Ks. prał. dr hab. Waldemar Turek w homilii powiedział, że 75 lat temu w Gostyninie powstała „niewielka winnica” Zgromadzenia Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Rok 1948 nie należał do łatwych w historii narodu i Kościoła, nadal trzeba było leczyć „krwawiące rany zadane rodakom w czasie II wojny światowej, a narzucony narodowi nowy system starał się narzucić mieszkańcom nową ideologię”.
- Siostry pojawiły się w cichości i zaczęły swoją nową posługę w bardzo trudnych warunkach. Dzieliły z miejscową ludnością smutki i radości codziennego życia, poznając to miasto, jego ludzi, mentalność. Były wyraźnym znakiem obecności Boga. Starały się realizować charyzmaty swojego powołania, określone dokładnie przez założycielkę służebnicę Bożą matkę Józefę Hałacińską, także te dotyczące odnowy moralnej – powiedział gość z Watykanu.
Przypomniał, że siostry pasjonistki w Gostyninie zajmowały się apostolstwem modlitwy, ale też podejmowały się prostych prac na rzecz miejscowej ludności, pomagały zwłaszcza kobietom i dziewczynom oraz osobom chorym, opuszczonym duchowo i materialnie. Zajmowały się zakrystią, prowadziły katechezę w salach parafialnych, w po zmianach roku 1989 także w szkole.
W ciągu minionych 75 lat siostry „wpisały się w duchowy i społeczny pejzaż Gostynina”. Ich praca „nie przeminęła z wiatrem”, gostynińska winnica stała im się droższa od innych: pokochały ją, polubiły, do niej wracają.
- Wielu zawdzięcza wam tak wiele. W ciągu tych lat udzieliłyście wiele wsparcia mieszkańcom i kapłanom. Wielu młodych uczyło się od was miłości do Boga i bliźniego, życia według przykazań Bożych, podejmowania codziennych, trudnych obowiązków w zmieniającym się tak często kontekście i tym religijnym, i w tym społecznym, i w tym politycznym. Dziś razem z wami będziemy śpiewać Bogu dziękczynne „Te Deum” - zapewnił ks. Waldemar Turek.
W czasie Eucharystii s. Krystyna Bezak CSP, druga radna w zgromadzeniu, dała świadectwo o założycielce zgromadzenia - służebnicy Bożej m. Józefie Hałacińskiej, o charyzmacie i pracy zgromadzenia.
List gratulacyjny do jubilatek skierował biskup płocki Szymon Stułkowski: „W ciągu minionych lat wrosłyście w tkankę społeczną i pastoralną Gostynina, stając się jej nieodzowną częścią. Wszyscy w Gostyninie Was znają i cenią Waszą ofiarną posługę” - podkreślił w liście Pasterz Kościoła płockiego.
S. Elwira Klejnowska CSP przyjęła medal „Zasłużony dla Katechizacji”. Życzenia jubilatkom złożyły dzieci, wierni, wspólnoty parafialne. W jubileuszowym spotkaniu uczestniczyła przełożona zgromadzenia m. Agnes Jaszczykowska CSP wraz z zarządem; obecne były też siostry z różnych domów w Polsce, które w przeszłości pracowały w gostynińskiej placówce.
Ks. kan. Krzysztof Jończyk, proboszcz parafii pw. św. Marcina w Gostyninie i wicedziekan gostyniński przy okazji jubileuszu podkreślił, że praca sióstr pasjonistek w parafii „jest nie do przecenienia”: - Siostry tworzą dobry klimat pastoralny Kościoła. Weszły tu w pewną historię, pozostawiają dobre wspomnienia. Kaplica w ich domu przy głośnej obwodnicy miasta, to miejsce wytrwałej modlitwy. Praca sióstr, katechetyczna i w parafii, przynosi efekty. Siostry dają świadectwo wiary, zawsze można na nich polegać, zawsze można je poprosić i o pomoc, i o modlitwę. Obecność sióstr buduje parafię – podkreślił ks. kanonik.
Dom Zgromadzenia Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa, nazywanych pasjonistkami (łac. passio - męka, cierpienie), erygował w Gostyninie 9 czerwca 1948 roku biskup płocki Tadeusz Paweł Zakrzewski, na prośbę ks. dziekana Wincentego Helenowskiego. Pierwszą przełożoną wspólnoty była s. Wacława Musiał. Pierwszy dom znajdował się w budynku, który pozostał po zabytkowym zamku. Potem siostry mieszkały w bloku, a obecnie mają swój dom w budynku parafii pw. św. Marcina w Gostyninie – ul. Jana Pawła II 15.
W ciągu minionych lat przez gostynińską placówkę przeszło około sto sióstr. Pasjonistki prowadziły w mieście pracę apostolską głównie z dziewczętami, aktywnie włączały się w duszpasterstwo i pracę katechetyczną, były zakrystiankami w kościele. Siostry kontynuują te prace. Przełożoną domu, w którym aktualnie mieszkają trzy siostry, jest s. Kinga Otremba CSP.