Bp Piotr Libera przewodniczył sumie odpustowej w kościele w Bliźnie. Zaznaczył, że na tym szczególnym skrawku Ziemi Dobrzyńskiej, w 300-letniej świątyni, wymownie „krzyżuje się historia i teraźniejszość, wiara i kultura, piękno przyrody z pomnikiem kultury chrześcijańskiej”.
W homilii odwołał się do obrazu patrona świątyni – św. Wawrzyńca. Był on diakonem w III wieku - wieku najcięższych prześladowań chrześcijan. Papież zlecił mu opiekę nad ubogimi. Na opisywanym obrazie widać słup z łańcuchami, na którym zginął święty. Poganie zażądali od niego skarbów Kościoła, a on zgromadził przed pogańskim urzędnikiem wszystkich ubogich Rzymu i wykrzyknął: „Oto jest skarb Kościoła”. Święty ten w pamięci Kościoła pozostanie wybitnym przedstawicielem kościelnej caritas - miłosiernej miłości.
Biskup płocki odwołał się też do obrazu Jezusa Chrystusa w zwieńczeniu ołtarza głównego. Stwierdził, że jest to „wielkie dzieło głębokiej wiary”. Bolejący Jezus z koroną cierniową na głowie, odziany w szkarłatny płaszcz spływający z lewego ramienia, obu dłońmi pokazuje swój przebity bok. Chrystus z tego obrazu wołał do ojców i matek, a teraz woła do współczesnych, aby „przyjęli jego miłość”. Nie wolno jej odrzucać ani się wstydzić, ponieważ „z tego przebitego boku wypłynęła krew i woda”.
Hierarcha przypomniał, że Kościół widział w znaku krwi i wody, wypływających z przebitego boku Zbawiciela, swoje dwa najważniejsze sakramenty: chrztu świętego i Eucharystii. A w znojnym czasie żniw warto pamiętać, że przedłużeniem cudu pełnych kłosów, jest cud Eucharystii, cud Komunii świętej.
- Jezus nie tłumaczył innym, jak możliwe jest to, co zapowiedział. Swoim Boskim słowem ogłosił: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Eucharystię najlepiej rozumieją nie ci, którzy o niej dyskutują i dociekają, jak jest możliwa. Nie ci, którzy na nią nie przychodzą, bo im się nie chce. I nie ci, którzy na niej się nudzą. Eucharystię rozumieją ci, którzy się nią karmią - głosił Pasterz Kościoła płockiego.
Podczas Mszy św. odpustowej bp Libera poświęcił także wieńce dożynkowe. Poza tym ćwierćwiecze pełnienia urzędu proboszcza w Szczutowie przeżywał ks. kan. Marian Orzechowski. Tego dnia dziękował opatrzności Bożej za otrzymane łaski oraz prosił o Boże błogosławieństwo na dalsze lata pracy. Między innymi z tej okazji w procesji z darami przeniesiono dwa ornaty: jeden przekazany przez biskupa płockiego Piotra Liberę, a drugi przez bp. seniora Romana Marcinkowskiego, który pochodzi z parafii Szczutowo.
Kościół filialny parafii pw. św. Marii Magdaleny w Szczutowie, znajdujący się w miejscowości Blizno, nosi wezwanie św. Wawrzyńca, diakona i męczennika, patrona wędrowców. Został wzniesiony w 1720 r. z fundacji kasztelana raciąskiego M. Kępskiego. Jest jednym z najmniejszych drewnianych kościołów na Mazowszu. Wykonano go z drewna, na podmurówce z kamieni. W ołtarzu znajduje się obraz św. Wawrzyńca, a w zwieńczeniu ołtarza głównego - obraz Jezusa Chrystusa (pierwsza poł. XVIII w.), z koroną cierniową na głowie i otwartą raną między żebrami po prawej stronie.
Z akt wizytacji kanonicznych z 1842 r. wynika, że kościół został postawiony dla pustelników i to oni sprawowali nad nim opiekę (obok stał drewniany, pustelniczy domek). Pierwotnie kościół był mniejszy niż obecnie, prawdopodobnie w XIX w. dobudowano kruchtę i zakrystię. W roku 1870 kościół został odrestaurowany. W czasie II wojny światowej służył jako niemiecki magazyn. Począwszy od 1972 r. kościół był systematycznie odnawiany i wyposażany w sprzęty. Ostatnio, w roku 2020, świątynia filialna została pomalowana na zewnątrz, wraz z ogrodzeniem. Jubileusz 300-lecia kościoła przypadł w 2020 r., jednak ze względu na pandemię rocznicowe uroczystości przełożono na rok 2021.