Bp Piotr Libera w homilii zaznaczył, że od „Zdrowaś Maryjo” - „Szalom Miriam” - „Bądź pozdrowiona, Maryjo!” anioła Gabriela wszystko się zaczęło: wiara, nowa era w dziejach świata, chrześcijaństwo.
- Niedawno obchodziliśmy stulecie objawień w Fatimie. Maryja zapowiedziała tam, że jeśli Rosja się nie nawróci, rozszerzy swoje błędne nauki na ogromne połacie świata. Czy to szerzenie błędnych nauk, choćby diabelskich pomysłów na nękanie Polaków, Litwinów i Ukraińców skończyło się? Czy nie jest szatańskim pomysłem ściąganie tysięcy biednych, poszukujących poprawy swojego losu ludzi z Syrii, Iraku i Afganistanu i rzucanie ich na nasze granice? – zapytał bp Libera.
W Fatimie dzieciom objawiał się również anioł, który uczył je znanej a jakże potrzebnej zwłaszcza dzisiaj modlitwy: „O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy…”: - Przebacz nam nasze grzechy; grzechy osobiste i społeczne, grzechy wobec Boga i bliźniego. Chrześcijaństwo jest głębsze i bardziej wymagające, niż nam się czasem wydaje. Szukajmy jego prawdziwej wielkości i głębi - zwrócił się do wiernych kaznodzieja.
Przypomniał, że miniony rok był poświęcony św. Józefowi. Jest on doskonałym przykładem chrześcijanina, mężczyzny, który potrafił słuchać: Boga, Anioła, Maryi, a potem decydować. To on wziął Maryję do siebie pomimo całej dwuznaczności tej sytuacji. To on wybrał się na spis do Betlejem, zabierając ze sobą Maryję i Jezusa pod jej sercem. To on w końcu „wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu”..
Bp Libera przywołał też postać Karola de Foucauld, „małego brata Jezusa”, jednego z największych współczesnych świętych, którego papież Franciszek kanonizuje 15 maja 2022 roku. Do nawrócenia skłoniła go tajemnica Bożego Narodzenia. Zrozumiał, że w chrześcijaństwie wielki, wszechmocny Bóg stał się jednocześnie najmniejszym.
- Bóg stał się w tę Najświętszą Betlejemską Noc jednym z nas, żeby pokazać, że każda, każdy z nas jest przez Niego kochany, jest chciany, jest powołany. U tego Boga błogosławieni są cisi, czyli ci, którzy nie rozpychają się wciąż łokciami, Ci, którzy umieją się wzruszyć, którzy są miłosierni, dobrego serca. Nie musisz wciąż żyć na pokaz. Piękne jest proste bycie matką, ojcem, piękna jest codzienna krzątanina przy kuchni, w warsztacie, na polu, przy chorych i potrzebujących. Takie jest chrześcijaństwo - szukajmy jego prawdziwej wielkości i głębi – wezwał biskup płocki.
Do parafii obchodzącej stulecie erygowania zaapelował, aby była wierna korzeniom, przodkom spoczywającym na parafialnym cmentarzu, którzy pomimo wielu przeciwności przez rok wznieśli świątynię parafialną, a potem wystarali się o parafię.
- Bądźcie świadkami żywej, rozmodlonej wiary wobec waszych gości, którzy przybywają do Soczewki, by odpoczywać, by ładować tutaj życiowe akumulatory. Bądźcie jak pasterze, którzy nie wahają się wstawać i wciąż na nowo wyruszać za anielskim głosem: „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli” - zwrócił się do mieszkańców Soczewki.
Bp Piotr Libera przewodniczył Eucharystii jubileuszowej w Pasterkę na zaproszenie ks. Pawła Gniadkowskiego, administratora parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Soczewce.
Parafię Soczewka w 1921 roku utworzył kard. Aleksander Kakowski - wówczas należała do archidiecezji warszawskiej. Po zmianie granic diecezji w 1925 roku obecny kościół parafialny pw. Matki Bożej Częstochowskiej konsekrował 23 maja 1927 roku biskup płocki Antoni J. Nowowiejski.
Neogotycką, jednonawową świątynię z wieżą od frontu, według projektu Edwarda Cichockiego, wzniesiono w latach 1905-1906. Inwestycję współfinansowała rodzina Epsteinów, która przekazała też działkę pod budowę kościoła. Obiekt wzniesiono na planie krzyża łacińskiego z transeptem, do którego dobudowano dwie niewielkie zakrystie. Do wnętrza wiodą trzy wejścia. Polichromię wnętrza wykonał prof. Władysław Drapiewski.
W 1935 roku parafię odwiedził bp Leon Wetmański. Pamiątką tamtego wydarzenia jest drewniany krzyż pierwszych misji parafialnych, poświęcony przez błogosławionego biskupa -męczennika z racji jubileuszowego Roku Odkupienia. Obecnie krzyż jest przymocowany do murów kościoła w Soczewce.
Na początku wojny, 23 września 1939 roku, Niemcy rozstrzelali pierwszego proboszcza parafii ks. Pawła Kwiatkowskiego. Miejsce jego egzekucji upamiętniono krzyżem, a w 2002 roku z inicjatywy ks. prał. Andrzeja Kondrackiego wzniesiono na tym miejscu pomnik kapłana męczennika. Hitlerowcy aresztowali również następcę ks. Kwiatkowskiego, ks. Józefa Kossakowskiego. W czasie okupacji Niemcy zamknęli kościół.
Do Soczewki często przyjeżdżał pochodzący z parafii ks. inf. Stanisław Figielski, administrator apostolski, kierujący diecezją płocką po męczeńskiej śmierci abp. Nowowiejskiego w 1941 roku w obozie w Działdowie. Najdłużej, bo pół wieku, z parafią związany był ks. prał. Andrzej Kondracki (ur. 1931). Obecnie mieszka w Domu Leonianum w Sikorzu.
