Znamienne w dziejach obchodu Wniebowstąpienia Pańskiego, są wersety 9 – 20 z ostatniego, czyli 16-go rozdziału Ewangelii według św. Marka. Nie ma ich w najbardziej starożytnych manuskryptach. Nie zna ich też wielu Ojców Kościoła. Przyjmuje się więc, że zostały dopisane przez nieznanego autora. Są jednak uznane za kanoniczne, czyli traktuje sie je jako pismo natchnione. Nie zawierają nic oryginalnego: anonimowy autor dopisał je jako zwieńczenie ziemskiej działalności Jezusa. W wersie 19. tegoż rozdziału czytamy, że po ukazaniu się uczniom wieczorem w dniu Paschy i po słowach rozesłania, Jezus „został wzięty do nieba i zasiadł po prawej stronie Boga” (16,19). Treść zdania wskazuje, że Wniebowstąpienie dokonało się wieczorem w dniu Zmartwychwstania.
Ewangelia Mateusza nie wspomina wniebowstąpienia. Łukasz, pisząc o objawieniach Zmartwychwstałego w dniu Paschy i poleceniach danych uczniom, konkluduje: „Potem poprowadził ich za miasto w kierunku Betanii. Podniósł ręce i błogosławił ich. A podczas błogosławieństwa oddalił się od nich i został uniesiony do nieba” (Łk 24,50-51). W tym tekście wniebowstąpienie ma miejsce w dniu Paschy. Jan nie czyni żadnej aluzji do wniebowstąpienia.
Jedynie w Dziejach Apostolskich (1,1-11) znajdujemy szczegółowy jego opis, który kontrastuje z milczeniem lub prostymi stwierdzeniami Ewangelii. Według Dziejów: Jezus „przez czterdzieści dni zjawiał się im (uczniom) bowiem i mówił o królestwie Bożym” (Dz 1,3). Wstąpił do nieba nie wieczorem w dniu Paschy, lecz czterdzieści dni później: uczniowie „zobaczyli, jak uniósł się w górę, a obłok zabrał Go im sprzed oczu. Uporczywie wpatrywali się w niebo, gdy On odchodził. Wtedy stanęli przy nich dwaj mężczyźni ubrani na biało i powiedzieli: „Galilejczycy dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Jezus został wzięty spomiędzy was do nieba, ale przyjdzie tak samo, jak Go widzieliście idącego do nieba” (Dz 1,9-11).
Trudno się dziwić, że liturgia poszła za malowniczym opisem z Dziejów Apostolskich, ale można też pytać o prawdę historyczną, a zatem jest relacja między zmartwychwstaniem Jezusa a wniebowstąpieniem. Warto więc spojrzeć na dzieje święta i znaczenie, jakie Kościół nadawał mu w liturgii, ale także głębiej rozpatrzeć teksty Ewangelii.
Św. Augustyn (+ 430) przyjmował, że święto Wniebowstąpienia, podobnie jak święto Paschy i Zesłania Ducha Świętego zostało ustanowione przez apostołów i że celebrowano je w całym świecie chrześcijańskim. W rzeczywistości dopiero w latach 375 – 400 rozszerza się ono w Kościele Zachodnim i Wschodnim. Św. Leon Wielki, papież (440-461) poświęca mu dwie homilie, które potwierdzają, że w Rzymie celebruje się Wniebowstąpienie czterdzieści dni po święcie Paschy. Ale mniej więcej w tym samym czasie biskup Maksym z Turynu celebruje jednocześnie, w pięćdziesiątym dniu po Zmartwychwstaniu, dwa święta: Wniebowstąpienie i Zesłanie Ducha Świętego. Uważa bowiem, że takie wydarzenie jak Wniebowstąpienie może być celebrowane jedynie w niedzielę; poza tym Chrystus po Wniebowstąpieniu nie czeka dziesięciu dni, aby zesłać na apostołów Ducha Świętego. Prawdopodobnie Kościół w Turynie kontynuował tradycję wschodnią zapisaną w dokumencie „Nauka dwunastu Apostołów” (Didache. II w.). W wielu też kościołach świętowano Wniebowstąpienie Pańskie pięćdziesiątego dnia po Zmartwychwstaniu, kończąc świąteczny okres wielkanocny i relatywizując chronologiczne wskazania zawarte w Dziejach Apostolskich. Wskazywano przy tym na symbolikę liczby 40 (potop, post Jezusa na pustyni). Liturgia nie celebruje się rocznic, lecz misterium zbawienia, stąd nie chronologia jest w niej ważna, lecz misterium.
W średniowiecznym Rzymie, w święto Wniebowstąpienia, miały miejsce dwie procesje: rano z bazyliki św. Piotra do bazyliki na Lateranie, gdzie papież celebrował Mszę św., do kościoła poza murami Rzymu, w którym czytano relację z Dziejów Apostolskich, oraz modlono się psalmami. Ten obrzęd, prawie powszechnie, przyjął się na Zachodzie na przełomie VIII i IX wieku. Miał przypominać opuszczenie przez Jezusa ziemi i wstąpienie do nieba.
Dzisiaj Wniebowstąpienie jest obchodzone w wielu krajach Europy Zachodniej, m. in. we Francji i w Niemczech, czterdziestego dnia po Zmartwychwstaniu. A w Italii, Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii oraz w Polsce, z racji ekonomicznych, przeniesiono je na VII Niedzielę Wielkanocną. Przyjmując to rozwiązanie kierowano sie również teologicznym argumentem biskupa Maksyma z Turynu, że w Czasie Paschalnym misteria zbawienia powinno się celebrować tylko w niedziele wielkanocne.