W oczekiwaniu na Jana Pawła II w Płocku. 25 lat temu.

25 rocznica pobytu Jana Pawła II w Płocku (7-8 czerwca 1991.) skłoniła mnie do odszukania pożółkłych kartek maszynopisu, na których rozpisałem swoją rolę komentatora przygotowującego tysiące wiernych oczekujących na Papieża na Placu Celebry w Płocku, tam gdzie stoi obecnie Orlen Arena. Pamiętam, że zadanie to dzieliłem z ks. Henrykiem Seweryniakiem i ks. Tadeuszem Łebkowskim. Niestety, nie pamiętam treści wystąpień moich znakomitych Kolegów, na pewno zadania mieliśmy podzielone i wszystko komponowało się w określoną całość.

    25 rocznica pobytu Jana Pawła II w Płocku (7-8 czerwca 1991.) skłoniła mnie do odszukania pożółkłych kartek maszynopisu, na których rozpisałem swoją rolę komentatora przygotowującego tysiące wiernych oczekujących na Papieża na Placu Celebry w Płocku, tam gdzie stoi obecnie Orlen Arena. Pamiętam, że zadanie to dzieliłem z ks. Henrykiem Seweryniakiem i ks. Tadeuszem Łebkowskim. Niestety, nie pamiętam treści wystąpień moich znakomitych Kolegów, na pewno zadania mieliśmy podzielone i wszystko komponowało się w określoną całość.

    Moje pożółkłe i pogniecione kartki potwierdzają, że w tamten piątek, 7 czerwca, w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, od rana lało jak z cebra. Swój dyżur przy mikrofonie rozpocząłem o 13.15, przeszło dwie godziny przed przybyciem Papieża, takimi słowami: „Przyznajcie, Bracia i Siostry, że miejsce, gdzie się znajdujemy ma niezwykłą – jak na zgromadzenie liturgiczne – scenerię. Z jednej strony cień Petrochemii, z drugiej - budujący się kościół bł. Jadwigi. Inspiracją budowy tego kościoła był wybór Kardynała K. . Wojtyły na papieża. Jest to votum wdzięczności wiernych tej parafii. Wierzymy, że Jego obecność podtrzyma ich zapał(…)”

    A zapał wtedy był wielki, o czym świadczą moje dalsze słowa: „Przyjazd Papieża do Płocka pobudził wiele niezwykłych działań i ujawnił pokłady dobra w nas. Do organizatorów tego spotkania zgłaszali się ludzie, którzy komponowali pieśni, pisali wiersze i książki, bili medale, inspirowali zaangażowanie poszczególnych, znanych w Płocku instytucji kulturalnych. Nie starczyłoby czasu, aby im imiennie podziękować; polecamy Was wszystkich Sercu Pana Jezusa (…). Wymieniłem jednak jedną grupę - członków ochotniczych i zawodowych straży pożarnych, którzy w liczbie 4600 – z byłych województw: skierniewickiego, płockiego, ciechanowskiego i ostrołęckiego - stanowili na Placu Celebry trzon kościelnej służby porządkowej.

    Na godzinę przed przyjazdem Ojca św. – jeszcze w pełnym deszczu - przeszedłem do pogłębiania wśród wiernych poczucia ich tożsamości geograficznej, historycznej i kościelnej. Witałem więc podniośle pielgrzymów: „od Dobrzynia i Rypina aż po Wyszków; od Wyszogrodu po Mławę; od Gostynina po Różan; od Zakroczymia po Żuromin. Przychodzimy - dodawałem – z Diecezji o powierzchni prawie 14 tys. km kw., gdzie mieszka przeszło 900 tys. katolików, zrzeszonych w 270 parafach, złączonych w 24 dekanatach, Diecezji mającej 270 proboszczów, 200 wikariuszy około 100 księży zakonnych.”

    W pasażu historycznym wspominałem oczywiście o jubileuszu 900-lecia Diecezji Płockiej uroczyście obchodzonym w 1975 r. W tamtych uroczystościach brał udział kard. Karol Wojtyła, a Prymas Stefan Wyszyński chwalił naszych pasterzy za to, że „ani przez moment nie zapomnieli, że obowiązkiem ich jest chrzcić, nauczać i umacniać naród Polski w wierze”. W tym kontekście przypominałem sylwetki najwybitniejszych biskupów płockich – od Aleksandra z Malonne po abp. A. J. Nowowiejskiego. Mówiłem o naszych świętych mazowieckich, od . Stanisława Kostki po . Siostrę Faustynę. Okazją do wspominania była tez prezentacja darów, które miały zostać złożone w czasie Eucharystii (srebrna replika kielicha Konrada I Mazowieckiego, kurpiowski obrus ofiarowany przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, odlew jednej z kwater Drzwi Płockich, ofiarowany przez płockich rzemieślników, lichtarz ze świecą, niesiony przez przedstawiciela Dzieci Płocka oraz obraz św. Stanisława Kostki – przez ucznia Niższego Seminarium Duchownego.

    O godz. 15 odmawialiśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia, natomiast bezpośrednio przed przybyciem Papieża informowałem zgromadzony lud o dostojnych gościach. O niektórych z nich wspominał sam Papież po zakończeniu Mszy św. Uściskiem braterskim obejmowałem więc „najpierw 600 dzieci z Czarnobyla. Przebywając w czerwcu na wakacjach w Polsce, goszczą w rodzinach naszych diecezjan dekanatu wyszogrodzkiego, wyszkowskiego, gostynińskiego oraz w parafii Krzynowłoga Mała. Caritas Diecezji Płockiej organizując te wakacje, spotkał się ze spontaniczną pomocą ludzi dobrej woli” Witałem też 2000 członków Ruchu „Wiara i Światło”, a także wszystkich chorych, których tylko w zorganizowanych grupach przybyło na spotkanie z Papieżem blisko pół tysiąca.

    Nie mogło oczywiście zabraknąć informacji, że na Placu Celebry „są przedstawiciele ambasad: amerykańskiej, szwedzkiej, francuskiej, kanadyjskiej i filipińskiej, że są ministrowie rządu i kancelarii Prezydenta; panowie Wiesław Chrzanowski, Andrzej Żabiński Jarosław Kaczyński, Sławomir Siwek; jest 30 posłów i senatorów, władze województw, przedstawiciele Senatu KUL i ATK w Warszawie. Są bracia mariawici, prawosławni i protestanci.(…) Z Watykanu przybyli kardynałowie i arcybiskupi: Edmund Szoka, Angelo Sodano, Battista Giovanni Re i Dino Manduzzi. Wraz z polskimi kardynałami Mszę św. z Janem Pawłem II koncelebrują biskupi z Moskwy, Nowego Jorku, Pragi, w sumie 120 kapłanów”..

    Około 16.00 nad Płockiem pojawił się helikopter papieski, przestał padać deszcz. Ludzie zwinęli parasole, jeszcze bardziej otworzyły się serca. Połączone chóry Płocka, pod kierunkiem ks. Andrzeja Lelenia zaintonowały pieśń Bądź pozdrowiony gościu nasz, do mikrofonu podszedł ks. bp Zygmunt Kamiński; za chwilę pojawił się Jan Paweł II.

    Dziękuję Bogu, że pozwolił mi w tamtym dniu z perspektywy ołtarza papieskiego patrzeć na żyjący Kościół Płocki, pełen entuzjazmu i nadziei. Dziękuję za tamten deszcz, który – jak zażartował Papież – ustał na początku; dziękuję za bpa Zygmunta. Kamińskiego, który był spiritus movens pobytu w Płocku Jana Pawła II, dziś świętego razem ze Stanisławem Kostką, siostrą Faustyną, Honoratem Koźmiński, Andrzejem Bobolą.