Misjonarze z diecezji płockiej proszą o modlitwę

Choroba COVID-19 dotarła do misjonarzy z diecezji płockiej, pracujących w Peru w Ameryce Południowej. Jest na nią chory ks. Zbigniew Rembała, który prowadzi w Iquitos seminarium duchowne, jego współpracownik oraz 12 seminarzystów. Misjonarze proszą o wsparcie modlitewne.

Peru.jpg

Ks. Zbigniew Rembała, który od wielu lat jest misjonarzem w Iquitos w Peru informuje, że na COVID-19 zachorowali mieszkańcy seminarium w Iquitos, które prowadzi: on sam, ksiądz z archidiecezji częstochowskiej oraz 12 seminarzystów. Podstawowa opieka jest zapewniona, chorzy mają zażywać leki i odpoczywać: - Oczywiście będzie nam przydatne wsparcie duchowe. Polecamy się waszym modlitwom – prosi duszpasterz.

O modlitwę prosi także ks. kan. Marek Bruliński, również pracujący w Iquitos: - W Iquitos sytuacja jest bardzo skomplikowana, coraz więcej osób chorych, a szpitale już dawno przepełnione. Brakuje leków i tlenu, ale już wkrótce będziemy go mieć, dzięki Bogu i solidarności ludzi. Proszę o modlitwę - zwraca się do księży i wiernych diecezji płockiej.

Z kolei ks. Paweł Sprusiński, który pracuje w misji Pebas w Peru przekazuje, że sytuacja w całej Amazonii jest nieciekawa. W szpitalu regionalnym pracuje tylko 13 lekarzy i 18 pielęgniarek, a chorych jest 300. Nikt więcej nie chce tam pracować, aby nie narazić życia swojego i swoich rodzin. Chorzy zgłaszają się codziennie. Tymczasem brakuje lekarstw, maseczek i innych środków ochrony dla służby zdrowia. Poza tym leki na COVID-19 są dwu- i trzykrotnie droższe niż w Polsce – informuje ks. Sprusiński.

- Wszystkie decyzje podejmujemy zgodnie z wytycznymi jedynego lekarza, który jest z nami w misji Pebas. Koronawirus przybył do nas z 8-osobową rodziną, która nielegalnie dostała się do Pebas. Obecnie rynek i sklepy są czynne tylko trzy razy w tygodniu. Ludzie boją się wyjść z domu. Po informacji o koronawirusie w Pebas inne wioski z gminy zamknęły dostęp do siebie. Mam nadzieję, że jak dobrze wszystko wyizolujemy, to nie będzie więcej zachorowań – relacjonuje duchowny.

Dodaje, że wciąż prowadzona jest zbiórka na koncentratory tlenu, lekarstwa i środki bezpieczeństwa. Na szczęście „Bóg działa mocno. On zajmuje się wieloma sprawami”. Wsparcia misji Pebas w Peru można udzielić za pośrednictwem strony: http://pomagam.pl/646yrek8.