II Diecezjalny Dzień Babci i Dziadka Płock, 21 stycznia 2018 r.

Dzisiejsze słowo Boże kieruje nasze myśli na sprawę naszego powołania życiowego. Do każdego z nas Jezus powiedział kiedyś, a może i teraz mówi: „Chodź za Mną!”, a sprawię, że będziesz rybakiem, księdzem, nauczycielem, rolnikiem, robotnikiem, prawnikiem, a także ojcem, matką, babcią, dziadkiem…

 

1. Kochani Bracia i Siostry! Już po raz drugi spotykamy się w tym kościele Matki Boskiej Częstochowskiej, aby świętować diecezjalny Dzień Babci i Dziadka. Bardzo dziękuję Wydziałowi ds. Rodzin z płockiej Kurii Diecezjalnej i parafii pw. św. Jadwigi Królowej za zaproszenie nas wszystkich na to szczególne świętowanie. To czas, w którym możemy spojrzeć z miłością na nasze babcie i naszych dziadków. Może w ciągu roku nie zawsze dostrzegamy ich obecność w naszym życiu, może nie zawsze im właściwie dziękujemy, dziś chcemy to uczynić podczas uroczystej Mszy św. Nie zapominamy w naszej modlitwie o babciach i dziadkach, którzy przeszli już na drugą stronę życia, by Pan Życia był ich nagrodą.
2. Dzisiejsze słowo Boże kieruje nasze myśli na sprawę naszego powołania życiowego. Do każdego z nas Jezus powiedział kiedyś, a może i teraz mówi: „Chodź za Mną!”, a sprawię, że będziesz rybakiem, księdzem, nauczycielem, rolnikiem, robotnikiem, prawnikiem, a także ojcem, matką, babcią, dziadkiem… Może nie działo się to w naszym życiu w tak spektakularny sposób, w pięknej scenerii Jeziora Galilejskiego, ale każdy z nas został przez Pana obdarowany konkretnym powołaniem. Nasza praca, nasz zawód, profesja, którą wykonujemy na co dzień nie wyczerpują jednak tego, czego chce od nas Bóg. On nas wszystkich zaprosił, tak jak pierwszych uczniów Jana, Jakuba, Szymona i Andrzeja, do jeszcze poważniejszej misji: do przekazania wiary, do wychowania innych w wierze. Zobaczcie, Kochani, w jak przedziwny i dla nas mało zrozumiały sposób działa Jezus! Nie wybiera ówczesnych biegłych w nauce Bożej faryzeuszy, saduceuszy, uczonych w Piśmie, mędrców, aby to oni przedstawili prawdy wiary. Nie wybiera biznesmenów, bogatych posiadaczy ziemskich, aby sfinansowali przedsięwzięcie głoszenia Jego Słowa w świecie. Nie wybiera ówczesnych oratorów, wybitnych mówców, wspaniałych aktorów, aby znęcili ludzi pięknem wypowiadanych słów. Wybiera ubogich rybaków znad Jeziora Genezaret i działa w sposób zaskakujący. Euzebiusz z Cezarei, jeden z pierwszych historyków chrześcijańskich, tłumaczył już w IV w., że Chrystus „[…] postanowił powołać do tej misji prostych ludzi. Być może dlatego, że Bóg postanowił działać w najbardziej nieprawdopodobny sposób. Bo jak niewykształceni ludzie mogliby w ogóle nauczać, choćby jedną osobę, a cóż dopiero tłumy? Jak ci, którzy nie byli wykształceni, mogliby pouczać narody?” I to tacy właśnie zwyczajni-niezwyczajni, prości ludzie zanieśli Ewangelię daleko, tysiące kilometrów od Jerozolimy.
3. Dlaczego opowiadam Wam, Bracia i Siostry, tę historię Apostołów? Sądzę, że domyślacie się, o co mi chodzi. Tak, Bóg wybrał każdego z Was, każdego z nas, abyśmy byli przekazicielami wiary. Niektórzy pamiętają pewnie, jak w ubiegłym roku nazwałem babcie i dziadków „duchowym 500+”, bo przecież wielu z nas od nich otrzymało pierwsze pouczenia wiary, opowiadania o świętych, oni prowadzili nas do kościoła. Ta misja przekazywania wiary trwa nadal.
Niech każdy z nas tutaj obecnych, niezależnie od wieku i stanu, zapyta siebie, jak ją wypełnia. A może mógłbym zrobić więcej, żeby wiarę katolicką szerzyć wśród ludzi, gdzie pracuję, gdzie studiuję, uczę się? Jak dbam o zewnętrzne znaki mojej wiary: czy napisałem imiona Trzech Mędrców na drzwiach? Czy zabrałem głos, kiedy rozmawiano przy mnie o sensie kolędy, wizyty księdza, o chodzeniu na niedzielną Mszę św.?
4. Kochani uczestniczy tej świątecznej liturgii! Chciałbym dzisiaj zwrócić Waszą uwagę na pewien palący problem naszego społeczeństwa, które jak wszyscy widzą, zmienia się, starzeje. Regularnie prowadzone są badania socjologiczne na temat sposobów spędzania czasu przez ludzi starszych. Ostatnie dane, z 2016 r., ukazują, jakie aktywności podejmują seniorzy, a więc ludzie z przedziału wiekowego 60+. Otóż, prawie wszyscy (98%) oglądają telewizję, 88% uczestniczy we Mszach św. w kościołach, 88% spotyka się z przyjaciółmi i znajomymi w domu lub poza domem, 84% czyta gazety i słucha radia, 75% spaceruje czy też uprawia działkę. Można powiedzieć z pewnością, że zasadniczo seniorzy prowadzą aktywne życie na emeryturze. Mimo chorób i dolegliwości starszego wieku mają pomysły na spędzanie czasu. Mnie jednak zasmuciła inna liczba – tylko 16% ludzi starszych przyznaje, że działa w jakiejś grupie lub wspólnocie religijnej.
Chciałbym Was, drogie Babcie, drodzy Dziadkowie, zapytać dzisiaj: czy nie moglibyście bardziej włączyć się w życie religijne, we wspólnoty, które istnieją w Waszych parafiach? Czy nie możecie więcej czasu poświęcić na modlitwę w Kole Żywego Różańca, w Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, w asyście procesyjnej, w grupie lektorów? A może w jakimś stowarzyszeniu: w Akcji Katolickiej czy Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich? „Mówię wam, bracia, czas jest krótki” (1 Kor 7, 29) – przypomina nam dzisiaj św. Paweł. Bycie seniorem, przeżywanie starości jest znakiem Bożej hojności i Bożego błogosławieństwa. Bóg daje Wam ten czas, abyście go spożytkowali także dla innych, nie tylko słuchając radia czy siedząc przed telewizorem.
5. Proszę Was zatem, byście byli ofiarni w dawaniu Waszego czasu dla Kościoła, dla Chrystusa. Troska o ludzi starszych leży na sercu całej naszej diecezji. Zapewne słyszeliście o tym, że w tym roku planujemy otwarcie nowego domu opieki „Leonianum” w pobliskim Sikorzu, gdzie będzie można odkryć „piękne życie”, jak głosi hasło domu, wśród ludzi w podobnym wieku i pod dobrą opieką specjalistów. Niedawno ruszyła strona internetowa tego domu „Leonianum”, zajrzyjcie tam! Papież Franciszek zaprasza nas do takiej troski o seniorów: „Naród, który nie troszczy się o dziadków i nie traktuje ich dobrze, jest narodem niemającym przyszłości! Dlaczego nie ma przyszłości? Dlatego że traci pamięć i odrywa się od swoich korzeni”. Co więcej, Ojciec Święty zwraca się także do Was, Kochani Seniorzy i mówi: „Wy jesteście odpowiedzialni za ożywianie tych korzeni w was samych! Przez modlitwę, czytanie Ewangelii, dzieła miłosierdzia. W ten sposób będziemy jak żywe drzewa, które także w starości nie przestają owocować” (Watykan, 28 września 2014 r.).
Bądźcie pięknymi drzewami, które przynoszą owoc modlitwy i pomocy drugiemu człowiekowi nawet w błogosławionym czasie starości! Psalmista zapewnia nas: „Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, rozrośnie się jak cedr na Libanie. (...) Wydadzą owoc nawet i w starości, pełni soków i zawsze żywotni, aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy” (92 [91], 13. 15-16). Amen.