Drodzy Pielgrzymi! Siostry i Bracia!Z wielką radością przyjąłem zaproszenie na dzisiejszą Eucharystię, która rozpoczyna jubileuszową: 200-setną już Nocną Pielgrzymkę Pokutną ze Skępego do Obór. Moją wdzięczną modlitwą ogarniam organizatorów tego wydarzenia z Panem Mirosławem Szelągowskimna czele, drogich memu sercu pątników, Ojców Bernardynów ze Skępego – na czele z O. Proboszczem Ekspedytem, Ojców Karmelitów z Obór, ale także kapłanów, którzy wędrowali i wędrują tym pokutnym szlakiem od Matki Bożej Brzemiennej do Matki Bożej Bolesnej. Dziękuję bardzo za zaangażowanie Księdzu Grzegorzowi Zakrzewskiemu, który obecnie sprawuje opiekę duchową nad Pielgrzymką. Nie mogę w tym miejscu nie wspomnieć także ks. profesora Ireneusza Mroczkowskiego, którego Dobry Bóg powołał w tym roku do siebie, a który przez wiele lat wędrował tym pielgrzymim szlakiem przed oblicze Maryi.
Dziękuję wszystkim za wysiłek, poświęcenie i głębokie świadectwo wiary, bez której nikt nie zdobyłby się na to, aby iść ponad 22 kilometry pieszo w środku nocy i to niezależnie od pory roku i pogody. To wiara prowadzi was kochani przed oblicze Maryi, której powierzacie sprawy swoje, Kościoła i naszej umiłowanej Ojczyzny.
Moi Drodzy! Dzisiejsze Słowo Boże także prowadzi nas ku tajemnicy wiary. Ewangelia ukazuje Zachariasza, który składa ofiarę kadzenia w świątyni. Tam, ustami anioła Gabriela, Bóg przekazuje mu radosną wieść, że narodzi się mu długo oczekiwany syn. Zachariasz, który wraz z żoną Elżbietą jest już w podeszłym wieku, ma wątpliwości: „ Po czym to poznam?”, czyli: „ Jaki znak uczynisz, abym Ci uwierzył?”. W odpowiedzi Bóg daje mu znak: pozostanie niemy aż do chwili wypełnienia się obietnicy. W ten sposób Bóg kształtuje serce Zachariasza do ufnej wiary, bo przecież wiara zawsze jest ufnością w Boże obietnice, które spełniają się we właściwym czasie.
Tak było także z Manoachemi jego żoną, których historię przypomniało dzisiejsze pierwsze czytanie z Księgi Sędziów. Podobnie, jak w przypadku Zachariasza i Elżbiety, oni także marzyli o potomku. Wreszcie Bóg wejrzał na ich wiarę i obiecał im syna, który „ wybawi Izraelitów z rąk filistyńskich” (Sdz 13,5). Samson - syn Manoacha, pogromca Filistynów - był zatem również dzieckiem obietnicy – obietnicy spełnionej przez Boga.
Umiłowani! CałyAdwent zawsze przeżywany jest w duchu Bożych obietnic. Kolejne adwentowe dni przynoszą w liturgii słowa proroków: czy to Jeremiasza czy Izajasza, którzy z wielką mocą i przekonaniem zapowiadają ludziom nadejście długo oczekiwanego Mesjasza.
I jak Naród Wybrany z utęsknieniem wypatrywał spełnienia tej Bożej obietnicy, tak dzisiaj Kościół przeżywa Adwent jako szczególny czas oczekiwania na ostateczne przyjście Jezusa Chrystusa.
W duchu wiary w Boże obietnice, w okresie Adwentu bardziej może niż zwykle, chrześcijanie na całym świecie podejmują intensywny wysiłek pracy nad sobą i przygotowania serc na spotkanie Zbawiciela.
W tym szczególnym, pandemicznym roku, ta praca nad sobą, swoim sercem, sumieniem, jest jeszcze trudniejsza niż zazwyczaj. Bez wątpienia mają na to wpływ ograniczenia sanitarne, z którymi musimy się zmagać, lęki które kryją nasze serca, ale także troska o zdrowie swoje i najbliższych. Mimo to, ufni w Boże obietnice, kierujemy nasze kroki do naszych świątyń, klękamy przy kratkach konfesjonałów, przyjmujemy do naszych serc Najświętszy Eucharystię i trwamy w radosnym, adwentowym oczekiwaniu na przyjście Pana.
Siostry i Bracia! W kluczu wiary, która budzi ufność w Boże obietnice, patrzę dzisiaj nie tylko na słowo Boże i przeżywany obecnie czas Adwentu, ale także na wasze nocne pielgrzymowanie. Tym, co charakteryzuje pielgrzyma, są niesione w sercu intencje, ważne sprawy, które motywują go do podejmowania pielgrzymiego trudu. Te intencje, uczestnicy naszej pielgrzymki składają u stóp Matki Najświętszej najpierw w Skępskim, a potem w Oborskim Sanktuarium.
Niesiemy do naszej Matki i Królowej wszystkie trudne sprawy naszej Ojczyzny, naszych rodzin. Zanosimy do Maryi nasze osobiste troski, niepokoje, które wypełniają nasze serca, ponieważ wierzymy głęboko, że Ona przedstawi je swojemu Synowi a On obdarzy nas potrzebnymi łaskami. Jeśli taka będzie Jego wola, zrobi to we właściwym czasie, bo przecież sam zapewniał: „ Proście, a będzie wam dane, kołaczcie, a otworzą wam”. To wiara w Boże obietnice prowadzi nasze stopy na pielgrzymi szlak, dodaje nam sił, napełnia serca odwagą, pomaga przezwyciężać wszelkie trudności.
Kochani Pielgrzymi! Bóg jest wierny swoim obietnicom. Pismo Święte wielokrotnie i na różne sposoby potwierdza tę prawdę. Pamiętając o tym,wsłuchujmy się w Boże obietnice i starajmy się żyć adwentem - przyszłością, w której przychodzi do nas Jezus.
Niech wasze nocne pielgrzymowanie, którego każdy krok przybliża was nie tylko do sanktuarium w Oborach, ale także do jutrzenki - pierwszych promieni słońca, które rozerwą zasłonę ciemności, będzie zawsze waszym „ małym adwentem” wypełnionym ufną wiarą w Boże obietnice. Z serca Wam, Drodzy Pątnicy, błogosławię i każdego z Was polecam Jezusowi w tej Najświętszej Ofierze.Amen.