3. Płockie Walentynki

Msza św. w kościele farnym pw. św. Bartłomieja, możliwość ucałowania relikwii św. Walentego oraz lizak w kształcę serca na zakończenie spotkania – o takiej formie obchodów wspomnienia liturgicznego św. Walentego, patrona zakochanych, pomyśleli 14 lutego br. organizatorzy 3. Płockich Walentynek.

Relikwie__w._walenty.jpg

W programie 3. Płockich Walentynek najpierw znalazło się nawiedzenie relikwii św. Walentego w Szkołach Katolickich w Płocku. W godzinach wieczornych Mszy św. w płockim kościele parafii pw. św. Bartłomieja w intencji wszystkich zakochanych oraz poszukujących miłości przewodniczył ks. dr Wojciech Kućko, diecezjalny duszpasterz rodzin.

Kazanie wygłosił ks. Jacek Prusiński, ojciec duchowny w Szkołach Katolickich. Przypomniał wiernym spotkanie papieża Franciszka z narzeczonymi 14 lutego 2014 r. Młodzi zadawali wtedy pytania dotyczące miłości. Ojciec święty m.in. przestrzegał przed traktowaniem miłości jako czegoś tymczasowego, bo jest to uczucie, ale przede wszystkim relacja, a relację buduje się wspólnie. Zalecił też młodym „gorącą modlitwę o miłość”, na wzór Modlitwy Pańskiej.

- Miłość sprawdza się w codzienności. Miłości nie buduje się okazjonalnie, od czasu do czasu. Jak radzi papież Franciszek, osoby, które się kochają, używają słów: proszę, dziękuję i przepraszam. Proszę, to znaczy czy mogę? To grzeczna prośba o pozwolenie na wejście w życie drugiej osoby. Bo jest taka pokusa, żeby drugiego człowieka, który stał mi się bliski, zacząć traktować jak swoją własność. Trzeba umieć wejść z delikatnością w życie innych, niezależnie od tego, ile lat się znamy, ile lat ze sobą jesteśmy – interpretował duszpasterz.

Podkreślił też, że trzeba umieć sobie dziękować, bo „druga osoba jest darem, a za dary się dziękuje”. Druga osoba obdarowuje swoim czasem, przyjaźnią, dobrym słowem, uśmiechem, miłością.

Natomiast gdy chodzi o słowo „przepraszam”, to Ojciec święty uważa, że „nigdy nie należy kończyć dnia bez przeproszenia się, bez przywrócenia pokoju w domu, w rodzinie”, nigdy nie kończyć dnia w kłótni: - Jeśli kończysz dzień bez pojednania, wtedy to, co nosisz w sobie, następnego dnia jest zimne i twarde, i trudniej jest się pogodzić - stwierdził kaznodzieja.

Ks. Jacek Prusiński podkreślił też, że „miłość jest najważniejszym przykazaniem, nie ma w życiu nic ważniejszego” i że nigdy nie należy wybierać „miłości mniejszej od tej, za którą tęskni serce”.

Po Mszy św. klerycy z Koła Naukowego Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku zaprosili do udziału w nabożeństwie przy relikwiach św. Walentego, pochodzących z parafii Korzeń koło Płocka. Kobiety i mężczyźni otrzymali modlitwy za swych mężów, żony czy narzeczonych, i wspólnie je wypowiedzieli. Mieli też możliwość ucałowania relikwii św. Walentego, otrzymali kopertę z fragmentem „Dzienniczka” św. s. Faustyny o miłości Boga do człowieka, a na pożegnanie częstowani byli lizakami w kształcie serca.

Organizatorami 3. Płockich Walentynek byli: Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Płockiej z ks. dr. Wojciechem Kućko, parafia farna pw. św. Bartłomieja w Płocku z ks. prał. Wiesławem Gutowskim oraz Szkoły Katolickie w Płocku.