2. VI. Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

Kiedy nastąpiło Wniebowstąpienie Jezusa do nieba, które zakończyło Jego widzialny pobyt na ziemi?

Kiedy nastąpiło Wniebowstąpienie Jezusa do nieba, które zakończyło Jego widzialny pobyt na ziemi?

Świętujemy je obecnie czterdziestego dnia po zmartwychwstaniu. Jednak nawet pobieżny przegląd tekstów Nowego Testamentu zdaje się mówić co innego. Ewangelia Mateusza nie mówi nic o Wniebowstąpieniu. Marek opowiadając o wielokrotnym objawieniu się Jezusa uczniom w dniu zmartwychwstania, „gdy byli za stołem ... wyrzucał im brak wiary i zatwardziałość serca, bo nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego ... powiedział wówczas do nich: ”Idźcie i głoście Ewangelię na cały świat wszelkiemu stworzeniu: Kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony, a kto nie uwierzy ten się potępi”(Mk 16, 14-16). „A gdy Pan Jezus to do nich powiedział, został wzięty do nieba i zasiadł po prawej stronie Boga” (Mk 16,19). Relacja Marka wskazuje zatem, że Wniebowstąpienie dokonało się w wieczór Zmartwychwstania. Łukasz relacjonuje także ukazywanie się Jezusa w dniu Zmartwychwstania i pouczenia, jakie  daje uczniom w tym dniu i pisze: „Potem poprowadził ich w kierunku Betanii. Podniósł ręce i błogosławił. A podczas błogosławieństwa oddalił sie od nich, został uniesiony do nieba” (Łk24,50-51). W tym przekazie  Wniebowstąpienie nastąpiło także w dniu Zmartwychwstania. Natomiast Jan w swej Ewangelii nie czyni żadnej aluzji do Wniebowstąpienia.

Jedynie w Dziejach Apostolskich (1,1-11) znajdujemy relację, która kontrastuje z relacjami Ewangelii: „Po swej męce wiele razy ukazywał im (Jezus), że żyje. Przez czterdzieści dni  zjawiał się im bowiem i mówił o królestwie Bożym. Gdy zasiedli do wspólnego posiłku nakazał im „Nie opuszczajcie Jerozolimy, ale oczekujcie spełnienia się obietnicy Ojca, o której wam mówiłem: „Jan chrzcił wodą, wy zaś wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym” A zebrani pytali Go: „Panie, czy teraz na nowo przywrócisz królestwo Izraela?” „Odpowiedział jednak im: „Otrzymacie jednak moc Ducha Świętego, który zstąpi na was  i staniecie się moimi świadkami w Jeruzalem, w całej Judei i w Samarii i aż po krańce ziemi.  A kiedy to powiedział, zobaczyli jak uniósł się w górę  a obłok zabrał Go im sprzed oczu. Uporczywie wpatrywali się w niebo, gdy On odchodził. Wtedy stanęli przed nich dwaj mężczyźni ubrani na biało i powiedzieli: „Galilejczycy dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo. Jezus został wzięty spomiędzy was do nieba, ale przyjdzie tak samo, jak Go widzieliście idącego do nieba” (Dz 1,11).  Dwaj Aniołowie mówią do Apostołów, aby już nie wpatrywali się w niebo, lecz na ziemi spełniali misję, którą zlecił im Chrystus.

Można zrozumieć, że liturgia trzyma się wiernie opowiadaniu zapisanemu w Aktach Apostolskich, lecz czy nie można pytać się o prawdę historyczną gdzie jest i w jakiej relacji  Jezus objawia się między śmiercią i Wniebowstąpieniem, w którym został wzięty do nieba? Mówimy tu o dziejach święta, i uświęcenia Kościoła, w którym Jezus został wzięty do nieba. Mówimy o historii święta i znaczeniu, które Kościół mu nadał w liturgii, lecz krytyczna relacja, zbudowana na tekstach ewangelicznych, pozostaje możliwa i prawdziwa.

Z pewną dozą optymizmu św. Augustyn (+430) sądził, że  uroczystość Wniebowstąpienia, podobnie jak Wielkanoc i Zesłanie Ducha Świętego, zostały ustanowione przez samych Apostołów i że celebrowano je w całym świecie chrześcijańskim.

W rzeczywistości dopiero między 375 a 400 rokiem święto rozpowszechniło się tak na Zachodzie, jak i na Wschodzie. Św. Leon Wielki, papież (440-461), poświęcił mu dwie mowy, które świadczą, że w Rymie świętowano Wniebowstąpienie czterdzieści dni po Wielkanocy. Podczas gdy w tym samym mniej więcej czasie, biskup Maksym z Turynu celebrował  pięćdziesiąt dni po Passze: Wniebowzięcie i Zesłanie Ducha Świętego jednocześnie. Według niego, jak mówią Dzieje Apostolskie, Wniebowstąpienie mogło nastąpić jedynie w Niedzielę wielkanocną i Chrystus nie czekał dziesięć dni na Zesłanie Ducha Świętego na  Apostołów. Prawdopodobnie Kościół w Turynie postępował zgodnie z starożytną tradycją wziętą z Dziejów Apostolskich.  Skądinąd w wielu Kościołach Wniebowstąpienie bywało świętowane w dniu Pięćdziesiątnicy, rozumianej jako ostateczne widzialne odejście Jezusa do Ojca kończące święta paschalne.

Nie wątpi się w ten sposób w relacja Dziejów Apostolskich, przypomina jedynie symboliczny charakter czterdziestu dni, zawartych Biblii: czterdzieści dni potopu, czterdzieści lat wędrówki do Ziemi Obiecanej czy czterdzieści dni postu Jezusa na pustyni.

Tym nie mniej liturgia nie jest celebracją przeszłości, lecz misteriów w niej zawartych: Jeśli Wniebowstąpienie jest misterium, to dlaczego nie przeżywać go w osobnym dniu. W Rzymie, w średniowieczu, w święto Wniebowstąpienia odbywano dwie procesje: rankiem papież udawał się z Bazyliki św. Piotra do bazyliki św. Jana na Lateranie, w której celebrował Mszę świętą. I pod koniec ranka miała miejsce druga procesja, wyruszająca z Lateranu, aby udać się do kościoła poza murami miasta, w którym czytano relacje Dziejów Apostolskich. Następował po nim śpiew i modlitwy. Ta procesja była niejako powszechnym obrzędem na Zachodzie podczas VIII i IX wieku. Chciano w ten sposób przeżyć odejście Chrystusa do niebios.

Dzisiaj Wniebowstąpienie Pańskie świętowane jest w wielu krajach Europy Zachodniej w czwartek następujący po VI Niedzieli Wielkanocnej, lub jest przeniesione na VI Niedzielę Wielkanocy, z racji ekonomicznych, zgodnie zresztą ze zdaniem biskupa, Maksyma z Turynu, że podczas czasu wielkanocnego, misterium zbawienia powinno być świętowane jedynie w niedzielę.