Czcigodni Kapłani, Panie Burmistrzu, Drodzy Mieszkańcy Drobina,Bracia i Siostry w Chrystusie,
- Prostokątny rynek, przy którym mieści się kilka XIX-wiecznych domów.
- Gotycki kościół z II połowy XV wieku.
- Wewnątrz świątyni renesansowe nagrobki rodu Kryskich, nawiązujące do grobowców Medyceuszy w kościele San Lorenzo we Florencji.
Wszystko to składa na obraz Drobina, który prawa miejskie otrzymał po raz pierwszy w 1511 roku a pierwsze historyczne wzmianki o tej osadzie pochodzą z XII wieku. Dzisiaj, w bogatą historię Drobina wpisuje się nowy, niezwykle ważny punkt: zostaje powołany do życia Dom Dziennego Pobytu Seniora o nazwie „Wigor”. Dlaczego to wydarzenie jest tak ważne i tak ważny jest dzisiejszy dzień?
Moi drodzy, pozwólcie że odpowiedzi poszukamy w dzisiejszym słowie Bożym. Jak słyszeliśmy przed chwilą, Ewangelista Mateusz, w bardzo obrazowy sposób, ukazał nam Jezusa, który pełen miłosierdzia pochyla się nad potrzebującymi ludźmi. „Obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu. (…) Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał”. (Mt 4,23-24)
Kochani, Jezusowa działalność zawsze ukierunkowana była na człowieka:
- z miłości do człowieka Bóg przyjął ludzkie ciało i stał się jednym z nas;
- z miłości do człowieka obdarzył nas światłem Ewangelii, która uczy, jak mamy żyć, jak postępować, jakich dokonywać wyborów;
- z miłości do człowieka pochylał się Jezus nad potrzebującymi lecząc chorych, karmiąc głodnych, przywracając do życia umarłych;
- z miłości do człowieka pozwolił się wreszcie przybić do krzyża i powstał z martwych.
Wszystko to czynił z miłości do człowieka. To dlatego papież Franciszek w Bulli „Misericordiae vultus” na przeżywany obecnie Rok Miłosierdzia, mógł napisać: „To, co poruszało Jezusa we wszystkich okolicznościach, to nic innego jak miłosierdzie, dzięki któremu czytał w sercach swoich rozmówców, dając im odpowiedzi, które korespondowały z ich najprawdziwszymi potrzebami. W ten sam sposób, gdy Jezus spotkał wdowę z Nain, której syna niesiono do grobu, odczuł wielkie współczucie z powodu przejmującego bólu płaczącej matki i przywrócił jej syna, wskrzeszając go z martwych (por. Łk 7, 15). Po uwolnieniu opętanego w kraju Gerazeńczyków, powierza mu tę misję: «Opowiadaj im wszystko, co ci Pan uczynił i jak ulitował się nad tobą» (Mk 5, 19). Również powołanie Mateusza wpisuje się w ten horyzont miłosierdzia. Przechodząc obok komory celnej, spojrzenie Jezusa spotkało się ze wzrokiem Mateusza. Było to spojrzenie pełne miłosierdzia, które przebaczyło grzechy tego człowieka oraz, zwyciężając opory innych uczniów, wybrało jego, grzesznika i celnika, aby stał się jednym z Dwunastu.”
Umiłowani! Cała działalność Bożego Syna przeniknięta była duchem miłosierdzia, które miało i wciąż ma realny wpływ na nasze życie. To przeogromne miłosierdzie, jakiego doświadczaliśmy i nieustannie doświadczamy, podobnie, jak każdy dar, staje się jednocześnie zadaniem, z jakim przychodzi nam się zmierzyć. Istotę tego zadania kryją w sobie słowa samego Jezusa: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). Miłosierni, jak Ojciec… A zatem Jezus wzywa nas do podjęcia – na miarę naszych możliwości - dzieł miłosierdzia. To zadanie spoczywa na każdym, kto wierzy w Jezusa i chce Go w swoim życiu naśladować.
Dzisiaj, tu w Drobinie, jesteśmy świadkami tego, jak miłosierdzie przekuwa się na konkretne czyny. Czyż bowiem ta dzisiejsza inicjatywa, będąca owocem współpracy burmistrza z księdzem proboszczem oraz ze Spółdzielnią Socjalną Osób Prawnych ze Słupna, Małej Wsi i Drobina – czyż ta inicjatywa, której na imię: Dom Dziennego Pobytu Seniora, nie jest konkretnym wyrazem miłosierdzia? Przecież ten dom:
- ma przyczynić się do podniesienia jakości życia osób starszych,
- ma przeciwdziałać ich izolacji i samotności,
- ma służyć promowaniu więzi międzypokoleniowych i przełamywaniu stereotypu człowieka starszego poprzez organizację spotkań integracyjnych i zajęć z udziałem dzieci i młodzieży.
Jednym słowem: ma służyć człowiekowi. W tym momencie, przypominają się słowa Jezusa: Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych…Miłosierni, jak Ojciec…
Kochani! Cieszę się bardzo z tego, że miejscem Domu Dziennego Pobytu stała się tutejsza, stara plebania. Taki wybór świadczy bowiem o owocnej współpracy wiernych świeckich z kapłanami w ramach jednego powszechnego Kościoła, do którego wszyscy należymy. A przecież, jak napisał w swojej bulli Ojciec Święty Franciszek: „Główną belką, na której wspiera się życie Kościoła, jest miłosierdzie. Wszystko w działaniu duszpasterskim Kościoła powinno zostać otulone czułością, z jaką kieruje się do wiernych; nic też z jego głoszenia i z jego świadectwa ukazanego światu nie może być pozbawione miłosierdzia”.
Siostry i Bracia! Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania Domu Dziennego Pobytu Seniora w Drobinie. Dziękuję za ten konkretny wyraz miłosierdzia, do którego praktykowania, jako dzieci Kościoła, jesteśmy nie tylko zaproszeni ale wręcz zobowiązani. Dziękuję za piękną współpracę i praktyczną odpowiedź na Boże wezwanie: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36).
Dziękuję, a jednocześnie pamiętając o słowach czytanego dziś Pierwszego Listu św. Jana Apostoła: „Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał” (1 J 3,23) - życzę nam wszystkim byśmy wciąż miłowali się wzajemnie nie tylko na poziomie słownych deklaracji, ale przede wszystkim poprzez nasze uczynki. Amen.