Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Czcigodni Kapłani, Drodzy Klerycy i Siostry Zakonne, Kochani Uczestnicy niedzielnej Eucharystii zebrani w Katedrze i złączeni duchowo z nami dzięki transmisji radiowej naszej diecezjalnej rozgłośni, Umiłowani Siostry i Bracia!Czciciele Bożego Miłosierdzia!
1. „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia” (Dz. 299)- te słowa Jezusa, skierowane do Siostry Faustyny Kowalskiej, stały się inspiracją dla ustanowienia przez Jana Pawła II Święta Bożego Miłosierdzia. Dzisiaj to święto wspólnie przeżywamy.
I być może niektórzy zastanawiają się, po co nam ono, skoro tak wiele przeróżnych świąt i uroczystości zawiera nasz kalendarz liturgiczny?
Odpowiedź daje sam Jezus, który powiedział do siostry Faustyny tak: „Pragnę, aby święto Miłosierdzia, było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. (...) Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. W dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski” (Dz. 699).
2. Kochani!Te szczególne łaski, jakie nasz Zbawiciel związał z tym dniem, są odpowiedzią na pytanie: "po co Święto Miłosierdzia?". Największą z nich jest łaska „zupełnego odpuszczenia win i kar” związana z przyjętą Komunią świętą po dobrze odprawionej spowiedzi - bez przywiązania do najmniejszego grzechu. Należy to uczynić w duchu nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, czyli w postawie ufności wobec Boga i czynnej miłości bliźniego.
Święto Miłosierdzia można zatem porównać do koła ratunkowego, które Bóg rzuca pogrążonej w grzechach ludzkości. On sam wyciąga swoją "dłoń" do zagubionego w dzisiejszym świecie człowieka, z darem swej przebaczającej miłości.
Jak bardzo potrzebuje tego miłosierdzia dzisiejszy świat, przypomniał nam wszystkim św. Jan Paweł II, kiedy w homilii wygłoszonej 17 sierpnia 2002 r. w Krakowie mówił: „Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść i chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, które koi ludzkie umysły i serca i rodzi pokój. Gdzie brak szacunku dla życia i godności człowieka, potrzeba miłosiernej miłości Boga, w której świetle odsłania się niewypowiedziana wartość każdego ludzkiego istnienia. Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy”.
3. Siostry i Bracia! Odpowiedzią człowieka na ten wielki dar Bożego Miłosierdzia, jest wiara i zaufanie. Takiej odpowiedzi oczekiwał przecież Jezus od swoich uczniów: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym»" (J 20,27). Chrystusowe słowa: „błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20,29), pokazują, jak ważna jest nasza wiara i jak ważne jest nasze zaufanie wobec Boga.
Dobrze to rozumiał św. Jan Paweł II, który ufał Bogu w każdej godzinie swojego życia. To właśnie polski Papież ustanowił drugą niedzielę po Wielkanocy Świętem Bożego Miłosierdzia. Czyniąc to, gorąco pragnął, aby wszyscy ludzie zawierzali siebie Bożemu Miłosierdziu.
W 2000 r., gdy kanonizował s. Faustynę Kowalską, przypomniał, że: „Nie jest to nowe przesłanie, ale można je traktować jako dar szczególnego oświecenia, które pomaga nam jeszcze intensywniej przeżywać Ewangelię paschalną, aby zaproponować ją jak promień słońca mężczyznom i kobietom naszych czasów. (...) Jak wiele dusz uzyskało pocieszenie, wypowiadając słowa: «Jezu, ufam Tobie!». (...) Ten krótki akt oddania się Jezusowi sprawi, że pierzchną najcięższe chmury i przedziera się promień światła w życiu każdego człowieka”.
4. Drodzy Moi! Św. Jan Paweł II nie tylko wzywał do oddawania czci Bożemu Miłosierdziu, ale także sam był jego autentycznym świadkiem. Przeżywając dziesiątą rocznicę odejścia polskiego Papieża do Domu Ojca, wracamy sercem i pamięcią do przesłania jego życia, które jest poniekąd odpowiedzią na słowa Apostoła Jana z dzisiejszego czytania: „Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie” (1 J 5,2-3)
Papież, który tak wiernie wypełniał Boże przykazania w swojej przenikniętej Chrystusem codzienności, nieustannie pokazywał, jak bardzo kocha Boga i jak bardzo ufa Jego Miłosierdziu. Każdy dzień życia naszego wielkiego rodaka był niczym nieustanne wołanie: „Jezu ufam Tobie!”
Tym wołaniem było także jego odejście z tego świata. Pamiętamy, że Ojciec Święty Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca 2 kwietnia 2005 r. - w wigilię święta Miłosierdzia Bożego. Warto też przypomnieć, że śmierć zastała Jana Pawła II przy pracy nad encykliką dotyczącą właśnie tematu miłosierdzia. Zaś Papież Benedykt XVI, jego następca i współpracownik, swoją pierwszą encyklikę „Deus caritas est” poświęcił Bożemu Miłosierdziu. Było to wyraźnym znakiem kontynuacji przez Benedykta XVI wyjątkowego pontyfikatu wielkiego Poprzednika.
5. Dzisiaj ewangeliczne orędzie miłosierdzia szerzy swoim życiem i nauczaniem Ojciec Święty Franciszek. 13 marca tego roku, Papież zapowiedział Nadzwyczajny Rok Święty Miłosierdzia, który rozpocznie się otwarciem Drzwi Świętych w Bazylice św. Piotra, w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia 2015 roku i zakończy się 20 listopada 2016 roku, wraz z Uroczystością Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.
Wczoraj zaś ogłosił bullę, czyli specjalny list noszący tytuł „Misericordiae Vultus” – który rozpoczyna słowami: Jezus Chrystus jest obliczem miłosierdzia Ojca. Franciszek powtarza w nim, między innymi, swoje pragnienie wyrażone w Orędziu na tegorocznym Wielki Post: „Jakże pragnę, aby miejsca, w których wyraża się Kościół, w szczególności nasze parafie i nasze wspólnoty, stały się wyspami miłosierdzia na morzu obojętności!"
Wraz z Rokiem Świętym Miłosierdzia to pragnienie Papieża może się spełnić: oto otwierają się "wrota" szczególnych Bożych łask, szczególnego działania Miłosiernego Boga. Jednocześnie Rok Święty będzie szansą, byśmy jeszcze mocniej zaufali Bożemu Miłosierdziu, a przez to sami stali się bardziej miłosierni.
Siostry i Bracia w Chrystusie! Apostoł Tomasz w dzisiejszej Ewangelii wyznał swoją wiarę w Jezusa słowami: „Pan mój i Bóg mój”. Wyznaniem naszej wiary i naszego zawierzenia Chrystusowi, możemy uczynić te trzy krótkie słowa, które widnieją pod wizerunkiem Jezusa Miłosiernego: Jezu ufam Tobie!
Niech to wołanie stanie się nie tylko wyznaniem naszej wiary, ale także żarliwym błaganiem o Miłosierdzie Boże dla nas i świata całego. Amen.