Msza św. w 80. rocznicę powstania Armii Krajowej

- Nikt nam nie podarował Ojczyzny na zawsze. Każdego dnia naszą działalnością przyczyniamy się do jej umocnienia lub osłabienia - powiedział ks. kan. por. rez. Andrzej Smoleń, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Płocku, podczas Mszy św. 14 lutegobr., w 80. rocznicę powstania Armii Krajowej. W Mszy św. koncelebrowanej uczestniczyli przedstawiciele organizacji i szkół związanych z Armią Krajową.

89927A2B A3FB 4058 A18E 1AD3B639669F
Fot. Gość Płocki

Ks. kan. por. rez. Andrzej Smoleń w kazaniu przypomniał początki Armii Krajowej: rozkaz prezesa Rady Ministrów i Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego z dnia 14 lutego 1942 r., przekazany komendantowi głównemu Związku Walki Zbrojnej gen. Stefanowi Roweckiemu, który scalał w jedno niemal wszystkie organizacje wojskowe, powstałe w czasie okupacji niemieckiej.

Armia Krajowa szybko rosła w siłę. W 1942 roku jej liczebność wynosiła około 75 tys. żołnierzy, a w 1944 roku już około 380 tys. żołnierzy. Jej żołnierze mają na koncie m.in. przeprowadzenie 25 tys. akcji sabotażowych, powodujących olbrzymie straty w produkcji zbrojeniowej, sukcesy wywiadu, uwalnianie więźniów, wykonywanie zamachów na Niemców i volksdeutschów, ataki na lotniska wojskowe, przemyślaną wojnę psychologiczną. Niestety, były braki w ilości i rodzaju uzbrojenia. Armia Krajowa została formalnie rozwiązana przez ostatniego dowódcę gen. Leopolda Okulickiego 19 stycznia 1945 roku.

- Sama świadomość obecności oddziałów Armii Krajowej hamowała bestialstwo Niemców oraz rodzimych band rozbójniczych. Rozwiązanie AK nie oznaczało zakończenia przez jej żołnierzy walki o niepodległość Ojczyzny. Rozwiązano formalne struktury, lecz nie rozwiązano jej ducha i nie skończył się etos AK w społeczeństwie polskim. Żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego nigdy nie pogodzili się z utratą przez Polskę niepodległości, dziesiątki tysięcy oddały w tej walce swoje młode życie. Polacy są dumni z ich honoru, poświęcenia, odwagi i bohaterstwa - podkreślił ks. Andrzej Smoleń.

Zaznaczył też, że do etosu i bohaterskich dowódców AK nawiązują obecnie Wojska Obrony Terytorialnej, przyjmując ich za swoich patronów. Przykładem jest 6 Mazowiecka Brygada Lekkiej Piechoty nosząca imię rotmistrza Witolda Pileckiego, oficera AK i ochotnika do Auschwitz, w którym założył organizację konspiracyjną.

- Ich przykład jest inspiracją dla nowych pokoleń Polaków, którzy od tych bohaterów uczą się konieczności obrony swojej Ojczyzny i propagowania wartości, które umocnią jej potęgę i zapewnią godne miejsce wśród narodów Europy. Nikt nam nie podarował Ojczyzny na zawsze. Każdego dnia naszą działalnością przyczyniamy się do jej umocnienia lub osłabienia. Wystarczy kilka tygodni, by sytuacja zmieniła się z pokojowej na stojącą na granicy wojny – przestrzegł duchowny.

Po Mszy św. jej uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą upamiętniającą rtm. Witolda Pileckiego, która znajduje się przy kościele.

W Mszy św. w płockiej parafii pw. św. Józefa uczestniczyli przedstawiciele Obwodu Płockiego Armii Krajowej, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Straży Narodowej w Płocku, Młodzieży Wszechpolskiej, Szkoły Podstawowej nr 23 im. Armii Krajowej w Płocku, Stowarzyszenia Przyjaciół Armii Krajowej przy Zespole Szkół Ekonomiczno-Kupieckich im. Ludwika Krzywickiego w Płocku. Obecne były też poczty sztandarowe.

Msza św. w 80. rocznicę powstania Armii Krajowej sprawowana była z inspiracji koła parafialnego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej.