Ruch Rodzin Nazaretańskich z diecezji płockiej przeżył rekolekcje w Bańskiej Wyżnej

Rodziny z diecezji płockiej należące do Ruchu Rodzin Nazaretańskich, wzięły udział w letnich rekolekcjach w Bańskiej Wyżnej koło Zakopanego, które zakończyły się 9 lipca br. Rodziny znalazły czas na modlitwę, konferencje, zwiedzanie, podziwianie natury, ale też zwykłe, wspólne bycie razem. Tradycyjnie odbyło się również odnowienie przyrzeczeń małżeńskich.

Rrn23
foto: @RRNPłock

Rekolekcje RRN adresowane są do osób, które chcą naśladować w codzienności styl życia Świętej Rodziny z Nazaretu, poprzez życie rodzinne w relacji z Bogiem. Duchowość ruchu oparta jest na dążeniu do zjednoczenia z Jezusem Chrystusem przez komunię z Maryją.

W dorocznych, letnich rekolekcjach w Bańskiej Wyżnej, wzięło udział około 500 osób, w większości z diecezji płockiej i łomżyńskiej, ale też z innych diecezji w Polsce. Były to rodziny z dziećmi, osoby indywidualne, studenci, licealiści oraz uczniowie szkół podstawowych. Towarzyszyli im i wspierali duchowo księża i siostra zakonna.

W Bańskiej Wyżnej obecni byli moderatorzy diecezjalni RRN z diecezji płockiej: ks. kan. Cezary Siemiński i ks. kan. Sławomir Kowalski, a towarzyszyli im ks. kan. Jacek Gołębiowski, ks. kan. Robert Oprawa, ks. Wojciech Nikodymczuk. Gościem specjalnym rekolekcji był bp Andrzej Siemieniewski, delegat Konferencji Episkopatu Polski do spraw RRN.

W programie rekolekcji była poranna medytacja, Msza św., konferencja duchowa, spotkanie w grupach dzielenia, adoracja Najświętszego Sakramentu, Apel Jasnogórski. Poza tym uczestnicy skupienia w Tatrach odwiedzili między innymi Bachledówkę, Wiktorówki, Krzeptówki i Ludźmierz i chętnie wędrowali górskimi szlakami. 

Kluczową częścią Mszy św. na Krzeptówkach było odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. Do ołtarza po błogosławieństwo kapłanów przystąpiły też osoby przeżywające rekolekcje samodzielnie, gdy na przykład współmałżonek został w domu, opuścił rodzinę czy zmarł. 

- Jeżeli Pan Bóg zna całą historię mojego życia od początku do końca, to jakby znał cały obraz ułożony z puzzli. On widzi cały obraz, ale my widzimy tylko ten element - z jednej strony, z drugiego boku, taki kawałek albo inny. To się w nic nie układa. To jest pozbawione logiki, dlatego potrzeba nam oczu wiary, takich jak Maryja, uznania swojej bezradności, że Bóg odszuka te cząstki, pomoże je ułożyć i sprawi, że to wszystko ostatecznie będzie miało sens - i tutaj, i w wieczności – zwrócił się do członków ruchu na Rusinowej Polanie ks. Jacek Gołębiowski. 

Uczestnicy rekolekcji w Bańskiej Wyżnej powrócili do swych domów z przekonaniem, że czas poświęcony Bogu nigdy nie jest zmarnowany, a zawierzenie Maryi może wydać owoce, jakich nikt się nie spodziewa.