Naszą Paschą jest Chrystus

Miejsce, jakie zajmuje Pascha w Starym Testamencie jest, jak wiadomo, zupełnie wyjątkowe. Rytuał celebracji paschalnej jest przedstawiony w pierwszej części Księgi Wyjścia (Wj 12) i przerywa opis plag egipskich. Jest zatem wcześniejszy niż dar Prawa na Synaju. Jednak nie spotykamy Paschy w najstarszym kalendarzu liturgicznym Izraela (Wj 23,14-17). Charakterystycznym rysem starotestamentalnej Paschy jest jej sprawowanie wieczorem i ten wieczorny charakter zachowała Pascha aż do dziś. Dzisiejsza bowiem jest ściśle związana z jej początkiem. Czy jednak istnieje prosta kontynuacja jednej w drugiej? Między jedną a drugą były etapy, które zaważyły o ich istotnej inności.

Miejsce, jakie zajmuje Pascha w Starym Testamencie jest, jak wiadomo, zupełnie wyjątkowe. Rytuał celebracji paschalnej jest przedstawiony w pierwszej części Księgi Wyjścia (Wj 12) i przerywa opis plag egipskich. Jest zatem wcześniejszy niż dar Prawa na Synaju. Jednak nie spotykamy Paschy w najstarszym kalendarzu liturgicznym Izraela (Wj 23,14-17). Charakterystycznym rysem starotestamentalnej Paschy jest jej sprawowanie wieczorem i ten wieczorny charakter zachowała Pascha aż do dziś. Dzisiejsza bowiem jest ściśle związana z jej początkiem. Czy jednak istnieje prosta kontynuacja jednej w drugiej? Między jedną a drugą były etapy, które zaważyły o ich istotnej inności.

W przejściu ze Starego Testamentu do Nowego, Pascha zmienia naturę i przybiera inną treść. W rzeczywistości nie jest już ona określona przez wydarzenie z przeszłości, lecz przez przyszłość oświetloną śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa: Mesjasza i Pana.

W sercu wiary chrześcijańskiej znajduje się przekaz, jaki otrzymał Paweł Apostoł: „Przekazałem wam na początku to, co przejąłem, że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za grzechy nasze, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia zgodnie z Pismem” (1 Kor 15, 3-4).

To przejście ze śmierci do życia, przede wszystkim przez Chrystusa i w swoim dalszym ciągu przez nas, jest ustawicznie potwierdzane przez Apostoła. Proklamuje je on także w Liście do Rzymian: „Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera; śmierć nad Nim nie ma już władzy” (6, 9); „jeśli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim razem żyć będziemy” (6,8). Jesteśmy więc w  sercu wiary i nadziei chrześcijańskiej. Jeśli zatem mówimy o misterium paschalnym, to odnosimy się przede wszystkim do tego wydarzenia.

Paweł używa słownictwa paschalnego, w sposób „szybki” i niejako bez zatrzymywania się. W 1 Kor 5, 7-8 nie waha się powiedzieć chrześcijanom: „Wyrzućcie więc stary kwas, abyście sie stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze nie przy użyciu starego kwasu, lecz przaśnego chleba czystości i prawdy”. Język Apostoła jest w tym wypadku symboliczny i odnosi się, co jest wyjątkowe, do liturgii żydowskiej, która domagała się wyrzucenia starego kwasu zanim zacznie się celebrować Paschę. Apostoł domaga się zatem od chrześcijan przygotowania do celebracji Chrystusa, który jest „naszą Paschą”. Słowo „pascha” zawiera tu całkiem inną treść, ponieważ chodzi o celebrację śmierci i zmartwychwstania Jezusa rozpoznanego jako Mesjasza i Pana.

To, co w cytowanym tekście Paweł wypowiada w lapidarnej formie, wymaga oświetlenia przez tradycję ewangeliczną, która umieszcza śmierć Chrystusa w atmosferze starotestamentalnej Paschy. Przede wszystkim w Ewangeliach synoptycznych, Jezus w bliskości żydowskiego święta Paschy, gromadzi uczniów na wieczerzy, której przygotowania wskazują na wieczerzę paschalną (Mt 26, 17-19; Mk 14, 12-16; Łk 22, 7-13). Bez wchodzenia w analizę tych tekstów, można powiedzieć, że Jezus spożył z uczniami wieczerzę paschalną. Należy jednak zaznaczyć, że jeśli przygotowania do niej miały związek z Paschą, z racji jej bliskości, to sama wieczerza miała ryt odmienny od żydowskiej wieczerzy. Opis nie wspomina ani o baranku paschalnym, ani o jego spożywaniu, ani o innych obrzędach związanych z Paschą żydowską. Przeciwnie, Ewangelie synoptyczne zamieszczają w tym miejscu obrzęd eucharystyczny: biorąc w ręce chleb, łamiąc go i dając uczniom, a następnie podając im kielich z winem, Jezus nadaje sens swojej śmierci. Mateusz (26,28) zapisuje towarzyszące temu gestowi słowa: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (zob. też Mk 14, 22-25). Ze swej strony, Łukasz przekazuje tradycję dość bliską, choć Jezus mówi: „Pragnąłem gorąco spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał” (22,15). Realizacja tego pragnienia jest w oczekiwaniu ostatecznego zbawienia. Zapisane jest u Łukasza i Pawła (1 Kor 11,24), że słowa Jezusa skierowane są wprost do uczestników liturgii eucharystycznej: „wziął chleb, dzięki czynił, połamał go i podał im mówiąc: „To jest ciało moje, które za was będzie wydane ... Ten kielich, to Nowe Przymierze (zob. Jr 31, 34)  we krwi mojej, która za was będzie wylana”. Dar Eucharystii nie jest możliwy i skuteczny jak tylko dar Zmartwychwstałego i wpisuje się on w atmosferę paschalną.

Ze swej strony ewangelia Jana przynosi inny obraz niż ewangelie synoptyczne, ponieważ przywiązuje ona dużą wagę do Paschy żydowskiej. U Jana (13,1) znajdujemy uroczyste otwarcie drugiej części ewangelii: „Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował”. Jezus umiera więc na krzyżu w momencie, w którym ofiarowywano baranka w świątyni jerozolimskiej, w perspektywie wieczerzy paschalnej. Skądinąd w momencie śmierci Jezusa, jest sprecyzowane, że nie złamano Mu nóg, co było zrozumiane jako dopełnienie tego, co napisano o baranku w Księdze Wyjścia: „Kości jego łamać nie będziecie” (12,46). Nie zapominajmy, że Jan Chrzciciel wskazał Jezusa jako Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata (J 1,29), co należy rozumieć, że Jezus jest prawdziwym Barankiem Bożym, który umiera za nasze grzechy.

W sercu roku liturgicznego celebracja Paschy chrześcijańskiej ma rzeczywiście wyjątkowy charakter. Skupiona na śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, Syna posłanego na świat przez Ojca, jest jedyną celebracją, która dokonywana jest w nocy i która gromadzi wspólnotę wierzących, zachowując także ślady Paschy żydowskiej. Coroczne świętowanie Paschy Pana nie powinno pozwalać zapomnieć, że cała liturgia eucharystyczna jest związana z misterium paschalnym. Słowa nad chlebem i winem, zgodnie z poleceniem Chrystusa: „To czyńcie na Moją pamiątkę” (Łk 22,19) sprawiają, że On jest obecny. Każda eucharystia winna zatem przekazywać nadzieję na ostateczne spotkanie z Panem. Pascha jest zawsze przejściem ze śmierci do życia.