Ks. biskup Piotr Libera w Wielki Czwartek: uczestniczymy w „Eucharystii pragnienia”

- Msza Wieczerzy Pańskiej w tegoroczny Wielki Czwartek, w pustej katedrze, to „Eucharystia pragnienia” – powiedział ks. biskup Piotr Libera podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w płockiej bazylice katedralnej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (9 kwietnia br.). Wierni uczestniczyli w liturgii dzięki transmisji w Katolickim Radiu Diecezji Płockiej i mediach społecznościowych.

Wielki-czwartek.jpg

Bp Piotr Libera w homilii powiedział, że Ostatnia Wieczerza, to „Godzina Jezusa i Jego umiłowania do końca”. Eucharystia jest „czystym pragnieniem Boga”, żywą tęsknotą za Jego słowem i Jego świątynią. Tego też doświadczają wierni, którzy nieobecni fizycznie w swoich parafialnych kościołach – „pragnieniem i przez tęsknotę duchową uczestniczą i przyjmują duchową Komunię”.

Podkreślił, że Msza Wieczerzy Pańskiej w tegoroczny Wielki Czwartek, w pustej katedrze, to „Eucharystia pragnienia”. Tak przeżywał ją też Jezus: - Może się dziwisz i pytasz teraz: gdzie jest Bóg i dlaczego dopuścił na nas takie doświadczenie? Ze zdumieniem odkrywamy, że On jest u naszych stóp, podobnie jak przed Piotrem, aby umyć jego nogi. Tak blisko i tak nisko, bo „stał się dla nas posłusznym aż do śmierci” – głosił biskup płocki.

Kaznodzieja przypomniał, że w Wieczerniku Pan dał ludziom przykazanie miłości Boga i bliźniego (J 13,15.34). Gdy słucha się Jego słów, pozostając z powodu pandemii w domach, to słowa te stają się nie lada wyzwaniem. Bliskość i obecność w rodzinie, choć nie jest łatwa, staje się „sakramentem”, „przykazaniem”. Jak Jezus „nagiął się do każdego z nas, aby nam umyć nogi”, tak ludzie mają „naginać siebie”, wykrzesać ducha ofiary, aby przebaczyć, wysłuchać i usłużyć drugiemu.

- Bóg nie chce działać zamiast nas. On nie tyle zbawia od cierpienia, ale w cierpieniu, nie chroni przed bólem, ale w bólu, nie zbawia od epidemii, ale w epidemii: działa, kocha i zbawia. Tajemnica tego wieczora rozgrywa się między Wieczernikiem i Ogrójcem, między wspólnotą i opuszczeniem, między największą miłością i zdradą, między modlitwą Jezusa i snem zmożonych uczniów. Taki Wielki Czwartek boli, to rzeczywistość, którą i my przeżywamy, i Jezus w nas – podkreślił hierarcha.

Przypomniał też, że rok temu w Wielki Poniedziałek płonęła katedra Notre Dame. Minął rok, a większość katedr i kościołów na całym świecie też opustoszała, choć z innych powodów. Jest to kolejny znak, który niepokoi, ale powinien wzbudzić refleksję nad własną wiarą i życiem, skłonić do nawrócenia i budowania Wieczernika wokół siebie.

Mszę św. koncelebrował biskup pomocniczy Mirosław Milewski. Liturgia, zgodnie z wytycznymi, została skrócona, odbyła się niemal bez udziału wiernych, a także bez obrzędu umycia nóg.

Wierni uczestniczyli w Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w katedrze on-line - za pośrednictwem Katolickiego Radia Diecezji Płockiej i jego kanału na You Tube - KRDP TV.