Przy kościele parafii św. Józefa w Makowie Mazowieckim stanął krzyż morowy, który w tradycji katolickiej chroni przed zarazami i chorobami. Jest to drewniany krzyż z dwoma poziomymi belkami, na których znalazł się napis „Od zarazy zachowaj nas Panie”.
- Ustawiliśmy ten krzyż, by gromadził wokół niego tych, którzy będą zwracali się o pomoc i umocnienie. Niech będzie on znakiem nadziei w wychodzeniu z pandemii, a dla tych, którzy utracili swych bliskich, niech będzie znakiem Bożej pociechy - mówił ks. kan. Stanisław Dziekan, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Makowie Mazowieckim, dziekan dekanatu makowskiego.
Kolejny krzyż morowy w diecezji płockiej poświęcił bp Mirosław Milewski. W wydarzeniu uczestniczyła młodzież, która tego dnia przyjmowała sakrament bierzmowania. W homilii, którą wygłosił podczas Mszy św. przypomniał, że w październiku ubiegłego roku przetoczyły się przez Polskę fale protestów pod hasłem „Wybór nie zakaz”. Wiele osób ustawiło sobie wówczas na Facebooku’u nakładkę z czerwonym piorunem i zaczęło walczyć o prawo do tzw. usunięcia chorego płodu.
- Protesty bardzo szybko zawędrowały pod kościoły, na których zaczęto rysować czerwone pioruny, przeszkadzać w modlitwie i sprawowaniu Mszy św. Wydawać by się mogło, że protest nie był wymierzony w Kościół, ale protestujący dobrze wiedzieli, że to właśnie Kościół, głoszący niezmiennie od dwóch tysięcy lat naukę Jezusa, jako pierwszy woła, że zabijanie jest grzechem, a każdy człowiek od chwili poczęcia do naturalnej śmierci ma prawo do życia. I przypomina, że nikt z nas nie ma prawa decydować o czyimś życiu lub śmierci. Co więcej Jezus wołał: słyszeliście, że powiedziano „nie zabijaj”, a kto by się dopuścił zabójstwa podlega sądowi – podkreślił hierarcha.
W diecezji płockiej krzyże morowe stoją aktualnie: przy domu biskupa płockiego Piotra Libery oraz w parafiach: Proboszczewice, Baboszewo, św. Piotra Apostoła w Ciechanowie, Szreńsk i Maków Mazowiecki.