Uroczystości ku czci św. Zygmunta – patrona Płocka

3 maja Płock uczcił swojego patrona - św. Zygmunta, żyjącego w VI wieku. Jego relikwie zostały przywiezione do Płocka w XII wieku. Mszy św. intencji Ojczyzny przewodniczył ks. biskup Mirosław Milewski. Kazanie wygłosił ks. prał. dr hab. Daniel Brzeziński, profesor UMK w Toruniu: - Tylko wtedy, gdy zaufamy Bogu, zwyciężymy czyhającego na nas szatana, który anarchię moralną przedstawia jako wolność od wszystkiego i do wszystkiego – głosił duchowny.

Zygmunt.jpg

3 maja w bazylice katedralnej płocczanie modlili się także w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz w 230. rocznicę zaprzysiężenia Konstytucji 3. Maja. Bp Mirosław Milewski podziękował uczestnikom wspólnej modlitwy za religijną i patriotyczną postawę. Stwierdził, że Matka Boża Królowa Polski „to wszystko widzi”.

- W maju codziennie w różnych sanktuariach maryjnych na świecie, trwa szczególna modlitwa o zakończenie pandemii. 3 maja tym sanktuarium jest polska Jasna Góra. Pamiętajmy jednak, że w Polsce w maju modlimy się także przy przydrożnych figurach Matki Bożej. Nie zapominajmy o tej formie prywatnej pobożności, bo to jest nasze polskie DNA – powiedział bp Milewski.

W czasie Mszy św. kazanie wygłosił ks. prał. dr hab. Daniel Brzeziński, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Przypomniał, że życie św. Zygmunta było tragiczne, pełne grzechów i zdrad, po ludzku patrząc przegrane, jednak ostatecznie w jego przypadku ukazał się „ogrom Bożego miłosierdzia”. Po swojej męczeńskiej śmierci święty ten stał się patronem wielu ludzi, dzięki jego orędownictwu wielu odzyskało zdrowie, jak na przykład król Kazimierz Wielki, fundator zygmuntowskiej hermy.

- Św. Zygmunt uczy, że nie ma sytuacji beznadziejnych, jeśli tylko będziemy wzywać Boga, służyć Mu i tylko w Nim pokładać ufność. Tylko wtedy zwyciężymy czyhającego na nas szatana, który mami i łudzi przedstawiając zło jako dobro, grzech jako cnotę, egoizm jako miłość, a anarchię moralną jako wolność od wszystkiego i do wszystkiego. Ta odwieczna walka dobra ze złem dokonuje się przede wszystkim w duszach ludzkich, ale także w życiu religijnym i społecznym. Szatan działa na wszystkich możliwych frontach i nie odstępuje od ataku. Musimy być więc czujni i nie dać się uwieść – zaakcentował kaznodzieja.

Stwierdził, że to nie przypadek, iż w dniu podpisania wiekopomnego aktu prawnego – Konstytucji 3. Maja - Kościół polski od blisko stu lat obchodzi religijne święto – uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Zaznaczył, że powstanie i rozwój przez niemal tysiąc lat państwa polskiego mimo zagrożeń i zawirowań, wiąże się ściśle z polskim katolicyzmem i z kultem Matki Bożej – „pomocy i obrony”. Dlatego ma najgłębszy sens niezmienne przyzywanie Jej wstawiennictwa u Bożego tronu, podobnie jak przyzywanie świętych i błogosławionych, którzy naśladowali samego Chrystusa, a dzisiaj orędują za nami w niebie.

- Byli tego świadomi budowniczowie płockiej katedry, gdy obierali Najświętszą Maryję Pannę za jej patronkę. Byli tego świadomi ci, którzy sprowadzili do tej katedry w XII wieku relikwie św. Zygmunta, ludzie epoki średniowiecza, ludzie głębokiej wiary, ale kierujący się też wskazaniami rozumu. Rozumieli, że człowiekowi potrzeba Bożej opieki, dlatego poprosili o potężnego patrona dla Płocka, by wstawiał się za naszym miastem, naszym Kościołem u samego Boga. Byli też tego świadomi autorzy Konstytucji 3. Maja, którzy w preambule odnieśli się do Pana Boga, wiedząc, jak bardzo jego pomocy potrzebuje upadająca Ojczyzna. Byli tego świadomi obrońcy Warszawy i Płocka w 1920 roku – zaznaczył ks. Daniel Brzeziński.

Podkreślił ponadto, że z narodem był zawsze Kościół, broniąc niepodległości i suwerenności narodu. Tysiące księży katolickich podczas wojen ginęło w walce, w obozach koncentracyjnych i łagrach.

- To Kościół w każdej wojnie walczył o wolność narodu. Czynił tak w imię najwyższej miłości Boga i bliźniego, bo nie mógł inaczej. Wzywał o pomoc Boga i przyzywał Matki „o twarzy czarnej jak polska ziemia i jak polska ziemia znaczonej bliznami”. To Ona przyjmując pod krzyżem testament Bożej miłości wzięła za swoje dzieci wszystkich ludzi. To Królowa, która broni w niebezpieczeństwach, udziela pomocy w utrapieniach, wspiera w dążeniu do wiecznej Ojczyzny – zaznaczył liturgista.

Modlitwie w katedrze, z udziałem władz samorządowych województwa, miasta i powiatu towarzyszyła zabytkowa herma z relikwiami św. Zygmunta z Burgundii, który jest również patronem Kapituły Katedralnej Płockiej oraz parafii katedralnej. Msza św. była transmitowana przez Katolickie Radio Diecezji Płockiej.

Tradycyjnie uroczystości ku czci św. Zygmunta były dwudniowe. W sobotę 2 maja w bazylice katedralnej sprawowano nieszpory ku czci św. Zygmunta, z udziałem członków Kapituły. Słowo wygłosił ks. kan. Stefan Cegłowski, proboszcz parafii katedralnej pw. św. Zygmunta.

- Św. Zygmunt był na początku arianinem, potem się nawrócił i to jego nawrócenie było głębokie i prawdziwe. Jednak za namową innych dokonał zbrodni. Potem całe życie pokutował i przypłacił odwagę bycia chrześcijaninem śmiercią. Droga, jaką przebył, jest drogą wielu z nas. W naszym życiu też zdarzają się upadki i nieraz szatan potrafi postąpić z nami tak, jak ze św. Zygmuntem, to znaczy znieczulić człowieka i uczynić swoim narzędziem – przestrzegł duszpasterz.


Uroczystości Zygmuntowskie obchodzone są w Płocku każdego roku w niedzielę po 2 maja. W szczególny sposób są one przypomnieniem postaci oraz uczczeniem św. Zygmunta, króla i męczennika, który był władcą Burgundii w latach 561-524. Zginął śmiercią męczeńską w 524 r. Jego relikwie (czaszka) zostały sprowadzone do płockiej katedry w XII wieku przez biskupa Wernera i od tamtego czasu św. Zygmunt jest patronem miasta. Jest on także patronem Kapituły Katedralnej Płockiej i parafii katedralnej.

Kapituła Katedralna Płocka Istnieje nieprzerwanie od XI wieku. Jej powstanie wiąże się z utworzeniem przez legatów papieża Grzegorza VII w roku 1075 pierwszego biskupstwa na Mazowszu, czyli diecezji płockiej. Na czele kapituły, jako jej przewodniczący, stoi prepozyt (obecnie ks. biskup Mirosław Milewski). Nową epokę w dotychczasowej historii kapituł katedralnych zapoczątkowało wejście w życie Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983 roku, gdy wszystkie prerogatywy przysługujące kapitułom katedralnym na polu administracyjnym przeniesiono na Kolegium Konsultorów i częściowo na Radę Kapłańską.