Bp Mirosław Milewski podczas Mszy św. w kaplicy szpitalnej podziękował wszystkim pracownikom Domu Pomocy Społecznej „Kombatant”. Dzięki ich profesjonalnej opiece w tym domu „dzieje się dobro”. Pracownicy każdego dnia składają w nim „samarytański dar z siebie”. Dzielą się z mieszkańcami czasem, sercem, dobrem.
Podkreślił, że życie ludzkie, dane od Boga, jest wielką wartością, a Kościół głosi Ewangelię życia, a nie śmierci. Życie jest czymś więcej niż tylko istnieniem w czasie: jest przeznaczone ku pełni życia, ku wieczności, jest święte, bo pochodzi od Boga i jest nienaruszalne od poczęcia aż po naturalną śmierć.
„Człowiek chory czy w podeszłym wieku bez względu na to, w jakim znajduje się stanie zdrowia, posiada taką samą godność dziecka Bożego, jak ktoś młody i zdrowy. To nieprawda, że życie poważnie dotknięte chorobą nie jest warte przeżycia. Chrystus umarł na krzyżu za każdego człowieka. Ten, który przezwyciężył śmierć swoim zmartwychwstaniem, nie usunął doczesnych cierpień z życia ludzkiego, ale rzucił na nie nowe światło: światło Ewangelii, światło zbawienia” – zaakcentował bp Milewski.
Wyraził zadowolenie z faktu, że w Domu „Kombatant” jest kaplica. To oznacza, że jego zwierzchnicy troszczą się także o życie duchowe człowieka. W kaplicy każdy może spotkać się z Jezusem, to jest „serce” domu”, w którym można odnaleźć sens swojego bólu, swojego cierpienia, powierzając je Chrystusowi.
Hierarcha zaznaczył też, że w miesiącu październiku w Polsce często przypomina się św. Jana Pawła II. Ojciec święty wiedział, co to ból, ale nigdy mu się nie poddał, nawet wtedy, gdy na Placu św. Piotra ugodziła go kula zamachowca i jego życie było poważnie zagrożone. Papież czuł solidarność z ludźmi dotkniętymi bólem. Uczył, jak żyć mimo wszystko i wbrew wszystkiemu, a swoje choroby zawierzył Panu Bogu.
W programie jubileuszowego spotkania znalazła się także część oficjalna z prezentacją multimedialną o historii Domu „Kombatant”, program artystyczny w wykonaniu mieszkańców oraz tort jubileuszowy dla uczestników uroczystości.