Początkiem balu była wspólna Eucharystia, na której młodzież mogła podziękować za kończący się rok. Jak mówi kleryk Jakub Ciesielski z II roku – „warto stwarzać okazje do modlitwy i zabawy”. „To, co szczególnie zapamiętałem, to radość i entuzjazm, które dominowały wśród młodzieży. Mam nadzieję, że to nie ostatni taki sylwester w naszej diecezji i za rok spotkamy się w jeszcze większym gronie”.
Po Eucharystii nie zabrakło wspólnej zabawy i gier integracyjnych. W tej części dominował ks. Paweł, którego kreatywność była zaskoczeniem dla młodych: „Ksiądz Paweł zaangażował dosłownie wszystkich do tańców i zabaw. Zmęczenie zaczęło się udzielać uczestnikom dopiero między 3.00 a 4.00 rano. Na żadnym sylwestrze nie doświadczyłem nigdy takiego wspólnego zaangażowania”.
Sylwester Wojska Gedeona był też okazją do ewangelizacji nowych osób, spoza wspólnoty. Młodzi ludzie mogli zobaczyć, jak wierzący w Jezusa, mogą przeżywać takie chwile razem: „W porównaniu z poprzednimi sylwestrami ta noc na pewno nie była nudna, dużo się działo i dlatego uważam że, warto było i nigdy tego nie zapomnę. Miałam okazję bardziej doświadczyć Boga i poznać bardzo pozytywnych ludzi, z którymi się dobrze bawiłam”.
Po godzinie 24.00 młodzi na Adoracji Najświętszego Sakramentu zawierzyli Bogu Nowy Rok. Za organizację balu sylwestrowego Wojska Gedeona był odpowiedzialny ks. Paweł Sobiecki – pracownik Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Płocku.