[czytania z 7 niedzieli okresu wielkanocnego, rok C]
[czytania z 7 niedzieli okresu wielkanocnego, rok C]
Ekscelencjo, Najdostojniejszy Księże Biskupie Dawidzie, Pasterzu Kościoła na Islandzkiej ziemi.
Ekscelencjo, Najdostojniejszy Księże Biskupie Mirosławie,
Ekscelencjo, Wielce Szanowny Panie Ambasadorze Rzeczpospolitej Polskiej,
Wielce Szanowni Przedstawiciele Władz Państwowych Islandii i Samorządowych Kelfaviku oraz Reykjanesbær,
Czcigodny Księże Proboszczu Grzegorzu i wszyscy zgromadzeni w tej świątyni Bracia Kapłani i Siostry Zakonne,
Drodzy Goście, szczególnie z Wspólnoty Luterańskiej,
Drodzy Członkowie Parafii Katolickiej pw. św. Jana Pawła II w Keflawiku, Drodzy Członkowie Zespołu Góralskiego!
Siostry i Bracia,
1. „Z wielką radością i satysfakcją stawiam stopy na ziemi islandzkiej i pozdrawiam Wasz naród. Kiedy zbliżałem się do Waszego Kraju i oglądałem z zachwytem wspaniałe krajobrazy i szczyty gór, dziękowałem Bogu Wszechmogącemu za ten moment i ten cenny czas, który razem spędzimy. Niech Bóg, który jest Panem całego stworzenia i Ojcem wszystkich narodów, błogosławi Islandię i obdarza ją pokojem i pomyślnością” – tymi słowami 30 lat temu św. Jan Paweł II witał, tu na lotnisku w Keflawiku, Islandię i pozdrawiał jej mieszkańców. Któż nie podziela tego podziwu, tych uczuć i tych słów, kiedy spogląda na urodę Waszej wspaniałej wyspy, na jej dumne szczyty i zielone łąki, na cudowne gejzery, fiordy i fale bijące o brzegi! W czyim sercu, szczególnie w sercu chrześcijanina, nie otwiera się wtedy podziw i wdzięczność dla Stwórcy! Chrześcijanin bowiem, to człowiek, który potrafi zachować podziw i wdzięczność; który jak diakon Szczepan, nawet pośród spienionych fal życia, potrafi patrzeć w niebo i widzieć „chwałę Bożą”. Może więc chrześcijan jest w tym świecie, wśród Was, o wiele więcej niż nam się zdaje? Już starożytny język grecki nazwał przecież istotę ludzką αντροπος, an–tropos - spoglądający w górę, wpatrzony w niebo. Wpatrzony ku swemu Stwórcy, z wdzięcznością, z dziękczynieniem... Nawet pośród spienionych fal życia...
2. „Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich” – usłyszeliśmy przed chwilą słowa Jezusa z jerozolimskiego Wieczernika. Nasz Pan pozwolił w ten sposób uczestniczyć swoim Apostołom i pozwala dziś nam uczestniczyć przez Eucharystię w swojej najbardziej intymnej relacji Miłości z Bogiem, wzywanym przez Niego jako Ojciec - Tato - Abba. To właśnie jest imię, które objawił! To właśnie jest Boska Miłość, Agape, która za kilkanaście godzin wyleje się wraz z Jego krwią na krzyżu! To ją poświadczy męczeńską śmiercią św. Szczepan! To nią mamy obdarowywać się nawzajem, obdarowywać świat!
3. Przez akt wprowadzenia relikwii zapraszacie dzisiaj na nowo - Umiłowany Księże Biskupie Dawidzie, Drodzy Siostry i Bracia - św. Jana Pawła II do tej świątyni, będącej bijącym, katolickim sercem Waszego miasta, portu, lotniska, bazy wojskowej. W tym bijącym sercu znajdzie się od tej niedzieli kropla Jego krwi – krwi Syna tak przez niego umiłowanej Polski. Uświadomicie sobie, proszę, powagę tego, co się stało w naszym kraju wraz z jego wyborem na Papieża. Był rok 1978. Nic nie zapowiadało końca sowieckiej dominacji. Nic nie zapowiadało także kresu bezbożnego, ateistycznego systemu. Kolejne powojenne zrywy spływały krwią zabijanych robotników Poznania, Gdańska i Gdyni. Protestujący w Radomiu, Ursusie i Płocku byli przeganiani pomiędzy szeregami pałujących ich ubeków, co tamci pogardliwie nazywali „ścieżkami zdrowia”. Pustoszały półki sklepowe, panoszyła się „czerwona propaganda” ... Ja sam w tym czasie, już jako kandydat do kapłaństwa, dwa lata spędzałem w kleryckiej jednostce specjalnej w Bartoszycach - specjalnie „zaprogramowanej” dla takich jak bł. Ksiądz Jerzy Popiełuszko czy ja przez generała Jaruzelskiego. I oto nagle świat obiega niespodziewana wiadomość – 264 papieżem w dziejach został nie Włoch, lecz młody kardynał z Polski – Karol Wojtyła. Stopniowo odkrywamy coraz więcej wydarzeń z jego z życia: że był dobrze zapowiadającym się aktorem i poetą; że jest świetnie wysportowany; że mówi biegle kilkoma językami; że Ojciec Pio przepowiedział w nim kolejnego papieża. Nie z tego jednak brała się apostolska moc św. Jana Pawła II. Ona płynęła z dziecięcego włączenia się w Jezusową modlitwę z Wieczernika - w Jego Abba, z rozmodlenia, z synowskiego zaufania Maryi. Właśnie to zaufanie przeprowadziło go potem przez zamach 13 maja 1983 roku, gdy w kolejną rocznicę objawień fatimskich biel jego sutanny została zbroczona krwią, a on sam otarł się o śmierć.
4. I oto teraz kropla tej samej krwi ożywia krwiobieg wiary Waszej Rodziny Parafialnej, Waszego Islandzkiego Kościoła, Waszej Wyspy, którą z taką czcią i radością 30 lat temu nawiedzał. Tak, Umiłowani: relikwiarz, który od dzisiaj przyozdabia Waszą świątynię, mieści w sobie kroplę krwi,
oznaczającej spełnienie trzeciej tajemnicy fatimskiej. W tajemnicy tej, według relacji siostry Łucji, wielu kapłanów, zakonników i zakonnic wchodzi na stromą górę, na której szczycie znajduje się krzyż. Pośród duchownych dzieci fatimskie - św. Hiacynta, św. Franciszek i właśnie Łucja – widziały też ludzi świeckich oraz biskupów, w tym jednego ubranego w białe szaty. Miały one przeczucie, że tym biskupem w bieli jest Ojciec święty. W ich wizji przeszedł on przez wielkie zrujnowane miasto i chwiejnym krokiem, w bólu i cierpieniu, wszedł na górę modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał po swojej drodze. Na szczycie, klęcząc u stóp krzyża, został zabity. Pół roku po zamachu św. Jan Paweł II powie, że to Maryja obroniła go przed śmiercią, a 25 marca 1984 roku w łączności z biskupami całego świata dokona uroczystego aktu zawierzenia świata Niepokalanej, dodając z myślą o Rosji: „Oświecaj zwłaszcza ludy, których ofiarowania i zawierzenia przez nas oczekujesz”. 8 grudnia 1991 roku, w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, dokona się rozwiązanie Związku Sowieckiego.
5. Miejcie, proszę, Siostry i Bracia, przed oczyma tę wielką rzeczywistość najnowszych dziejów zbawienia, którą odtąd poświadcza obecność relikwii krwi św. Jana Pawła II na Waszej cudownej wyspie, w Waszym kościele. Pamiętajcie, proszę, o tym nie tylko dzisiaj, kiedy obchodzicie piękny Jubileusz 5-lecia erygowania Waszej Parafii pw. Św. Jana Pawła II, ale zawsze! Miejcie odwagę przeciwstawiania się spienionym falom „antychrześcijaństwa” w Waszym życiu i świecie.
To przecież w tym duchu św. Jan Paweł II wypowiadał pośród Was słowa, będące wyzwaniem nie tylko dla rodowitych Islandczyków, ale także dla gościnnie przyjmowanych tutaj obcokrajowców, może zwłaszcza dla Polaków: „W społeczeństwie rozwiniętym, w którym każdy ma co jeść, gdzie pomoc medyczna jest dostępna dla wszystkich, gdzie został osiągnięty wysoki poziom sprawiedliwości społecznej, łatwo jest stracić z pola widzenia Stwórcę [...]. Łatwo jest żyć, jakby Bóg nie istniał. [...] Ale kiedy zapominamy o Bogu, tracimy [także] z pola naszego widzenia najgłębszy sens życia, nie wiemy już, kim jesteśmy [...]. Czyż nie jest to jednak najważniejszy powód niezadowolenia tak mocno obecnego w społeczeństwach sytych? I czy nie ma fundamentalnego znaczenia dla [...] społecznego dobrobytu usłyszenie głosu Boga w cudownej harmonii Wszechświata? Czy nie jest wyzwalającym uznanie, że porządek, prawda i dobro, których rozum ludzki nie przestaje odkrywać w kosmosie, są odbiciem jedności, prawdy i piękna samego Stwórcy?”
„Zarówno katolicy, jak i luteranie mogą podziwiać szczerą i odważna wiarę mężczyzn i kobiet, którzy byli świadkami Chrystusa w tym kraju” [...]. Chrystus jest światłem Islandii! Jemu niech będzie chwała na wieki! – kończył Święty Papież. Tak, z Tobą, Umiłowany, Ojcze Święty, wyznajemy dzisiaj: Chrystus jest światłem Islandii! I z Tobą powtarzamy za św. Janem Apostołem:
„On jest Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec”.
„Przyjdź, Panie Jezu!” Amen.