Uroczystości w Płocku rozpoczęły się Mszą św. w kościele parafii św. Stanisława Kostki, prowadzonej przez księży salezjanów. Płocczanie modlili się za obrońców miasta z roku 1920 i w intencjach Ojczyzny.
Po Mszy św. odbyło się poświęcenie pamiątkowej tablicy, upamiętniającej bohaterstwo najmłodszych obrońców Płocka. Ufundowano ją w 101. rocznicę obrony miasta przez bolszewikami i 100. rocznicę odznaczenia go Krzyżem Walecznych przez marszałka Józefa Piłsudskiego.
Aktu poświęcenia dokonali: ks. dr Piotr Sosnowski SDB, ks. mgr Wiesław Kania – proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Płocku i ks. Tadeusz Łebkowski, emerytowany proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku, inicjator wielu przedsięwzięć patriotycznych.
Na tablicy znalazły się nazwiska „Orląt Płockich”, którzy w 1921 roku również zostali odznaczeni Krzyżem Walecznych. Byli to: 12-letni Tadeusz Jeziorowski, 14-letni Józef Kaczmarski, 14-letni Antoni Gradowski, 15-letni Stefan Zawidzki, 15-letni Jan Wichrowski. Odsłonięcie tablicy odbyło się po Mszy św. w intencji Ojczyzny.
Uczestnicy uroczystości: płocczanie, harcerze, przedstawiciele parlamentu i samorządu, złożyli przed tablicą wieńce i kwiaty. Obecne były też poczty sztandarowe. Wydarzeniu towarzyszyła wystawa historyczna o wojnie polsko-bolszewickiej.
Salezjańska parafia w. Stanisław Kostki jest miejscem, w którym znajduje się wiele tablic i symboli o charakterze patriotycznym, wśród nich m.in. pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki, tablice dedykowane Ofiarom katastrofy smoleńskiej z Prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego żoną Marią na czele czy Droga Krzyżowa odnosząca się do najważniejszych wydarzeń z historii Polski.
***
10 kwietnia 2021 roku minęła 100. rocznica odznaczenia Płocka Krzyżem Walecznych. Odznaczenie nadane przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego uhonorowało czyny męstwa i odwagi wykazane w boju w sierpniu 1920 roku. Rangę wydarzenia podnosił fakt, że w II Rzeczpospolitej order przyznano tylko dwóm miastom - w 1920 roku Krzyż Virtuti Militari otrzymał Lwów.
W sierpniu 1920 roku w Płocku wielką pomoc i wsparcie obrońcom okazała ludność cywilna, w tym kobiety i dzieci. Pomoc cywili polegała na budowie prowizorycznych barykad, donoszeniu amunicji, jedzenia, wody, opatrywaniu rannych, a w rejonach zajętych przez nieprzyjaciela – ukrywaniu polskich żołnierzy, za co groziła śmierć. Wiele domów w rejonie walk zamieniło się w prowizoryczne punkty opatrunkowe. Nie bez znaczenia było także wsparcie psychiczne, jakiego mieszkańcy udzielali walczącym. Żołnierze czuli się pewniej wiedząc, że mogą liczyć na pomoc – było to ważne zwłaszcza w pierwszej fazie walk, kiedy siły obrońców były bardzo słabe.
Od początku do walki włączyli się członkowie Straży Obywatelskiej. W walkach wyróżniło się szczególnie pięciu członków tej ochotniczej formacji: zastępca komendanta Bronisław Mosdorf oraz Jan Wichrowski, Stefan Zawidzki, Wacław Dobiszewski i Jan Świtalski. Bronisław Mosdorf w krytycznych chwilach ataku bolszewickiego powstrzymywał uciekających żołnierzy i zachęcał ich do walki. Zachęcał też mieszkańców miasta do pomocy żołnierzom, sam dając tego przykład.
15-letni Jan Wichrowski, pod silnym ogniem nieprzyjacielskim, na ochotnika zaniósł mjr. J. Mościckiemu pierwszą wiadomość o powstrzymaniu i odparciu żołnierzy bolszewickich na ulicy Kolegialnej. Następnie został wysłany przez ostrzeliwany most do dowódcy artylerii Grupy Dolnej Wisły mjr. dr. Gustawa Przychockiego w Radziwiu, by podać namiary dla polskiej artylerii. Wrócił do miasta o godz. 24.00 służąc jako przewodnik dla 2 kompanii strzelców podhalańskich, która z powodzeniem zaatakowała stanowiska bolszewickich karabinów maszynowych, nękających most. W akcji zdobyto 3 karabiny maszynowe. Sam uczestniczył też w obronie jednej z barykad i jako łącznik na ul. Grodzkiej i Więziennej.
37-letni krawiec Wacław Dobiszewski z karabinem w ręku z wielką odwagą walczył od pierwszych chwil po wdarciu się kawalerii do miasta, m.in. w obronie barykad na ulicach Kolegialnej i Dominikańskiej. W trakcie walk zginęło dwóch członków Straży Obywatelskiej: 18 sierpnia 1920 r. o godz. 18.00 na ul. Kościuszki zabity został 15-letni uczeń Stefan Zawidzki. Drugim poległym członkiem Straży był 20-letni wyrobnik Jan Świtalski. Walczył na barykadach w centrum miasta. Zginął nad ranem 19 sierpnia 1920 roku na Rynku Kanonicznym (na podstawie „Niepodległa.pl).