Obrzęd poświęcenia pól w parafii Smoszewo

- Na ziemi jesteśmy tylko przez jakiś czas. Warto zwracać oczy w górę, bo tam jest ostateczny cel naszych dążeń – powiedział ks. biskup Mirosław Milewski w parafii św. Mateusza Apostoła w Smoszewie. Wziął udział w tradycyjnym, wiosennym poświęceniu pól: - To wołanie ludu Bożego, aby plony dojrzały, nie zostały zniszczone, by można było wyżywić siebie i świat – podkreślił biskup.

Smoszewo.jpg

Bp Milewski wyraził wdzięczność parafii Smoszewo, że od lat podtrzymuje zwyczaj błogosławienia pól. Gdy objeżdża się pola, przystankami są krzyże przydrożne, przy których odbywa się wspólna modlitwa. Krzyż, przez który wiodła droga Jezusa do zmartwychwstania, to znak błogosławieństwa Bożego. Poświecenie pól, które rodzą ziarno na mąkę, z której piecze się chleb, „wskazuje na niezwykłą więź między krzyżem a ludzką pracą, między stworzeniem a Stwórcą”.

- Przy przydrożnych krzyżach prosicie o dobry plon, ale też dziękujecie za Boże dary - jesteście „ludźmi dziękczynienia”. Wasza modlitwa, to także prośba o uświęcenie ludzkiej, ciężkiej pracy, o to, aby Bóg urodzajem nagrodził całoroczny wysiłek. To wołanie ludu Bożego, aby choć jedna kropla wody święconej spadła na pola, aby plony dojrzały, nie zostały zniszczone przez niespodziewane klęski żywiołowe, by można było wyżywić siebie, parafię, naród i świat – głosił bp Milewski.

Dodał, że trud rolnika nie może być tylko „pracą dla pracy”. Kard. Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia, który zostanie beatyfikowany 12 września, ten, który przeprowadził Kościół i naród przez „czerwone morze komunizmu”, nauczał, że ludzka praca, to „droga do uświęcenia się człowieka i uświęcania świata”. Mówił on, że w pracy nie chodzi tylko o zdobycie środków na utrzymanie. Odnosił pracę bezpośrednio do Boga: sumiennie wykonywana stanowi drogę do Boga.

- Człowiek poprzez pracę kształtuje się wewnętrznie, rozwija swą duchowość, zbliża się do Boga i do drugiego człowieka. Praca to „uprawa ducha”, codzienny trud oczyszczania swego serca. Dzieło to jest możliwe tylko dzięki pomocy Jezusa Chrystusa – zaakcentował bp Milewski.

Zaapelował też, by polska wieś powróciła do tradycyjnego świętowania niedzieli – Dnia Pańskiego. Niedziela, to przerwa w pracy, aby był czas na modlitwę: - W niedzielę idźmy do kościoła na Mszę św., nie wykonujmy pracy niekoniecznej, pomódlmy się i odpocznijmy, świętując Dzień Pański. Oddajmy Panu Bogu dzień, który do Niego należy – wezwał rolników.

Biskup pomocniczy diecezji płockiej odwołał się też do uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego. Jezus wstąpił do nieba 40 dni po swoim zmartwychwstaniu, aby zasiąść po prawicy Boga Ojca. Jezus odszedł, a teraz wierni zobowiązani są realizować misję, którą pozostawił. Wniebowstąpienie jest dane, „abyśmy stojąc na ziemi, wpatrywali się w niebo” (Benedykt XVI). Na ziemi ludzie są tylko przez jakiś czas: - Warto zwracać oczy w górę, bo tam jest ostateczny cel naszych dążeń - zaznaczył hierarcha.

Bp Mirosław Milewski w czasie wizytacji pasterskiej parafii Smoszewo wziął udział w tradycyjnym, wiosennym objeździe i poświęceniu pól, w towarzystwie proboszcza parafii ks. Artura Bombińskiego. Poza tym dokonał pobłogosławienia kamienia węgielnego pod budowę sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej w Goławinie, która nosi imię kard. Stefana Wyszyńskiego.