HOMILIA NUNA X-LECIE ERYGOWANIA PARAFII BŁ. JERZEGO POPIEŁUSZKI – 5 IX 2021

HOMILIA NUNA X-LECIE ERYGOWANIA PARAFII BŁ. JERZEGO POPIEŁUSZKI – 5 IX 2021

[czytania z 23 niedziela zwykła, rok b]

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Czcigodny Księże Kanoniku Tadeuszu, Dziekanie Dekanatu Nasielskiego wraz z obecnymi tu kapłanami Ziemi Nasielskiej,

Czcigodny Księże Proboszczu Waldemarze,

Szanowny Przedstawiciele Władz Samorządowych i Oświatowych,

Szanowni Członkowie Pocztów Sztandarowych i Druhowie Strażacy,

Umiłowani Siostry i Bracia, uczestnicy tej jubileuszowej i odpustowej Eucharystii!

1. W centrum dzisiejszej Ewangelii, zaczerpniętej z siódmego rozdziału Ewangelii według św. Marka, znajduje się jedno małe, ale bardzo ważne słowo. Jest to słowo, które tak naprawdę streszcza całą misję Jezusa Chrystusa. Ewangelista Marek zachował je w oryginalnym języku Jezusa – w języku aramejskim. Dzięki temu staje się ono dla nas jakby bardziej żywe - myślę, że nawet dzieci je zapamiętały. Słowo to brzmi:Effatha- „Otwórz się”. Św. Marek napisał swoją Ewangelię, słuchając św. Piotra – pierwszego i najważniejszego z Apostołów, być może nawet z jego polecenia. Spisał ją, po grecku, bo przede wszystkim tym językiem mówiono wtedy w Cesarstwie Rzymskim, a Piotr Apostoł z pewnością chciał, aby dotarła ona do wszystkich warstw cesarstwa. Ale właśnie to słowo Effatai jeszcze słowo Abba– „Ojcze, Tato”, którym Jezus zwracał się do Boga, Ewangelista pozostawił w oryginalnym brzmieniu. Zostawił je, aby i ówcześni Rzymianie, i my dzisiaj i ludzie wszystkich czasów nie tylko jakby usłyszeli głos Jezusa; nie tylko poczuli, jak mówił i działał, ale przede wszystkim wiedzieli kim naprawdę JEST.


2. Oto przyprowadzono do naszego Pana głuchoniemego, aby go uzdrowił. Jezus wziął go na bok, dotknął jego uszu i języka, po czym patrząc w niebo, z głębokim westchnieniem wypowiedział: Effatha-„Otwórz się”. I natychmiast – notuje Ewangelista - ten człowiek zaczął słyszeć i mówić prawidłowo. Otworzył się! Wszyscy wiemy – komentuje dzisiejszą Ewangelię papież Benedykt XVI - że „zamknięcie się człowieka, jego izolacja, nie zależy jedynie od narządów zmysłów – uszu, oczu. Istnieje zamknięcie wewnętrzne, które odnosi się do głębokiego centrum osoby, tego, co Biblia nazywa <sercem>. To jest to, co Jezus przyszedł <otworzyć>. […]. Dlatego małe słowo <Effatha– otwórz się> zawiera w sobie całą Jego misję. Stał się On człowiekiem, aby człowiek, który stał się wewnętrznie głuchy i niemy z powodu grzechu, był w stanie usłyszeć głos Boga, głos Miłości, która przemawia do jego serca, i aby nauczył się w ten sposób mówić językiem miłości. Z tego powodu słowo i gest <effatha> [były kiedyś] włączone do obrzędu Chrztu świętego[…]: kapłan, dotykając ust i uszu chrzczonej osoby, mówił <Effatha>, modląc się, aby mogła ona słuchać Słowa Bożego i wyznawać wiarę. Przez chrzest osoba ludzka zaczyna, jeśli można tak powiedzieć, <oddychać> Duchem Świętym, tym samym, którego Jezus wezwał od Ojca z tym głębokim westchnieniem, aby uzdrowić głuchoniemego".


3. Tyle Ojciec święty. Ale – Siostry i Bracia - czy jego zdania: „Oddychać> Duchem Świętym, tym samym, którego Jezus wezwał od Ojca swoim głębokim westchnieniem…”- nie można odnieść także dzisiaj, tutaj, w Nunie, do Was, gdy z zaangażowaniem i dumą przeżywacie 10. rocznicę ustanowienia Waszej parafii, jednej z najmłodszych parafii Diecezji Płockiej. 10 lat temu, po raz pierwszy w ponad dwóchsetnej historii Waszej miejscowości, zostaliście Chrystusową Wspólnotą Parafialną! To prawda, że po raz pierwszy nazwa Waszej miejscowości znalazła się już na mapach napoleońskich z 1806/7 roku. To prawda, że już w 1864 roku Nuna z 59 zagrodami i 383 mieszkańcami była drugą co do wielkości wsią w gminie Nasielsk. To prawda, że 16 sierpnia 1920 roku imię Waszej miejscowości i sąsiednich wiosek rozsławiał udany atak wojsk polskich na bolszewików. To wreszcie prawda, że całe lata była tutaj dobra, solidna szkoła: w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” z 1880 roku podkreśla się, że Nuna posiada szkołę początkową ogólną, a w 1926 roku, pośród pięciu i pół miliona autografów, które złożyli Polacy pod Deklaracją Podziwu i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych w podzięce za pomoc w odzyskania niepodległości – znalazło się nazwisko opiekuna i kierownika szkoływ Nunie oraz 45 nazwisk uczniów miejscowej szkoły. Tak, to wszystko prawda! Ale prawdą jest także to, że parafia zaistniała tutaj dopiero za czasów Waszego pokolenia, 10 lat temu!Szybki rozwój osady, ze względu na bliskość stolicy i wiele innych czynników, których nie sposób tu wymieniać, sprawił, że biskupi płoccy i kolejni dziekani nasielscy podejmowali wysiłki w celu wzniesienia w Nunie świątyni. I dlatego już 30 lat temu, podczas pielgrzymki do Płocka, św. Jan Paweł II poświęcił kamień węgielny pod jej budowę. Ks. prałat Edward Czajkowski i ks. kanonik Kazimierz Śniegockizadbali o sporządzenie planów kaplicy, zgromadzili niezbędne materiały i rozpoczęli budowę tak, że 20 września 1992 roku biskup Zygmunt Kamiński mógł konsekrować w Nunie kaplicę pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.


4. Zgodzicie się jednak zapewne ze mną, gdy powiem, że prawdziwe Effatharozległo się w Waszej miejscowości, gdy 21 czerwca 2011 rokuordynariusz płocki erygował tu parafię i gdy pierwszym proboszczem został ks. Tadeusz Jabłoński, dawny wikariusz nasielski. Ksiądz proboszcz energicznie podjął prace nad nadaniem kaplicy rozmiarów i rangi kościoła. W dobudowanej części urządzono kancelarię parafialną, powiększono zakrystię, urządzono plebanię i salę spotkań. Zarówno ja, jak i Wasz pierwszy Ksiądz Proboszcz – ja jako dawny żołnierz tej samej co Ksiądz Jerzy Popiełuszko specjalnej jednostki kleryckiej w Bartoszycach, Ksiądz Tadeusz jako działacz harcerski - od początku zawierzyliśmy sprawę Błogosławionemu Kapłanowi Męczennikowi. Parafia Nuna jest przecież pierwszą w Polsce, której Ksiądz Jerzy patronuje. 10 czerwca 2012 roku, w uroczystej procesji, jego relikwie zostały uroczyście wprowadzone do Waszej świątyni. Kiedyś ks. prałat Tadeusz Bożejko, rektor żoliborskiego sanktuarium, które ksiądz proboszcz Tadeusz często nawiedzał, zapytał go: „A czy Ksiądz Jerzy działa w księdza parafii?” I podsunął mu myśl wędrówki relikwii Błogosławionego po Waszych rodzinach, domostwach. Ksiądz Tadeusz zaczął więc siebie i parafię duchowo przygotować do tego wydarzenia. Odwiedził nawet ŚP. Panią Mariannę Popiełuszko, Mamę Księdza Jerzego, męczennika. Gdy opowiedział o pomyśle tej peregrynacji, Pani Marianna przytuliła go i powiedziała proste „Dziękuję”. I tak, po takim błogosławieństwie, od listopada 2013 roku do grudnia 2014 roku odbywały się Wasze domowe spotkania z Błogosławionym Księdzem Jerzym.


5. W listopadzie 2015 roku miała miejsce w Nunie kolejna peregrynacja – ta wielka, Pani Jasnogórskiej. Wielu wspomina, że było to kolejne, prawdziwe EffathaWaszej wspólnoty parafialnej. „Ty wiesz, Maryjo– witał Maryję Ksiądz Proboszcz - jak długą drogę przebyliśmy w ciągu tych czterech lat, odkąd istnieje nasza parafia. Jak wiele musieliśmy znieść trudów, czasami upokorzeń, aby pozostać wiernymi Tobie, Twojemu Synowi i Kościołowi. - Maryjo, dodawaj nam sił w tym trwaniu przy Tobie. Pomóż otworzyć sercatych, którzy zamykają się na Twojego Syna […]”. Droga wędrówki Maryi przez parafię, całe 18 km, wymownie udekorowana… Podczas czuwań w świątyni obecni chyba wszyscy… - tak, to było Wasze kolejne, nunskie Effatha.


6. Kilka miesięcy temu, w październiku ubiegłego roku, w znaku swoich relikwii, w znaku kropli swojej krwi przybył do Nuny wielki czciciel Pani Jasnogórskiej - św. Jan Paweł II. Macie tu wyjątkowy tryptyk, tymczasowo umieszczony w bocznym ołtarzu. W centralnej części przedstawia on Jezusa Miłosiernego, a na bocznych skrzydłach widnieją święci Jan Paweł II i siostra Faustyna Kowalska. To jakby zapowiedź tego, co będzie się działo u Was dalej: tryptyk, relikwiarze oraz ziemia z miejsca objawień Jezusa Miłosiernego w Płocku znajdą swoje miejsce w kaplicy Miłosierdzia, która – jak ufa Ksiądz Proboszcz Waldemar- stanie się częścią wciąż rozbudowywanej świątyni. Cieszę się, że wokół tej idei – idei Miłosierdzia wyrosła u Was wspólnota, która spotyka się na modlitwie przy relikwiach Jana Pawła II w pierwsze czwartki każdego miesiąca.Cieszę się, że płynie przez Waszą Rodzinę Parafialną wartki nurt nowej ewangelizacji. Cieszę się z Waszych słynnych dożynek, z Waszych licznych pielgrzymek do miejsc świętych w kraju i za granicą, z Waszej dzielnej drużyny Ochotniczej Straży Pożarnej. Oczywiście – powtarzam to, co powiedziałem tutaj przed pięciu laty – „wszyscy dobrze wiemy, jak często nasze ludzkie siły są nadwątlone zmaganiem z problemami, które przynosi codzienne życie. Na szczęście, mając na miejscu świątynię i kapłana, macie jednocześnie możliwość umacniać się wzajemnie poprzez wspólną modlitwę, wspólny udział w sakramentach Kościoła, a zwłaszcza w sakramencie Eucharystii”.
Niech dzisiejszy piękny Jubileusz będzie prawdziwym Effathadla tych, którzy w okresie pandemii może nieco o tym zapomnieli. Niech przejrzą oczy niedowidzących i uszy niedosłyszących! „ Niech– jak nauczał nas dzisiaj św. Jakub Apostoł w drugim czytaniu - wiara Wasza w Pana naszego Jezusa Chrystusa uwielbionego nie ma względu na osoby”! Pamiętajcie o ubogich, o samotnych, o zepchniętych na margines. Niech we wszystkim błogosławi Wam, całej Waszej Wspólnocie, Waszym Rodzinom i Bliskim, Dobry Bóg, Ten, który – jak wyśpiewaliśmy w dzisiejszym wspaniałym Psalmie międzylekcyjnym - „ wiary dochowuje na wieki”! Niech Matka Najświętsza otacza opieką całą Waszą rodzinę parafialną!

Amen.