Czytania – z soboty 27 tygodnia zwykłego, rok II
Kochani, Siostry i Bracia,
Z wielką radością i nieukrywanym wzruszeniem przekraczam zawsze próg tego domu. „Piękne życie” jest tu nie tylko „marketingowym sloganem”, próbującym jak najlepiej opisać ofertę dobroczynnej fundacji. „Piękne życie” to rzeczywistość, której można tu doświadczyć dzięki Wam – kochani Seniorzy. W tym miejscu chciałbym również wyrazić swoją wdzięczność wszystkim, którzy są w tym domu kimś więcej niż tylko „pracownikami” i „personelem”. Dziękuję Wam, Drodzy Kustosze tego niezwykłego sanktuarium cierpiącego człowieka, za waszą troskliwość, dobroć, wrażliwość, delikatność, za poświęcany czas, za wkładane w wykonywane czynności serce. Pozwólcie, że złożę te podziękowania na ręce ks. dyrektora Łukasza oraz ks. kapelana, ks. prof. Andrzeja, z najlepszymi życzeniami na przyszłość. Serdeczne Bóg Zapłać, Kochani, za Wasze codzienne zatroskanie o dobro duchowe i materialne żyjącej pod tym dachem wspólnoty sióstr i braci.
Tak kochani Seniorzy – jesteście świadkami pięknego życia. Jesteście świadkami tego, że życie można pięknie przeżyć. I że to, co nazywamy „jesienią naszych dni”, nawet jeśli naznaczone jest chorobą i słabością ciała, wciąż może być lekcją godności i piękna.
Przeżywamy tu razem z Wami i dzięki Wam to, o czym pisał św. Jan Paweł II w poruszającym „Liście do swoich braci i sióstr, osób w podeszłym wieku.” Kiedy ten tekst powstawał, Karol Wojtyła nie był już tym „młodym papieżem” z pierwszych lat pontyfikatu. Wysportowany krok górala z Wadowic ustąpił miejsca fotelowi na dyskretnie ukrytych kołach. Mocny i pewny głos stawał się drżący, jak drżące były też dłonie krakowskiego następcy galilejskiego Rybaka. Właśnie wtedy, sam doświadczający słabości ciała Papież, pisał: „Konieczne jest, abyśmy znów spojrzeli na życie jako całość z właściwej perspektywy. Ludzie starzy pomagają nam mądrzej patrzeć na ziemskie wydarzenia, ponieważ dzięki życiowym doświadczeniom zyskali wiedzę i dojrzałość. Są strażnikami pamięci zbiorowej, a więc mają szczególny tytuł, aby być wyrazicielami wspólnych ideałów i wartości, które są podstawą i regułą życia społecznego.” (p. 10).
Tak Moi Drodzy – macie swoją misję do spełnienia. Tą misją jest bycie znakiem przypominającym wszystkim, zwłaszcza młodym, o właściwej perspektywie życia – o wieczności. Tą misją jest także strzeżenie zbiorowej pamięci.
Zmarły niedawno aktor Franciszek Pieczka, wspominając dom rodzinny opowiadał, jak to po każdej Mszy niedzielnej ciotki i wujkowie siadali w altance przy ich domu i zaczynali opowiadać. „Chłonęliśmy refleksje ciotki Milki, wuja Emrycha, ciotki Marty, wujka Czarnoty, wujek Tekielego, czując, jak zatrzymują czas” (Gość N., 2 X 2022, s. 60).
To wszystko dzięki sercom, którym udało się przeżyć „piękne życie”. Piękne jest również to, że w tym miejscu, w tym domu, splata się jesień życia świeckich i duchownych. Dziękuję Wam, kochani Księża Seniorzy, że tak, jak wcześniej byliście gorliwymi świadkami Ewangelii przepowiadanej z mocą, tak teraz jesteście świadkami Ewangelii zwycięskiego Krzyża i Zmartwychwstania.
Spełnia się w ten tajemniczy sposób dzisiejsza Ewangelia. Złożona zaledwie z dwóch zdań podaje nam ona jasno kierunek wędrówki, również przez jesień naszego życia: słuchać Słowa Bożego i wypełniać je. Do końca. Wtedy właśnie spływa na nas Boże błogosławieństwo. „Błogosławieni są ci – mówi Jezus – którzy słuchają słowa Bożego i go przestrzegają”. Zatem słuchać Słowa i wypełniać je. Aż do końca. Aż do chwili spotkania twarzą w twarz z Miłosiernym Obliczem Pana, którego ciągle szukamy, ale wciąż jeszcze nie znamy.
- Maryjo, Królowo Różańca Świętego,
- Bł. biskupie Leonie, patronie naszego domu,
- Św. Janie Pawle II, nasz bracie i świadku pięknego życia,
módlcie się za nami, abyśmy tak, jak wy, umieli być wierni Chrystusowi do końca. Amen.