Homilia – 50-lecie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. gen. Władysława Sikorskiego w Pomiechówku

[czytania z soboty 29. tygodnia zwykłego, rok II]

Szanowna Pani Dyrektor, drodzy Nauczyciele, Wychowawcy i Rodzice!

Kochani Uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. gen. Władysława Sikorskiego w Pomiechówku!

Drodzy Absolwenci Szkoły, która dziś świętuje półwiecze    istnienia!

Szanowni Państwo - byli dyrektorzy szkoły i emerytowani nauczyciele przybyli na ten jubileusz!

Szanowni przedstawiciele Władz Samorządowych i     Oświatowych!

Czcigodni Kapłani, na czele z ks. kanonikiem Tomaszem oraz z ks. dziekanem Andrzejem!

Witam wszystkich serdecznie i pozdrawiam!

1. Dziękuję za zaproszenie biskupa Płockiego na dzisiejszą uroczystość, w czasie której chcecie dziękować Bogu i ludziom za 50 lat istnienia Waszej szkoły. Dziękuję za wspólną modlitwę w którą wpisuje się także wdzięczność dawnych uczniów szkoły-jubilatki, ponieważ z nami modlą się absolwenci Liceum Rolniczego, Zespołu Szkół Rolniczych, Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Tyle profilów kształcenia, tyle podejmowanych wyzwań, kadry wychowawczej i pedagogicznej! A dziś aż pięć kierunków kształcenia w Technikum, w Zasadniczej Szkole Zawodowej i w Liceum Ogólnokształcącym dla Dorosłych.

Gratuluję Wam tak wszechstronnej oferty edukacyjnej, jaką tu w Pomiechówku i okolicach kierujecie do młodych ludzi! Dziękuję za to, że przez ciekawe, praktyczne i trafione kierunki kształcenia, „uczycie ich smaku” w poszukiwaniu wiedzy, i przez tyle lat zwracaliście uwagę na wierność i umiłowanie rodzinnej ziemi.

Jak czytam w kalendarium waszej szkoły, powstała ona jako placówka przysposobienia rolniczego. Podobnie jak wiele tego rodzaju szkół, i miała ona przygotowywać młodzież do przejęcia rodzinnych gospodarstw. Przez lata pozostawaliście wierni temu rolniczemu i ogrodniczemu profilowi, temu umiłowaniu ziemi rodzinnej. Tym bardziej, że te okolice, zwłaszcza w czasie ostatniej wojny, zostały tak bardzo zroszone polską krwią. Za to przywiązanie i za tę wierność bardzo Wam dziękuję!

Z drugiej zaś strony, odczytujecie wciąż nowe wyzwania i zmieniającą się rzeczywistość. Będąc blisko Warszawy, utworzyliście nowe kierunki kształcenia dla młodzieży, które cieszą się popularnością, na przykład hotelarstwo i gastronomię. Łącznie, jest to bodajże aż 18 zawodów! Gratuluję tej kreatywności i umiejętności odczytywania nowych trendów.

2. Drodzy Moi! Gromadząc się dziś w tej świątyni, dziękujemy więc Bogu za Jego łaski i opiekę nad Waszą szkołą, za wielu nauczycieli i uczniów, którzy przeszli przez tę placówkę oświatową. Uświadamiamy jednak sobie również, że zadania wykształcenia i wychowania młodego pokolenia wciąż nas przerastają. Bardzo bowiem potrzeba, aby szkoła zabiegała właśnie o realizowanie tego podwójnego zdanie: uczenia i wychowania człowieka. Aby wasi uczniowie, gdy znajdą pracę, na przykład, w Warszawie czy gdzieś dalej, w świecie; nie pogubili się, nie pomylili swej tożsamości, nie rozmienili wartości na drobne, nie utracili smaku i sensu życia. Czyż nie jest to ważny wymiar waszego pięknego, jubileuszowego spotkania oraz wyraz odpowiedzialnej troski o jutro waszych rodzin i waszej społeczności?!

3. Siostry i Bracia! Słowo Boże, którym się dziś karmimy jest najlepszym pokarmem. Chleb eucharystyczny, który łamiemy, nigdy nie traci swej świeżości, bo jest chlebem Miłości Bożej. Oto pierwsza i najważniejsza, Boża uczta zastawiona dziś dla nas!

Fragment Ewangelia świętego Łukasza, który przed chwilą wysłuchaliśmy, jest życzeniem i zadaniem dla Waszej szkolnej społeczności, dla nas wszystkich tu obecnych. Ta perykopa ewangeliczna przedstawia ciekawy obraz, bliski także naszym czasom i doświadczeniu szkoły. Oto jacyś ludzie informują Jezusa o tragicznych wydarzeniach jakie miały miejsce w Galilei i w Jerozolimie: „A czy Ty, Jezu, wiesz, co zrobił Piłat? A czy słyszałeś o zawaleniu się wieży w Siloe?”. I tu moglibyśmy dodać dalej wydarzenia z ostatnich dni: „ A czy ty słyszałeś o tragedii zawalonego przedwczoraj domu w Katowicach, gdzie zginęła młoda rodzina?” ... „Czy słyszałeś o wybuchu metanu na kopalni, o nieszczęściach, niesprawiedliwości, o wojnach i prześladowaniach?”.

Tymczasem Jezus, to ludzkie i popularne dzisiaj pytanie: „czy ty wiesz?”, ukierunkowuje na serce: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie”. JEŚLI SIĘ NIE NAWRÓCICIE…A więc, jeśli nie zmienicie swej mentalności i myślenia, jeśli nie staniecie się pokorni, jeśli nie staniecie się uczniami w sercu – pogubicie się w życiu i stracicie jego smak.

4. Żeby się w życiu czegoś nauczyć i coś przekazać, najpierw trzeba w sobie odkryć ten konieczny wymiar pracy nad sobą, nad własnym sercem. Aby było ono mężne i honorowe – o czym przypomina nam patron Waszej szkoły – generał Władysław Sikorski – wódz naczelny, mąż stanu, polityk. To on właśnie mówił do swoich żołnierzy: „Bóg patrzy w moje serce. Widzi i zna moje intencje oraz zamiary, które są czyste i rzetelne. Jedynym moim celem jest wolna, sprawiedliwa i wielka Polska. Ku tej Polsce was prowadzę i z Bożą pomocą doprowadzę”. 

Dlatego chcę Wam, młodzi i starsi, uczniowie i nauczyciele, absolwenci i zaproszeni goście, zostawić pewną świętą radę – świętą, bo przeżytą i sprawdzoną przez naszego św. Jana Pawła II. On powiedział kiedyś do polskiej młodzieży: „Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali”.

Niech święta Anna, patronka tej świątyni i parafii, ta, która wychowywała swą córkę Maryję – Matkę Zbawiciela, który kształtuje  nasze umysły i serca, wstawia się za nami „aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania  Syna Bożego, do człowieka doskonałego” (Ef 4,10)

Amen.