Bp Mirosław Milewski przypomniał wiernym parafii św. Jana Chrzciciela w Węgrze, że w czasie II wojny światowej Niemcy wysiedlali lokalną ludność, aby urządzić poligon. Na tym terenie niemieccy faszyści połamali i zniszczyli bardzo wiele przydrożnych krzyży. Profanacje krzyży poruszyły serca przodków.
- Mijają lata, zmieniają się ustroje, dochodzi do różnych transformacji, powstają nowe sojusze i przyjaźnie międzynarodowe, ale krzyż Chrystusa nadal komuś przeszkadza! Profanacje chrześcijańskich symboli religijnych są coraz częstsze i za każdy razem przesuwane są ich granice. Media wciąż informują o nowych pomysłach ludzi bezbożnych, którzy celem swej świętokradczej działalności uczynili bezczeszczenie tego, co dla ludzi wiary święte – zaakcentował bp Milewski.
Przypomniał kilka profanacji krzyża w Polsce w ostatnich miesiącach, w tym roztrzaskanie krzyża w kruchcie kościoła parafii św. Ojca Pio w Płońsku w diecezji płockiej: - To smutne i bolesne, że Krzyż Chrystusowy wciąż budzi agresję pewnych osób: zwykłych wandali, pseudoartystów, bluźnierców. Krzyż wciąż pozostaje znakiem „któremu sprzeciwiać się będą” (Łk 2,34) – zaznaczył biskup.
Stwierdził także, że w Polsce, w różnych miejscach wiszą na ścianach krzyże. Większość ludzi wierzących nosi krzyże na szyi, na łańcuszku: - Apeluję do waszych sumień, byście krzyż Chrystusa mieli także w swoich sercach. By nie był to jedynie pusty znak, element dekoracyjny czy ozdoba bez znaczenia. Nie wstydźcie się krzyża. Uczcie tego, czym jest krzyż zwłaszcza młodych, dzieci i młodzież, którzy karmieni fałszywymi ideologiami, zapatrzeni w szkiełka ekranów smartfonów, nie znają i nie rozumieją krzyża – powiedział hierarcha.
Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Węgrze powstała w XIV wieku. Obecny kościół – drewniany - został zbudowany w XVIII wieku. Został m.in. bardzo zniszczony podczas II wojny światowej. W 1941 roku komisarz niemiecki zamknął kościół, urządzając w nim skład zboża. W okolicach Węgry większość ludności została wysiedlona, a na okolicznych ziemiach powstał poligon. Niemcy konsekwentnie niszczyli krzyże, znajdujące się na tym terenie.
Po wojnie kolejni proboszczowie remontowali i modernizowali kościół parafialny. Obecne odnowienie ołtarza głównego i ambony, wykonane dzięki zaangażowaniu proboszcza parafii ks. Sławomira Szumskiego przy wsparciu parafian, było pierwszym tak kompleksowym od początku powstania kościoła. Prace konserwatorskie wykonała Katarzyna Cybulska-Jędraszek z Pracowni Konserwacji Dzieł Sztuki „Monument” w Toruniu m.in. za dotację przyznaną przez konserwatora zabytków w Warszawie.