Ks. biskup Szymon Stułkowski: Bóg wychodzi do człowieka, by zawalczyć o jego serce

- Bóg wyszedł do człowieka w Jezusie. On zawsze wychodzi pierwszy, szuka nas, idzie do nas, bo chce zawalczyć o moje i o Twoje serce - powiedział biskup płocki Szymon Stułkowski w czasie Eucharystii w gościnnej parafii św. Stanisława Kostki, odprawionej na zakończenie XIII Orszaku Trzech Króli w Płocku (6 stycznia 2024 r.). Na czele zespołu organizacyjnego stał Stefan Swat, wiceprezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej.

OTK Płock
fot. petronews

Bp Szymon Stułkowski podczas homilii opowiedział o scenie Pokłonu Trzech Króli z katedry w Płocku, dziele prof. Władysława Drapiewskiego z początku XIX wieku, znajdującym się na ścianie prezbiterium. Każdy w wiernych otrzymał jej ilustrację z autorskim komentarzem bp. Stułkowskiego.

W centrum obrazu znajdują się Jezus i Maryja w aureolach, którzy witają gości na schodach jakiegoś domu: - Światłość przyszła na świat. Narodził się ten, o którym mówiono, że będzie Światłością świata, inni poniosą to światło. Najpełniej na to światło otworzyła się Maryja. Trochę w cieniu stojący Józef też otworzył się na światło, posłuchał głosu by przy nich stanąć – interpretował duchowny.

Biskup zwrócił uwagę na Trzech Królów: jeden zdjął przed Jezusem koronę, podarowali Mu kadzidło podkreślające boskość i mirrę, służącą do namaszczania ciał zmarłych, co znaczy, że Jezus kiedyś umrze tak, jak każdy człowiek. Na obrazie znajduje się też mężczyzna, który z zainteresowaniem obserwuje scenę, być może osoba poszukująca Pana Boga?

Nad grupą ludzi jaśnieje gwiazda, choć noc jeszcze nie zapadła. Ona przyprowadziła królów do tego miejsca. Mały Jezus wyciąga rękę i błogosławi wszystkim - dzieli się swoją miłością z tymi, którzy do Niego przyszli.

Bp Stułkowski zwrócił też uwagę na z pozoru niezauważalny motyw sceny: na filarze przy schodach domu pnie się bluszcz. Jest o tak zwana roślina zimozielona, która zimą nie traci koloru ani liści, wciąż pozostaje zielona, a tym samym symbolizuje nieśmiertelność.

- Maleńki Jezus, którego królowie poznają jako prawdziwego króla, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka - jest nieśmiertelny. Jezus nieśmiertelny stał się śmiertelnym, byśmy my otrzymali nieśmiertelność – zaakcentował hierarcha.

Uważał, że scena z katedry pokazuje, że „Boga można znaleźć, ale trzeba Go szukać”, trzeba do Niego iść. Bóg tylko z pozoru jest statyczny: ludzie nie mogliby do Niego dojść, gdyby On nie wyszedł pierwszy: - Bóg wyszedł do człowieka w Jezusie. On zawsze wychodzi pierwszy, wyprzedza nas, bo nas szuka, do nas idzie, bo chce zawalczyć o moje i o twoje serce – podkreślił Pasterz Kościoła płockiego.

Poprosił też, aby wierni udzielili sobie nawzajem błogosławieństwa, a na zakończenie Eucharystii udzielił papieskiego błogosławieństwa z odpustem zupełnym. Ponadto w czasie Eucharystii diakon w „Annuntiatio Paschae” uroczyście ogłosił tegoroczne daty Wielkanocy i pozostałych świąt ruchomych.

 

XIII Orszak Trzech Króli wyruszył na ulice Płocka po modlitwie „Anioł Pański”, scence biblijnej w wykonaniu Skautów Europy – Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, słowie bp. Szymona Stułkowskiego i słowie prezydenta Andrzeja Nowakowskiego. Płocczanie przeszli ulicami Bielską i Jachowicza do płockiej „Stanisławówki”, gdzie po raz kolejny został przyjęty przez proboszcza ks. Wiesława Kanię SDB.

W role Trzech Króli wcielili się: Krzysztof Sobociński ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej - jako Kacper, Andrzej Żabka, przedsiębiorca z pobliskiego Gąbina - jako Melchior, Leszek Brzeski, nauczyciel, radny miejski, prezes Parafialno-Uczniowskiego Klubu Sportowego „Viktoria” przy parafii św. Józefa w Płocku - jako Baltazar. Konie wystawiło Stowarzyszenie Kawaleryjskie 4. Pułku Strzelców Konnych w Gąbinie.

Natomiast Świętą Rodziną byli Katarzyna i Szymon Czmielowie z synem Jasiem. W „Stanisławówce” pokłon złożył jej m.in. orszak świętych i błogosławionych Kościoła katolickiego, przygotował go ks. Mirosław Hołownia SDB.

Tradycyjnie z orszakiem łączy się konkurs na rodzinną szopkę bożonarodzeniową. Od tego roku ma on zasięg diecezjalny. Pierwsze miejsce w konkursie zajęła rodzina Elżbiety i Andrzeja Zagórskich z córką Nikolą, z parafii Bieżuń.

Po orszaku i Eucharystii na płocczan czekała gorąca grochówka, a także rogaliki „julianki”, upieczone przez Zespół Szkół Usług i Przedsiębiorczości im. bł. abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego w Płocku.

W XIII Orszaku Trzech Króli pt. „W jasełkach leży” w Płocku wzięło udział około 5 tysięcy osób. Wydarzenie zorganizował komitet, na czele którego po raz pierwszy stanął Stefan Swat, wiceprezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej. Jednym ze współorganizatorów był Wydział ds. Rodzin w Kurii Diecezjalnej. Wiceprzewodniczącymi komitetu byli: dr Witold Wybult, prezes SRK DP i Artur Wiśniewski, prezes Fundacji „Tak dla Rodziny”.