych miejscach takie przestępstwa mają miejsce”. To prawda! Zło pedofilii występuje nie tylko w Kościele. Również inne instytucje muszą z nim walczyć. Tym jednak braciom, którzy sądzą, że za dużo mówimy o pedofilii w Kościele dedykuję chińskie przysłowie przywołane w homilii przez Ojca Jacka Salija: „Jedno upadające w lesie drzewo, czyni więcej hałasu, aniżeli wzrost dziesiątków tysięcy pozostałych”.

         Dlatego dziś, jutro i pojutrze katecheci i proboszczowie usłyszą głos osób zajmujących się zawodowo bolesnymi problemami dzieci, młodych ludzi skrzywdzonych przez molestowanie. Nasze szkolenie ma charakter profilaktyczny. Będzie się składać z części teoretycznej i warsztatowej. Już teraz składam podziękowanie naszym Gościom za gotowość podzielenia się swoim doświadczeniem w tej niezwykle delikatnej materii. Was wszystkich zaś proszę, byście podeszli z uwagą i z otwartym umysłem do przekazywanych treści.

         6. Kończę słowami modlitwy: „Panie, Jezu Chryste, błagamy Cię o przebaczenie! Także i my jesteśmy grobami pobielanymi, które  kryją w sobie wiele zła, o czym czasami nie mamy pojęcia, gdyż wielu ludzi Kościoła zamknęło swe uszy i serca na radykalizm słów Ewangelii. Także i my odpowiadamy za cierpienia i rany zadane naszym braciom i siostrom. Panie, jak uczyniłeś to wobec obłudników swoich czasów, także i do nas skieruj swoje surowe słowa. Wiesz, że potrzebujemy tego szoku, który wyrwie nas z obojętności, miernoty, pełnego iluzji poczucia, że wszystko jest OK. Potrzebujemy takiego szoku, by wyzbyć się poczucia, iż nas to nie dotyczy, z poczucia własnej niewinności i bezgrzeszności. Ześlij nam Twojego Ducha Świętego, który ‘przekona świat o grzechu’ (J 16, 8). Wszystkim nam potrzeba tych słów potępienia za to, co się stało, abyśmy mogli w końcu zrozumieć, jak bardzo nas umiłowałeś”. Amen