Refleksje w Roku Miłosierdzia (2)

Miłosierne spojrzenie Jezusa Jezus jest obrazem miłosierdzia Ojca” (pż Franciszek). Oto jedynie trzy przykłady wyjęte z Ewangelii: Jezus jest w drodze. Ktoś Go zapytuje i mówi, że nie tylko zna przykazania, lecz zachowuje je od swych wczesnych lat. W tym momencie, jak czytamy w Ewangelii „Jezus spojrzał nań z miłością”(

Miłosierne spojrzenie Jezusa

„Jezus jest obrazem miłosierdzia Ojca” (pż Franciszek).

Oto jedynie trzy przykłady wyjęte z Ewangelii: Jezus jest w drodze. Ktoś Go zapytuje i mówi, że nie tylko  zna przykazania, lecz zachowuje je od swych wczesnych lat. W tym momencie, jak czytamy w Ewangelii „Jezus spojrzał nań z miłością”( Mk 10,21). Podobnie stało się z kobietą, którą  „pochwycono” na cudzołóstwie: „W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty, co mówisz?”. Jezus nachyliwszy się pisał na ziemi, a „kiedy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych”, rzekł do niej: „Niewiasto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: „Nikt, Panie”. Rzekł do niej Jezus: „I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz” (J 8,10 – 12). Wymowna jest także scena powołania Mateusza: ujrzał go siedzącego na cle. Powiedział do niego: „Pójdź za mną”. On wstał i poszedł za Nim”. A w domu Mateusza, celnicy, grzesznicy i faryzeusze, usłyszeli: „.Nie zdrowym potrzeba lekarza, ale tym, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć co znaczy: „Miłosierdzia chcę raczej niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników” (Mt 9,9-13).

Pomyślmy o spojrzeniu jakie Jezus kieruje w stronę każdego człowieka, każdego z nas, o spojrzeniu pełnym miłosierdzia. To jest spojrzenie, jakim powinniśmy ogarniać naszych bliźnich.

Otwierając Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, papież Franciszek mówił: „Nikt nie może  postawić granicy miłosierdziu Boga i Jego przebaczeniu”. A 13 kwietnia rb. wygłaszając środową katechezę dodał: „Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Jezus, powołując Mateusza, pokazuje grzesznikom, że nie patrzy na ich przeszłość, stan społeczny, na konwencje zewnętrzne, ale raczej otwiera przed nimi nową przyszłość. Kiedyś słyszałem piękne powiedzenie: nie ma świętego bez przeszłości, i nie ma grzesznika bez przyszłości. Jakież to piękne. I to właśnie czyni Jezus”.