Figurę Matki Bożej nad Wisłą, na historycznym Wzgórzu Tumskim w Płocku, w 1886 r. ufundowała rodzina Górnickich. Stanisław Górnicki był lokalnym przemysłowcem, a stawiając figurę Maryi chciał Jej podziękować za to, że uratowała go przed utopieniem się w rzece, gdy chciał zimą przejść przez nią po lodzie. Na przełomie lat 40. i 50. XX w. figurę zdemontowały władze komunistyczne.
Po około 70. latach figura Maryi powróciła na Wzgórze Tumskie. Stało się to możliwe dzięki współdziałaniu grupy płocczan. Projekt techniczny oraz zagospodarowania terenu wykonało Towarzystwo Techniczne w Płocku wspólnie z płocką filią Politechniki Warszawskiej. Figura została odtworzona z marmuru na podstawie zachowanych zdjęć, w pracowni rzeźbiarskiej w Częstochowie.
Nowa figura stanęła na zachowanym, starym postumencie. Znajduje się na nim napis: „O Maryo bez grzechu poczęta módl się za nami którzy się do Ciebie uciekamy – tę figurę wznieśli w roku 1886 małżonkowie Felicya i Stanisław Górniccy”. Obok figury stanęły żeliwne latarnie, wzorowane na poprzednich. Poświęcenia figury Matki Bożej w miejscu, gdzie ul. Mostowa rozgałęzia się w kierunku mostu im. Legionów Piłsudskiego (tzw. stary most) oraz nadwiślańskiej ulicy Rybaki, dokonał proboszcz parafii katedralnej ks. kan. Stefan Cegłowski.
Inicjatorami odbudowy figury byli członkowie Towarzystwa Technicznego w Płocku z prezesem dr. inż. Piotrem Gryszpanowiczem. Zaangażowali się w nią także: marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, jeden z jego zastępców Piotr Dyśkiewicz, kierownik płockiej Delegatury Urzędu Marszałkowskiego Tomasz Kominek, a także lokalni przedsiębiorcy: Dariusz Kluge, Grzegorz Lipowski, Dariusz Molendowski, Maciej Wieczorkowski. Pomysłodawcom swojego wsparcia i rady udzielił biskup pomocniczy Mirosław Milewski.
***
Figura Matki Bożej stanęła na nad Wisłą, na Wzgórzu Tumskim w Płocku w roku 1886. Ufundował ją lokalny przemysłowiec Stanisław Górnicki, na pamiątkę ocalenia, gdy przeprawiając się przez Wisłę, uniesiony przez krę, został uratowany dzięki modlitwie do Matki Bożej. Wtedy w Płocku był tylko most pontonowy, jednak pływał, gdy nie było kry, a przed zimą go demontowano i składowano w Radziwiu.
Figura została ustawiona w sąsiedztwie schodów prowadzących nad Wisłę (prawdopodobnie wcześniej stał w tym miejscu zniszczony, drewniany krzyż). Ustawiono ją na postumencie, otoczono ogrodzeniem, bo bokach oświetlały ją lampy. Gdy nieopodal miał powstać most drogowo-kolejowy, zaczęto myśleć o przeniesieniu figury Maryi w inne miejsce. W marcu 1938 r. Państwowe Kierownictwo Budowy Mostu zwróciło się do zarządu miasta o wskazanie nowego miejsca. W sprawę zaangażowano także miejscową kurię, która zaproponowała, aby Matka Boża stanęła w sąsiedztwie pobliskiego kościoła ewangelickiego. Do przeniesienia figury jednak nie doszło. Potem wybuchła II wojna światowa.
Figura przetrwała wojnę, ale nie przetrwała czasu rządów władzy komunistycznej. Na przełomie lat 40. i 50. XX wieku zdecydowały one o jej usunięciu, pod pretekstem budowy schodów łączących plac Obrońców Warszawy z nadbrzeżem wiślanym. Figurę wraz z cokołem przeniesiono na starszą część cmentarza w Alejach Floriana Kobylińskiego w Płocku, na terenie parafii farnej w Płocku. Tam w latach 80. została uszkodzona podczas wichury.
Za zgodą proboszcza ks. Seweryna Wyczałkowskiego figura trafiła do jednego z parafian, miała zostać naprawiona. Po renowacji pozostała jednak w prywatnym miejscu. Cokołem zaopiekowała się parafia pw. Ducha Świętego w Płocku (w latach 90. XX w.). Wykorzystano go pod inną figurę, ale z zastrzeżeniem, że jeśli będzie taka potrzeba, cokół powróci pod pierwotną figurę maryjną, co też się stało.