Ks. Włodzimierz Piętka w homilii powiedział, że pierwszym znakiem ekumenicznej rzeczywistości jest krzyż. Chrześcijan jednoczy również słuchanie słowa Bożego, któremu powinno towarzyszyć coś z uległości i wiary Maryi, która w chwili zwiastowania powiedziała „Oto ja, służebnica Pańska”.
- Orygenes próbował tłumaczyć te słowa kontekstem tamtych czasów, interpretując, że można by powiedzieć wraz z Maryją: „Panie Boże, jestem jak gliniana tabliczka - pisz na mnie” - powiedział referent ds. ekumenizmu w diecezji płockiej, redaktor naczelny płockiej edycji „Gościa Niedzielnego”.
Duchowny zaznaczył, że należy tak słuchać słowa Bożego, aby towarzyszyła mu uległość wiary: „Panie, pisz w moim życiu Twoją wolę”. Słuchanie słowa Bożego wzywa człowieka wierzącego do pracy nad samym sobą i do przepracowania swej historii życia, upadków i sukcesów, różnych wydarzeń i emocji.
- Krzyż i słowo Boże, które nas tu jednoczą, są dla nas duchowym kręgosłupem. Jest takie powiedzenie, że organizmy bez kręgosłupa mają najtwardszą skorupę. Kogo ma więc przypominać chrześcijanin? Parzmy na krzyż i słuchajmy słowa, bo z nich wypływa pokorna prawda o nas przed Bogiem i braćmi. One są duchowym kręgosłupem, które stawiają nas na nogi i dźwigają ku górze. Nie zamieniajmy tego depozytu wiary na skorupę zamknięcia i niewrażliwości - powiedział duszpasterz.
Na zakończenie wykonano uroczysty śpiew błogosławieństwa Aaronowego, którego udzielili duchowni z płockich Kościołów chrześcijańskich: ewangelickiego, rzymskokatolickiego, mariawickiego i prawosławnego.